No i po imprezce ...
No i po imprezce ale mieliśmy gości aż krzeseł trzeba było doporzyczyc ...
Mój synek zadowolony szalał dłuugo troche za długo ale urodziny ma sie
raz w roku . A moja córeczka miała raj bo wszystkie ciocie na kolanka brały
Dietkowo średnio bo troche sałatki zjadłam no i troche winka ale , dziś
pocwicze to sie wyrówna ... mam nadzieję .
Dodaję zdjęcia Mój syn w stroju Spider Mana , Gosia i Alex z Tortem
który piekłam :)
Wkleję do galerii bo tu jakoś mi nie wchodzą Pa !!!!
Uff... 7 tygodni za mną 7,8 kg ubyło ....
Mimo , że taka chlapa za oknem u mnie jednak słonko zaświeciło , bo
myślałam , że po tej wpadce ze środy dziś paska nie przesunę a jednak
wczoraj nadal ok 1000 - 1100 kalorii 2 razy rowerek plus 2 razy marsz po 2,5
km i trochę cwiczeń na ręce i brzuch no i dziś 0,8 kg na minusie .... ale się
cieszę narazie plan wykonany założyłam 1kg na tydzień gubic i na razie ok !
Dzisiaj muszę tort upiec na urodzinki Aleksa , strój Spider Mana udało sie wczoraj upolowac na Allegro , mąż po niego dziś pojechał :) Ale sie synuś ucieszy marzył o takim . Wkleję zdjęcie jak mu w nim zrobię ...
Pozdrawaim Was bardzo mocno bo dzioś masę roboty ....
taki wierszyk dziś dostałam...
Dlaczego płaczesz?
mały chłopiec zapytał swą mamę.
Ponieważ jestem kobietą, odpowiedziała mu.
Nie rozumiem, odpowiedział.
Ona go przytuliła i rzekła:
i nigdy się nie dowiesz, ale nie martw się to normalne...
Później chłopiec spytał swojego Ojca,
Dlaczego Mama płacze bez powodu?
Wszystkie kobiety płaczą bez powodu.
było to wszystko co mógł mu odpowiedzieć.
Mały chłopiec urósł i stał się mężczyzną i wciąż nie wiedział dlaczego
kobiety płaczą.
Nareszcie uklęknął złożył ręce i zapytał:
Boże... Dlaczego kobiety płaczą (tak łatwo)?
A Bóg mu odpowiedział...
Kiedy tworzyłem kobietę postanowiłem ją uczynić wyjątkową.
Stworzyłem jej ramiona na tyle silne by mogła dźwigać ciężar całego
świata!
Dałem jej nadzwyczajną siłę, pozwalającą jej rodzić dzieci jak również
znosić odrzucenie, spowodowane czasem przez jej własne dzieci!
Dałem jej stanowczość, która pozwala jej na opiekę nad rodziną i
przyjaciółmi.
Niestraszna jej choroba!
Stworzyłem ją wrażliwą, aby kochała wszystkie dzieci, nawet wtedy, gdy
jej własne ją bardzo skrzywdzą!
Dałem jej siłę, aby opiekowała się swoim mężem mimo jego wad, Zrobiłem
ją z żebra swego męża, tak, aby chroniła jego serce!
Dałem jej mądrość, aby wiedziała, że dobry mąż nigdy nie skrzywdzi swej
żony. Czasem jednak testuje jej siłę i wytrwałość żony w wierze w niego.
Synu, na sam koniec
Dałem jej również łzę do wypłakania. Jest to jej jedyna słabość!
Jeśli kiedyś zobaczysz, że płacze, powiedz jej jak bardzo ją kochasz i
jak wiele robi dla innych.
I jeśli nawet wciąż płacze, sprawiłeś, że poczuła się o wiele lepiej.
Ona jest wyjątkowa!!!
Życzę Ci-życzę Ci gorącej filiżanki kawy którą ktoś dla Ciebie zrobi
Nieoczekiwanego telefonu od starego przyjaciela
Zielonych świateł na Twojej drodze do pracy, albo sklepu
Życzę Ci dnia małych spraw, które Cię ucieszą
Najszybszej kolejki w sklepie.
Ulubionej piosenki w radio.
Twoich kluczy dokładnie tam gdzie ich szukasz.
Życzę Ci dnia pełnego szczęścia w perfekcyjnych dawkach, które dadzą Ci
radosne poczucie że życie uśmiecha się do Ciebie, obejmuje Cię i
przygarnia, ponieważ jesteś kimś specjalnym.
Życzę Ci dnia Pokoju, Szczęśliwości i Radości.
40 dni podtu przed nami ....
Mam nadzieję , że to wpłynie pozytywnie na nasze figury ... Rano znów
padało i wprawiło to mnie w kiepski nastrój ... Na szczęście już przestało
bo musze na kontrolę z dzieciakami iśc i trochę zakupów zrobic bo w
lodówce tylko światło ... Wczoraj do 0:30 oglądaliśmy z mężem "To nie
tak jak myślisz , kotku " uśmiałam się . Wczoraj śledź był i zgrzeszyłam
wypiłam 2 drinki :( W piątek ważenie mam nadzieję , że to nie wpłynie
negatywnie na mój tygodniowy bilans . Wieczorem jak wracałam z zastępstwa
znowu 2,5 km pieszo bo mi szkoda było czasu na autobus czekac ...
Mój mąż zamiast mnie pochwalic powiedział mi wczoraj cytuję : Cycki Ci
Kochana znikają ... A że brzuch w dużej mierze też zniknął to już nie zauważył
Ale takie te nasze Chłopy są . Ale sie nie przejmuję najwyżej push up sobie kupię . Idę troche na rowerek bo potem nie będzie kiedy , ściskam Was
mocno !!!!!!!!!!
Odpukac narazie nie pada ...
Choróbsko dalej nas trzyma ... i nie chce puścic ja jeszcze jakoś
daje radę , ale mój synuś gorzej a musi zdrowiec bo w weekend
ma 5 urodzinki . Pójdę jutro z nim do lekarza może za słabe to lekarstwo
taki biedak słaby ... Córcia też marudna , ale ona już lepiej tylko katar
nosek zalega .
Dietę trzymam dalej miałam nawet wieczorkiem na rowerku pojeździc
ale zadzwoniła koleżanka , że w szpitalu wylądowała a sprząta
wieczorami w banku no i zastępstwa potrzebuje no i Irena szybko leciała
więc moje cwiczenia składały się z odkurzania , mopowania i wycierania
biurek na koniec autobus uciekł i 2,5 km z buta ... także spaliłam sporo
jak wróciłam rozwiesiłam pranie , wstawiłam nowe i sprzątnełam kuchnie
bo jak mąż dzieciom naszykował kolację to sajgon zostawił :)
Położyłam się koło 23 , ale dziś mam luz bo mój podopieczny Biedactwo sie rozchorowało i został z Mamą w domu . Tak że do końca tygodnia go nie będzie , ale za to do końca tygodnia mam biegac do tego banku ...
Tak że co robic mam . Syn zażyczył sobie na urodziny tort ze spider manem
szukałam na necie przepisu znalazłam zobaczymy co z tego będzie .
Pozdrawiam Dziewczyny PA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Skąd znowu ten śnieg ...
Znowu sypie brrrr.... a ja mam tyle załatwiania dzisiaj a nadal mnie trzyma no i
moje dzieci też . Dzięki Kochane za miłe wpisy nigdy mnie nie zawodzicie
zawsze coś miłego skrobniecie , że zaraz nie tylko na ciele lżej ale też na
duszy :))
znalazłam dla Was ładny wierszyk :
Zawsze miła, uśmiechnięta
Wciąż o ludziach pamięta
Poradzi, posłucha
Jest lepsza od zucha
Spytacie mnie
Kto to jest?
Jest to ma kochana przyjaciółka
Nawet leśna wiewiórka wie
Kto to jest!
Ona jest po prostu THE BEST!!To dla każdej z Was bo chociaż macie tyle swoich własnych problemów
to zawsze jakąś dobrą radę wynajdziecie i zaraz świat bardziej kolorowy .
Buziaki ....
O marzeniach dużych i tych malutkich ....
TO dla mnie ideał kobiecości i sexapilu ... Na razie mam z niej tylko długie
ciemne włosy ....
Leniuchuje sobie dzisiaj ... bo anginka dalej mnie trzyma i moje małe słoneczka też wiec spacerów nie ryzykuje zwłaszcza , że dalej mrozik . Pobuszowałam troche po Allegro pare ciuszków było extra ale priorytetem sa okularki dla moich dzieci , ale pocieszam się że może kupie sobie coś jak będę miała rozmiar 40 :) Już niedługo przecież ...Ha Ha ... niepoprawna optymistka .
Dieta ok mimo @ nie mam napadów głodu pewnie przez moja chorobe . Rano zjadłam 3 kromki wasa z szynka drobiową i pomidorkiem potem jabłko i na obiad warzywa na patelnie z Hortexu ale na wodzie lekko przyprawione na kolacje mam activie
Staram sie dalej 1000 kalorii utrzymywac , wczaroj nawet mniej
bo jak przyszłam z pracy to nic mi sie nie chciało tylko prysznic i do łóżka :) Pozdrawiam Was Kochane dziś pełna wiary i optymizmu ..... Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!