Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem 24-letnią studentką. Moja przygoda z odchudzaniem była długą i wyboistą droga. Jako nastolatka cierpiałam na zaburzenia żywienia, byłam pełna kompleksów. Dziś jestem pewną siebie dziewczyną, która choć umie odżywiać się jak należy, to rzadko znajduje czas / chęci na sport.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 122094
Komentarzy: 2223
Założony: 8 lutego 2009
Ostatni wpis: 15 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
violent

kobieta, 30 lat,

170 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 października 2014 , Komentarze (7)

Witajcie,

mam dziś calutki wolny dzień od bardzo dawna:) Szczerze mówiąc nie mam siły go jakoś pożytecznie spędzić. Byłam na zakupach, kupiłam trochę kosmetyków, wieczorem planuję małe SPA, a jak się uda to pójdę pobiegać. Z tego nawału obowiązków chyba znów schudłam, jednak nie jestem w stanie tego zweryfikować, gdyż nie mam wagi. Bardzo mi się podoba mój nowy wygląd, jednym mankamentem są tylko moje uda:) Ale trochę biegania i będzie cacy:) W końcu moje ciało nabiera odpowiednich proporcji:)

15 września 2014 , Komentarze (15)

Witam Was,

Dziś waga pokazała 59 kilo, co oznacza, że schudłam dyszkę. Bardzo się z tego cieszę i wciąż nie mogę w to uwierzyć:) Mam świadomość, że jeszcze trochę pracy przede mną (moje uda mogłyby wyglądać lepiej, talia mogłaby być węższa, muszę też popracować nad ujędrnieniem piersi, które zostały zmasakrowane:P), ale jestem już bardzo blisko celu:) Kiedy patrzę na stare fotki, to nie mogę uwierzyć, że tak wyglądałam:) oto małe porównanie:)

Oby tak dalej:)!

10 września 2014 , Komentarze (2)

Witam was dzióbaski:)

U mnie wszystko w porządku. Jestem teraz w Warszawie. Mam tu pracę, a właściwie to dwie:) Jestem recepcjonistką w hostelu i jeszcze zajmuję się pomocą w nauce pewnej dziewczynce. A w międzyczasie uczę się do zaległego egzaminu, który opuściłam i uprawiam jogging:) Ponownie zakochałam się w tym sporcie i już widzę efekty. Zeszłam poniżej 60 kilo i ważę już 59,5. Oby tak jeszcze ze 2-3 kg zeszły i będzie pięknie. Ale i tak jestem z siebie mega zadowolona:) !

14 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Jeszcze parę dni temu narzekałam Wam na brak efektów odchudzania a tu proszę... Waga spadła o kilogram. Bardzo mnie to ucieszyło, gdyż wiem już, że moje starania nie idą na marne. Jeżeli zgubię jeszcze kilogram to osiągnę -10 kg (startowałam z wagą 69,5). Już tak blisko do celu!

12 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

Witam Was moje Panie,

dobrnęłam mniej więcej do połowy swoich wakacji. Niestety cały mój wysiłek, jaki włożyłam w tym czasie w osiągnięcie lepszej figury idzie na marne. Mniej więcej od połowy czerwca nie schudłam nic. Niby moje ciało wygląda lepiej, jest nieco bardziej umięśnione i jędrne, ale wymiary tylko lekko drgnęły, mniej więcej o centymetr w talii, udach i biodrach. Nie wiem co z tym fantem zrobić. Przeczytałam, że może być to kwestia spożywania niewielkich ilości białka. Z drugiej jednak strony, jeżeli jadłabym go więcej mogłoby to doprowadzić do wzrostu tkanki mięśniowej. Przyczyna nie tkwi też w braku ruchu, bo jeżdżę codziennie na rowerze co najmniej 15 km. Nie pozwalałam sobie na podjadanie. Być może potrzebna mi jest bardziej sprecyzowana dieta i bardziej różnorodny trening. Dzisiejsza waga to 61,4 kg. Docelowa to jakieś 56-58 kg. Niby niewiele do celu, a nie mogę go osiągnąć.

29 lipca 2014 , Komentarze (5)

Witajcie,

Wczoraj wróciłam z wyjazdu do Mielna. Było super i chciałabym tam wrócić za rok. Niestety po powrocie znów dopadły mnie stresujące sprawy. W tych sercowych i rodzinnych jest nie najlepiej... Czy kiedyś w końcu mi się ułoży? Już zaczęłam myśleć, że wszystko pójdzie po mojej myśli...

Choć w Mielnie pozwalałam sobie czasem na słodkości, to starałam się nie przesadzić i dużo się ruszać. Zmierzyłam się dziś i zważyłam i jest ok. Mam wrażenie, że lekko wyrzeźbiłam ciało. Tylko te moje uda... Bardzo ciężko je ruszyć. Mam zamiar w sierpniu zacząć biegać codziennie. Trzymajcie kciuki:)

12 lipca 2014 , Komentarze (5)

Witam,

Wczoraj w nocy przyjechałam do swojego rodzinnego miasta. Trochę za nim zatęskniłam. Głównie za starymi znajomymi. Teraz muszę wszystkich poodwiedzać:) Między innymi moją koleżankę, która urodziła synka. Mam zamiar ostro wziąć się tu do roboty i pracy nad swoją figurą. W dużym mieście czułam się przeciętną dziewczyną i czas to zmienić. Po wakacjach muszę być super laską:)

Poza tym poznałam interesującego osobnika płci męskiej:) Spędziliśmy razem bardzo romantyczne chwile. Jak o tym myślę, to trochę żałuję, że musiałam wracać:)

Przy okazji kupiłam sobie nowy stój kąpielowy. Myślę, że bardzo korzystnie w nim wyglądam:) Jestem w czasie okresu, także trochę "spuchłam", ale nie widać tego. Poza tym na weselu pozwoliłam sobie na grubą wyżerkę, bo jedzenie było fantastyczne. Ale już czas wrócić do zdrowego odżywiania:)

Buziaki:****

28 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Witajcie dziewczyny,

Sesję mam już za sobą i poszła mi dobrze, choć nie wszystkie egzaminy zostały jeszcze sprawdzone, to jestem pewna, że nie powinnam niczego oblać. Niedługo wracam w rodzinne strony, może pojadę też nad morze z przyjaciółką. We wrześniu planuję znaleźć pracę. 

Muszę się Wam pochwalić, że po roku palenia rzuciłam to świństwo. Nie palę od półtora tygodnia i już nawet nie mam na to ochoty.  Co więcej odważyłam się napisać do chłopaka, który mi się podoba i jesteśmy umówieni na spacer:)

Odchudzanie idzie mi całkiem dobrze, choć nie dbam zbytnio o dietę, lecz staram się mało jeść. Wrzucam parę fotek. Mam zamiar schudnąć jeszcze ok 3-4 kilo. Nie wiem dokładnie ile ważę, bo nie mam tu wagi, ale podejrzewam, że około 60-61 kg. Muszę popracować nad nogami i biodrami. Na zdjęciach może tego tak nie widać ale są dość masywne.

12 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Witam,

Postanowiłam, że będę częściej tutaj pisać. Ostatnio dodaję tylko fotki i krótki wpis odnośnie diety/ćwiczeń. Zniknęłam na jakiś czas z vitalii i widzę, że nie ma tu już wielu moich znajomych, które zagrzewały mnie do walki i motywowały. Poszukuję motywujących pamiętników dziewczyn, które schudły i wywołują efekt wow. Any ideas?


A w międzyczasie parę faktów z  mojego życia:

* Jak już pisałam zamieszkałam w naszej pięknej stolicy ze względu na studia. Bardzo mi się tu podoba, choć bywa ciężko. Przez dłuższy czas pracowałam dla pewnej kobiety, codziennie odrabiałam lekcje i uczyłam jej córeczkę, która ma dysleksję. Czasem siedziałam u nich po 3 godziny dziennie, wychodziła więc na to że wychodziłam z domu między 8 a 10 a wracałam o 19/20. A jeszcze trzeba było przygotować się do zajęć. Ze względu na sesję musiałam zrezygnować, gdyż chciałabym na niej dobrze wypaść, a materiał jest dość obszerny. 

* Wczoraj wybrałam kierunek studiów, będą to metody ilościowe i systemy informacyjne. Brzmi dość dziwnie, ale wg mnie jest bardzo intrygujący:)

* Jak na studenta przystało zaliczyłam parę szalonych imprez

* W miłości? Nie najlepiej. Nawiązałam kontakt z moją miłością sprzed lat, do której dalej coś czuje. O dziwo sam do mnie się odezwał i zaproponował kilka spotkań. Coś zaiskrzyło. Chciałam udawać troszkę niedostępną i chyba to mnie zwiodło. Znalazł inną. Ale po miesiącu się rozstali, więc jest do wzięcia. Co robić? Ostatnio ciężko z nim nawiązać kontakt... Bez przerwy o nim myślę.

* Zostałam nałogowym palaczem:/

* Planuję przyszłość i chcę przedsięwziąć jakieś zadania/ organizacje/ cokolwiek. Być częścią czegoś.

* Okazało się, że jestem alergikiem: pyłki, roztocza, grzyby a co najgorsze- pszenica. Choć na dobre mi to wyszło, bo nie jedząc jej chudnę. 

* Pokochałam jogging ponownie, choć ze względu na fajki nie biegam już tak jak kiedyś. 

I to by było na tyle. Trzymajcie się ciepło dzióbki:)

A na koniec tradycyjnie piękna i szczupła kobitka.

6 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Witam,

Czasem tu zaglądam, choć nie dodaję wpisów. Dietę jako taką trzymam i staram się trochę ruszać. Efekty są zauważalne, jednak chciałabym schudnąć jeszcze 4-5 kilogramów. 

Tak było:

A to zdjęcia z dzisiaj:

Miejmy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. Trzymajcie się ciepło laseczki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.