Witajcie Kochani,
wczorajsza impreza była nawet ok. Nie żałuję, ze byłam. Zjadłam kawałek mięska z pieczonymi ziemniaczkami w mundurkachi warzywami. Obyło się bez alkoholu, ale drinki były - bezalkohoowe mojito, pyszne, chociaż za mojito nie przepadam. Za deser i kawę podziękowałam ... uffff, udało się...
Przygotowanie do biegania_ dzień 2
Jak zaplanowałam, tak wyruszyłam znowu do parku - marsz w szybkim tempie.
Czas: 1:15 h
I znowu nie znam dystansu, bo krokomierz po wczorajszym upadku chyba się zepsuł, pokazał mi tylko 27 minut i 33,8 kcal - skandal..... Czas pomyśleć o VTrackerze.Następnym razem wyjdę wcześniej. Dziś wyruszyłam o 20:30 - spotkałam tylko 2 osoby, a ciemno było miejscami jak nie wiem co. NIe boję się ciemności i często chodzę wieczorami, kusząc licho. Pomyslałam jednak, że gdyby co... tfu, tfu, to z moją kondycją daleko nie ucieknę. Pozostanie liczyć na to, że ewentualnego napastnika pokonam po prostu masą, he, he, he...TYm bardziej więc chodzić będę, coby wyrobić sobię kondycję.... .
Po pierwszych dziesięciu minutach pomyslałam, że nie dam rady dzisiaj przez godzinę, nogi zrobiły się jak kołki, koło serducha coś zaczęło kłuć - no nie fajnie, ale nie spuchłam, nie wyskoczyły mi brodawki na nosie, zęby nie wypadły, nie wyrósł ogon, miotły też nie było, co by do domu wrócić, więc szłam dalej, a co tam, najwyżej mnie trafi coś tam coś tam.
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu po 30 minutach poczułam się nagle taka leciutka, jakieś turbodopalanie czy co? I tak się rozbujałam, że dodatkowe 15 minut zrobiłam. Pod koniec rozbolała mnie głowa, mam nadzieję, że to tylko odwodnienie. Może przygotuję jaką mała buteleczkę z wodą na kolejny raz...
Powietrze cudowne, ciemne niebo bez ani jednej chmurki - gwiazdki nawet widziałam, co w tej okolicy zdarza się wybitnie rzadko.Ogólnie jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona, że poszłam, że nie zrezygnowała po jednym razie i że tak fajnie się szło...
Teraz zabieram się do gotowania zupy z dyni - pora jesienna, a dynie tak pięknie na straganach wyglądają, że szkoda przejść obok :) Moja dyńka capnięta ze straganu poniżej :)
Z dyniowym pozdrowieniem :)
Buziaki