Wczoraj byl trening barki/klatka/ramiona, dzisiaj oczywiscie mocno to wszystko czuc, ale i trening nog sprzed paru dni dale byl lekko odczuwalny, wiec dzisiaj zdecydowalam sie na cos spokojniejszego i byla fitness yoga, czyli polaczenie tych obu, wiec bylo i potrzebne mi rozciaganie ale i wytrzymalosciowe cwiczenia, szczegolnie na brzuch/plecy (kolo 40 min).
Potem pojechalismy z moimi rodzicami na mniejsza plaze niedaleko i byla zabawa w piasku, w wodzie i opalanie dla niektorych :)