Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majrok

kobieta, 48 lat, Wrocław

166 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsć do wagi 58 kg!!!!!!!! ćwiczyć i dbać o siebie!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 sierpnia 2011 , Komentarze (3)

Było wspaniale, cudownie, bajkowo, fantastycznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Codziennie wspaniała pogoda, turkusowe morze, słońce od rana do wieczora...
Razem ze mną wróciły z urlopu  dodatkowe 2 kg więcej :-) ale to nic- jedzonko było tak pyszne, że nie mogłam sobie niczego odmówić...Waga pokazuje 59,3 kg. Ile jest naprawdę to się okaże, jak trochę oczyszczę organizm i jelitka...
Wcale się tym nie przejmuję- bo po co? Zmniejszę porcję, słodkie będę  "dozować" w rozsądnych ilościach, wprowadzę jakieś ćwiczonka- brzuszki, rowerek, biegi, 
Muszę nad tym jeszcze dokładnie pomyśleć...

21 lipca 2011 , Komentarze (4)

Uwielbiam ten relaks....
juz niedługo urlop, przygotowania trwają, marzenia się spełniają!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

20 lipca 2011 , Komentarze (1)


Nie wiem co mnie wczoraj napadło :-) Zrobiłam 6 km biegów, 8 min abs, buns i legs...dzisiaj " cudowne" zakwasy mam 
Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!! Humorek dziś wspaniały

16 lipca 2011 , Komentarze (1)

 Tak i będę szczęśliwa z taką wagą! A co!
To oczywiście nie zwalnia z ćwiczeń i dbania o siebie....

14 lipca 2011 , Komentarze (2)


Chyba nie jestem typową kobietą , bo nienawidzę robienia ciuchowych zakupów, przymierzania, wybierania. Wczoraj z racji planowanego wyjazdu na urlop byłam "zmuszona" do zakupu jakiejś letniej kiecki, bluzki, itd. I wiecie co? Zdałam sobie sprawę, jak bardzo nie akceptuję swojego ciała...widok z  3 luster bezlitośnie okalających moją sylwetkę spowodował u mnie mały wstrząs...Fakt, rzadko chodzę do przymierzalni, bo rzadko robię zakupy ciuchowe (raz na pół roku pewnie). Ostatnio coś kupowałam w zimie...
Najbardziej chyba nie lubię zakupów, bo:
- to wymaga czasu, żeby coś ładnego znaleźć,
- trzeba długo szukać żeby znaleźć coś ładnego w normalnej cenie,
- uszczuplenie finansów, na które nie bardzo można sobie pozwalać..
Pewnie gdybym miała dużą pulę pięniążków na zakupy to bym je uwielbiała :-) robić codziennie...
Chcę by nadszedł kiedyś taki czas, żebym nie musiała patrzeć  na metki tylko kupowała coś, bo zwyczajnie się spodobało...będzie zapewne już niedługo...
Nie narzekam, jest cudownie, mogę sobie pozwolić na różne rzeczy ale kosztem czegoś innego. Idea kosztu alternatywnego prześladuje na co dzień, jak widać istnieje nie tylko w teorii.
Ale wiecie co? kupiłam śliczną sukienkę i w miarę fajną bluzeczkę
I zrozumiałam coś jeszcze- że jeśli teraz nie ujędrnię swego ciała , nie będę ćwiczyć i uważać na to co jem to za następne pół roku, jak wejdę ponownie do przymierzalni mogę mieć znacznie nieprzyjemniejsze odczucia niż te wczorajsze...

P.s. Waga ok 57,5



11 lipca 2011 , Komentarze (4)


Planowałam zrzucić 1 kg w pierwszym tygodniu ale rzeczywistość była mniej łaskawa i jest minus 0,5. Dziś na wadze rano 57,5 kg
Wczoraj rower 5 godz wycieczka- byłam padnięta.
Dziś- 100 brzuszków, 15 minut hula hop, wymachy nóg i bioder 5 min, 
Dieta- brak :-((

Cel na ten tydzień to zgubienie kolejnego 0,5 lub przynajmniej utrzymanie tego co jest...trzymajcie kciuki

10 lipca 2011 , Komentarze (2)


Czuję lekki dyskomfort ale jest zdecydowanie lepiej...mąż poratował mnie jakimś żelem na opuchliznę i wszystko jest ok. 
Dziś rowerek, brzuszki, z bieganiem jeszcze poczekam kilka dni
Jutro ważenie...
Miłej niedzielki

8 lipca 2011 , Komentarze (2)


Skakałam na skakance i nagle coś przeskoczyło mi w kolanie...spuchło i boli...czuję ogromny dyskomfort podczas wchodzenia po schodach....
zostają brzuszki i nie wiem co jeszcze do ćwiczenia...:-(((

P.s. Waga 57,5 kg

6 lipca 2011 , Komentarze (2)

Wnioski głowne, jak biegac by spalac tluszcz:

* nie jesc 2-3 godzniy przed bieganiem
* nie jesc wegli 1 godz przed i 2 godziny po bieganiu
* biegać powyzej 30min (po rozcwiczeniu)
* biegac raczej dłuzej tuz przed progiem aerobowym (tak to rozumiem), niz intensywnie i    szybko
* najlepiej biegac rano nawet na czczo
 
 >>>>Cały artykuł <<<<<

6 lipca 2011 , Komentarze (1)

100 brzuszków, 10 min skakanki, 10 min hula hop, 20 min jogging
Dietka? zobaczę, 
Miłego dnia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.