Na wo poległam bo metabolizm się ze mnie śmieje.
Ja tam ryczeć
Buziaczki
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (84)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 578107 |
Komentarzy: | 13438 |
Założony: | 9 maja 2010 |
Ostatni wpis: | 18 marca 2025 |
kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne
160 cm, 70.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Moje ostatnie wyniki zrzucania chabasów:-))
- habas
regionalnie: duża porcja mięsa, mięso; chabas
Tabelka pokazuje moje starania.
Data | waga |
30.12.2011 | 68,50 |
31.12.2011 | 67,50 |
01.01.2012 | 67,50 |
02.01.2012 | 67,50 |
05.01.2012 | 67,30 |
06.01.2012 | 66,00 |
Musicie przyznać, że dobrze mi idzie.
Dzisiejszy rozwój wypadków zadecydował, że od jutra jestem z Marchewką Vitalijkową na wo. Dziewczynka działa na mnie pozytywnie i mobilizująco.
Poza tym Luckaa życzyła mi wagi 59 kg więc muszę życzeniom kochanej Lucki dopomóc, he, he.Miały również wpływ na to dzisiejsze wydarzenia, że zaczynam od zaraz a nie od poniedziałku tak jak uzgodniłam z Marchweką.a mianowicie: byliśmy ze ślubnym na śpiewaniu kolęd z gitarą i nie tylko kolęd u przyjaciół. Od rana pykało mnie coś w uchu. U znajomych spuchł mi węzeł chłonny jak bania. W pewnym momencie miałam lekkiego stracha. Wylądowałam na wieczorowej pomocy. Lekarka beznadziejna. Szczegóły pominę milczeniem. Pomyślałam skoro jakieś cholerstwo krąży w organizmie to trzema się cholerstwa pozbyć nim się zadomowi, a przy tym jednocześnie polecą chabasy czy habasy. Jak zwał tak zwał.
Miecia robi GO, GO, GO na wo. Uda się czy nie, ale najważniejsze to nie kręcić się w kółko jak smród po galotach.
Jestem troszkę podjarana, a nic nie ćpałam czyli musi być ok.
Buziaczki
Piosenka dla Żanetki i nie tylko od Mieci na
poprawę samopoczucia.
Dostałam ją kiedyś od przyjaciela kiedy byłam w potrzebie.
Teraz dzielę się nią z Żanetką i z Wami.
Buziaczki
Zimowa depresja - jak z nią walczyć?
Większość czasu spędzasz w pracy, przed telewizorem albo śpiąc. Nic dziwnego, że zimą twoje samopoczucie jest gorsze. Zimową, sezonową depresję można jednak zwalczyć
Jesienią i zimą, gdy światła słonecznego jest jak na lekarstwo o pogorszenie nastroju nietrudno.
Osoby dotknięte takim stanem dużo śpią, a mimo to trudno im się obudzić, mają mało energii, a za to duży apetyt szczególnie na słodycze. Często zdarza się, że stronią od kontaktów towarzyskich i nie dostrzegają pozytywnych zdarzeń w życiu.
Specjaliści są zgodni co do tego, że nastroje takie spowodowane są niedoborem światła słonecznego. W miesiącach jesienno-zimowych natężenie światła jest nawet kilkukrotnie niższe niż latem. Nasz organizm w ciemnościach produkuje więcej melatoniny, której nadmiar wywołuje senność i apatie. Niestety choroba ta dotyka ok. 10 procent Polaków i w niektórych sytuacjach może przejść w ostrzejszą formę. Najczęściej spotyka kobiety pomiędzy 20 a 40 rokiem życia.
Zimowej depresji towarzyszy nadmierna senność i podwyższony apetyt na słodycze. Zaczynamy tyć, wycofujemy się stopniowo z życia towarzyskiego, gorzej nam idzie w pracy, stajemy się mniej efektywni w działaniu.
Większość czasu spędzasz w pracy, przed telewizorem albo śpiąc. Nic dziwnego, że zimą twoje samopoczucie jest gorsze. Zimową, sezonową depresję można jednak zwalczyć
Kolejnym powodem sezonowego zaburzenia nastroju jest po prostu zmiana ciśnienia i skoki temperatur. To sprzyja nasilaniu się również migren i bólów głowy. Stajemy się drażliwi i apatyczni.
Sezonowe zaburzenie nastroju lubi powracać, dlatego jeżeli w zeszłym roku dopadła cię sezonowa depresja, może już teraz warto pomyśleć co zrobić, by odsunąć od siebie jej widmo.
Zadbaj o siebie
Postaraj się zwolnić swój rytm życia, ćwicz na siłowni i w fitness klubie, zapisz się na lekcje tańca, pozwalaj sobie na chwile lenistwa i dobrą zabawę z przyjaciółmi.
Aktywność fizyczna sprawia, że produkujemy endorfiny ? hormony szczęścia ? dlatego po wysiłku czujemy się lepiej.
Chodź aura kojarzy nam się z szarymi barwami, ty zafunduj sobie terapie kolorami. Ubieraj się na kolorowo, połóż na łóżku kolorowe poduchy czy koc.
Planuj przyjemne chwile, na które będziesz czekać z uśmiechem na twarzy. Może wyjazd na narty, albo do ciepłych krajów?
Jak zawsze ważne jest towarzystwo. Przebywaj wśród ludzi, którzy zarażają pozytywną energią.
Słuchaj muzyki, najlepiej szybkiej i rytmicznej, przy której zapominasz o codziennych smutkach.
Niemały wpływ na nasze samopoczucie ma dieta. Powinna być bogata w magnez (stąd zaleca się jedzenie czekolady) i witaminy z grupy B.
Rozwiązaniem jest również terapia światłem. Fototerapia, dla wielu osób, to najskuteczniejsza metoda walki z sezonową depresją, dlatego że uzupełnia niedobór światła. Fototerapię można zafundować sobie w gabinetach odnowy biologicznej oraz w domu, kupując odpowiednią lampę. Lecznicze światło jest białe i nie zawiera promieniowania UV, dlatego nie szkodzi i nie parzy. Trzeba jednak pamiętać, że przed podjęciem terapii światłem warto skonsultować się z lekarzem.
www.zdrowie.fit.pl
Zwykłe ćwiczenie palcami, które eliminuje stres -
zagwarantowane 100% ...