Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wredna, zlosliwa, paskudna malpa...
17 sierpnia 2014
leze na sofie i dogorywam.. niespodziewanie, bo kilka dni za wczesnie dopadla mnie wredna @..nic dziwnego ze wczoraj chodzily za mna ciastka Oreo caly dzien, zjadlam kilka, ale nic wiecej, normalnie przed okresem mam potworna ochote na chipsy, ale juz od jakis 2 tyg nie mialam chipsa w gebie :) dla mnie to wielki sukces teraz, bo mialam cholerna faze na to swinstwo, przez kilka miesiecy nie myslalam w ogole o slodkim, tylko o chipsach.. i to takmi @ dolozyla ze 3 razy gorzej niz normalnie a i tak normalnie boli mnie mocno. wiec leze z termoforem i probuje sie rozluznic miedzy skorczami.. kurcze poczatek porodu byl spokojniejszy niz moje niektore okresy :P Waga dzisiaj rano 71,1, pewnie z 1 kg wody sie zebrala, to byl bylo dobrze wg moich obliczen. a zdziwilam sie wczoraj ze mi nagle znikad waga skoczyla :P w kazdym razie, zobacze czy bede taka nieruchoma caly dzien, ale pocwiczyc sie niestety prawdopodobnie nie uda, no coz, to poczeka do jutra.
MamaMalejMai
17 sierpnia 2014, 22:20Powodzenia
esterraa
17 sierpnia 2014, 12:04Jesli masz tak bolesne miesiaczki sprobuj wprowadzic na stale do diety olej lniany. Ja juz kilka lat temu wprowadzilam go ze wzgledu na duza zawartosc w nim omega3 i to, ze poprawia odpornosc i dziala oslonowo na zoladek i jelita oraz wiele innych rzeczy, ale tez przekonalam sie na wlasnej skorze, ze regularne (codzienne w moim przypadku) picie potrafi zminimalizowac, lub nawet zniesc calkowicie napiecie przedmiesiaczkowe a same miesiaczki sa duzo mniej bolesne. Jesli nie probowalas a jestes zainteresowana to napisze Ci co i jak stosuje. Chipsy jakos tak wpadly swego czasu u mnie na liste zakazanych i nawet na nie nie patrze, ale slodycze uwielbiam i czekolady z orzechami lub migdalami sobie nie odmowie, tyle, ze w rozsadnych ilosciach ;) Pozdrawiam :)
martini18
17 sierpnia 2014, 13:23nigdy nie probowalam, ciekawa jestem, mozesz wiecej o tym napisac? bo cholerstwo jest paskudne, zazwyczaj nie az tak jak dzisiaj ale i tak. mialam nadzieje ze po porodzie zlagodnieje jak innym, ale gdzie tam..
esterraa
17 sierpnia 2014, 13:55Jesli chcesz sprobowac to nastaw sie na koncekwencje, bo inaczej efektu nie bedzie i na to, ze do oleju lnianego trzeba sie troche przyzwyczaic ze wzgledu na specyficzny smak - ja pije i zapominam ;) Dobry nie jest, ale poniewaz to jeden z najlzejszych olei, to wystarczy przygotowac cos letniego do popicia a pozniej czyms zagryzc - nie pozostaje w ustach i to jest plus. Kup sobie najlepiej ekologiczny, w szklanej, ciemno-zielonej butelce (ja kupuje taki po 250 ml) i trzymaj w lodowce, bo omega 3 maja to do siebie, ze sie szybko utleniaja. Jak juz sie domyslasz nie wolno na nim smazyc, na upartego mozna do salatek dodawac jesli ktos lubi, ale ja wole wypic, bo wiem ile przyjelam. On tez pomaga przy wyproznianiu, wiec jesli nie masz z tym klopotu to moze sie okazac, ze stolce beda rzadsze, ale to sie zazwyczaj normuje i nie jest zwiazane ze stanem chorobowym. Sama zobaczysz zerszta jak bedziesz reagowac, bo kazdy organizm jest inny. Ja moglabym pic i 3 lyzki dziennie i biegunki nie dostane ;) Dodam, ze zbija tez swietnie cholesterol, bo moze sie to przyda komus z rodziny. Po stosowaniu przez jeden pelny cykl miesieczny powinas juz odczuwac zmiany na lepsze, ale z doswiadczenia wiem, ze jakies 3 miesiace daja juz dobry efekt. Moja corka ma 19 lat, w trakcie miesiaczki nawet wymiotowala i bez lekow przeciwbolowych sie nie dalo, teraz jest calkiem ok. Ibuprom bierze tylko pierwszego dnia, jest duza poprawa. Ja bardzo bolesnych miesiaczek nie mialam, ale piersi nimi przed zawsze byly bolesne, teraz praktycznie nie mam tego problemu. Mam nadzieje, ze Tobie tez pomoze.
martini18
17 sierpnia 2014, 13:59wczesniej uzywalam siemie lniane w owsiance (namoczone przez noc) ale oleju nie probowalam. wiec czemu nie, a ze malo ryb jem, to nie zaszkodzi wiecej Omegi 3 dostarczyc
esterraa
17 sierpnia 2014, 17:31Siemie lniane musialabys jesc nie prazone i nie mielone zeby dostarczyc to, co jest cennego w wytloczonym z niego oleju, czyli omega3 (zapomnialam dodac wazna rzecz zeby olej, ktory kupisz byl na zimno tloczony !!!), a i tak w takiej ilosci dostarczyc organizmowi byloby ciezko, wie jak polaczysz obie rzeczy to bedzie dobry zestaw ;) Olej lniany ma tez dobre proporcje omega 3 i omega 6. Niektorzy pija i 3 lyzki dziennie, ale to jak chca poprawic wyniki badan badz maja klopot wlasnie z cholesterolem, badz inne przypadlosci. Nie sprawdzalam, ale slyszalam, ze dwa tygodnie picia i wyniki badan potrafia sie bardzo zmienic na plus. Na poczatek 1 lyzka moim zdaniem wystarczy, w razie potrzeby mozna dolozyc. Powiem Ci, ze ja tez jem malo ryb, bo mieszkam na poludniu Polski a tutaj ciezko o swieze ryby, posrednikow full i mozna sie naciac. Na Mazurach czy nad morzem to juz inna sprawa, bo mozna bezposrednio od rybakow kupic. Ciekawostke jaka moge Ci powiedziec, ze olej lniany pomaga utrate tluszczu wlasnego, bo ma korzystny wplyw na przeiane materii, nie mozna po nim przytyc ;) W internecie znajdzie duzo informacji o jego wlasciwosciach. Ja glownie od obslugi sklepu ze zdrowa zywnoscia dowiedzialam sie, ze warto go pic i dlaczego.