- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 324136 |
Komentarzy: | 6611 |
Założony: | 8 grudnia 2009 |
Ostatni wpis: | 14 czerwca 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Dlaczego rodzice truja dzieci?
wredna, zlosliwa, paskudna malpa...
dzien 16. mieszkanie, fotki, co sadzicie?
Niezle u mnie dzisiaj lunelo :) Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam deszcz, szczegolnie po wielu dniach slonecznej pogody. Otwieram drzwi na balkon na oscierz, slucham deszczu, popijam goraca herbatke albo, jak dzis, kawe i cos czytam. Aktualnie przegladam czasopisma sportowe na komputerze, mam abonament na wszelkie mozliwe pisma ze Szwecji, Anglii i Stanow, fajna rzecz :) Od tygodnia temperatura wreszcie spada, mamy kolo 20 stopni, tutaj spadki sa szybki, jednego dnia ciagle 32-33 w cieniu a 2 dni pozniej juz moze byc 19. Czuc ze lato sie zbliza do konca, i szczerze mowiac cieszy mnie to :) Za 2 tygodnie zaczyna sie nowy semestr, pojutrze Bella zaczyna w przedszkolu i ciesze sie ze idzie jesien. doszlam juz chyba do wieku kiedy 3 miesieczne wakacje juz nie sa fajne, potrzebuje wiecej stymulacji. Lubie jesien bo jest dla mnie takim nowym poczatkiem, start od zera. Mozna wyzerowac licznik, przewrocic strone.wylenilam sie kompletnie w te 3 miesiace i chce juz zwuekszyc obroty na nowo.
Dzisiaj postawie na jakis bardziej kondycyjny trening, zobacze czy bedzie to bieg interwalowy (jesli pogoda sie poprawi do wieczora) czy cos wymysle w domu. Trzymajcie sie mocno!
aha, no i zapomnialam wam pokazac moje dzielo w salonie :) co sadzicie o moich malowidlach? jeszcze sporo brakuje w mieszkaniu (wprowadzilismy sie 2 miesiace temu i wszystko zaczynamy od zera), ale pomalu, pomalu. chcecie wiecej fotek mieszkania?
a to na razie moj sprzet do cwiczen, niedlugo dostane tez zestaw hantli od 2 do 10 kg kazdy :D nie moge sie doczekac :)
10 steps to positive body image
Wczoraj nie pozwolili mi oddac krwi bo mam za Niska hemoglobine, no coz.. to co dobre to ze moglam dzisiaj pocwiczyc, wiec wlaczylam sobie plyte z cwiczeniami z ciezarkami i pilka fitness. Najbardziej na pilce lubie robic cwiczenia na brzuch i sie rozciagac :) wyszlo jekies 45 minut.
Wiec zeby poprawic hemoglobine musze sie wziasc i jesc wiecej prawdziwego miesa i zielonych, lisciastych warzyw, mam tez troche tabletek, wezme je z 3 tygodnie i wtedy sprawdze hemoglobine znowu.
Niedlugo jedziemy do mamy T na obiad, a jutro odwiedzimy jego brata z rodzina :)
Zdecydowalam ze zrobie pauze w cwiczeniu na kilka dni, bo jedziemy z T oddac krew dzisiaj, dostalismy sms ze sa braki w zapasach w szpitalach w Sztokholmie i potrzebni sa dawcy. podejrzewam ze to dlatego ze ludzie sa na urlopach teraz, a moze tez jest wiecej wypadkow? W kazdym razie potrzebuja nas i uwazam ze moge za to poswiecic kilka treningow jesli ma to komus pomuc wrocic do zdrowia lub nawet uratowac zycie. To juz bedzie chyba 11 raz, nie jestem pewna. Poza tym tu nie daja jak w Polsce kilku czekolad, tylko mozna sobie wybrac podarunek, np ksiazke, albo oddac misia dla dziecka w szpitalu, podwojny dobry uczynek :)
Potem pojedziemy do IKEI kupic 2 lampy do sypialni i kilka drobiazgow. Strasznie lubie jezdzic do IKEI, zjesc tam, pochodzic, dla mnie to jak wycieczka :P
Poza tym i tak mam juz dosc zakwasow, pora sie ich kompletnie pozbyc i dac miesniom paliwa i odpoczynku teraz :)
dzien 13, ide jak burza! inspo
Od 1 sierpnia cwiczylam 10 dni, czyli tylko 3 dni przerwy, intensywnie teraz, jak sie nowy semestr zacznie 1 wrzesnia chce byc w dobrej formie zeby miec sile i energie na nowy semestr i moc zwolnic do 3-4 treningow tygodniowo.kolejny trening za mna, a ze mam wrecz nieludzkie zakwasy w plecach, szczegolnie, w dole plecow to zdecydowalam sie na mniejsze grupy miesni i dac wiekszym odpoczac dzisiaj.
Wiec wyszly z tego barki, lydki i brzuch.
3 serie, 8 cwiczen po 15 powtorzen kazde. kolo pol godziny :)
Poza tym wczesniej byla u mnie przyjaciolka z synkiem, zjedlismy razem lunch z T a potem poszlysmy na plaze sie przekapac i pobawic w piasku, niestety zaczelo mocno wiac (urok mieszkania nad morzem) i po godzinie sie pozbieralismy i wrocilismy.
Teraz potreningowy posilek: nektarynka z jogurtem greckim i nie wiem co potem bede robic. :)
wiec zdecydowalam sie na dosyc ogolny trening z moim 8 kg kettlebell, mialam ochote na cos konkretnego i intensywnego. wybralam 6 cwiczen i robilam miedzy 15-20 powtorzen, bez odpoczynku miedzy cwiczeniami, tylko 1 min przerwy miedzy seriami, a serii zrobilam 6.
Tak to wygladalo:
6 x
* martwy ciag z 8 kg kettle 20 powt
* przysiady z 8 kg 15 p
* kettlebell swing oburacz, 8 kg 15-15-15-10-10 p
* sklony na boki z kettle, 8 kg w reku 15 p
* 8 kettlem miedzy nogami 15 p
* russian twist z kettle 8 kg 20 p
Pozadnie sie spocilam i zmeczylam, juz czuje ze beda zakwasy w barkach, plecach i brzuchu na pewno, ale i nogi i posladki dostaly swoje :) Za to wlasnie uwielbiam kettle, kilka cwiczen, a cwiczy cale cialo :)
Dzisiaj eszcze sie za trening nie wzielam, bo mamy hydraulikow w domu ktorzy nam lazienke przewracaja do gory nogami :P wymiana wanny, umywalki, kranow.. Pozniej jak sobie pojda i Bella sie obudzi pojedziemy na wieksze zakupy, mamy za cel robic zakupy raz w tygodniu i to co absolutnie najwazniejsze dokupic w tygodniu, bo strasznie duzo pieniedzy moze zniknac przez spontaniczne zakupy. a musimy na razie pozadnie oszczedzac, bo nie wiadomo czy T dostanie nowa prace od razu po tej (ta jest sezonowa, konczy sie 30 wrzesnia). No a poza tym nawet jesli dostanie prace od razu to sa inne rzeczy na ktore potrzebujemy odkladac teraz, jeszcze nam brakuje mebli, T chce odlozyc na pierscionki zareczynowe (romantyk, wiem :P) no i na wesele, ktore mamy nadzieje mogloby byc juz w nastepne lato. Dzisaj poza zakupami musimy jeszcze poszukac pozadnych ubran na deszcz dla Belli, zaczyna w przedszkolu juz w poniedzialek (!) a oni tu wychodza z dziecmi w kazda pogode na dwor.
Dopiero wieczorem sie pocwiczy, zobacze czy to bedzie dolna partia ciala, czy moze bieganie
dzien 10, plazowanie z rodzinka :)
Wczoraj byl trening barki/klatka/ramiona, dzisiaj oczywiscie mocno to wszystko czuc, ale i trening nog sprzed paru dni dale byl lekko odczuwalny, wiec dzisiaj zdecydowalam sie na cos spokojniejszego i byla fitness yoga, czyli polaczenie tych obu, wiec bylo i potrzebne mi rozciaganie ale i wytrzymalosciowe cwiczenia, szczegolnie na brzuch/plecy (kolo 40 min).
Potem pojechalismy z moimi rodzicami na mniejsza plaze niedaleko i byla zabawa w piasku, w wodzie i opalanie dla niektorych :)