Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W swojej skórze chcę poprostu czuć się dobrze!!! Jako mama dwóch córeczek powinnam dawać dobry przykład:). Jestem idealistką, zakochaną w aparacie fotograficznym i upalnym, słonecznym dniu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18786
Komentarzy: 169
Założony: 28 stycznia 2009
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Suerox

kobieta, 48 lat, Stęszew

169 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Laska po zimie, ideał w maju!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 stycznia 2010 , Komentarze (2)

Brak słów....

potrzebuję silnego kopa!!!!!!!!!!!!

31 grudnia 2009 , Komentarze (1)

I tak zamykamy Stary Rok, razem, wspólnie. Miło mi, że byliście tu ze mną i to z Wami zmagałam się z moimi problemikami i dzieliłam się wzlotami i upadkami.

Życzę Wam by ten Nowy Rok był pełen entuzjazmu, siły i wytrwałości w dążeniu do obranych celów. Szczęśliwego Nowego Roku!!!

28 grudnia 2009 , Komentarze (2)

...ale jesteśmy w końcu po świętach i obficie zastawionych stołach...na razie dojadamy resztki, więc nie ma co liczyć na cud...ale jak zapasy się skończą...ruszymy do walki:)

24 grudnia 2009 , Komentarze (1)

Jeszcze siedzę w pracy, ale myślami jestem przy domowej choince, stole z potrawami, które pojawiają się tylko raz w roku w takim zestawie.

Życzę Wam: miłych, spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, uwieńczenia założonych planów i efektów starań, które nam towarzyszą.

Wesołych Świąt!!!

17 grudnia 2009 , Skomentuj

Dziś miałam urlopik, ale tak naprawdę nie odczułam ani przez chwilkę-no moze teraz...jak piszę

Spotkanie w przedszkolu, okna, zmiana pościeli, 2xpranie,  zakupy, ostatnie prezenty, obiad, sałatka na jutro -piątkowa, sprzątanie gruntowne, pakowanie prezentów-rozpoczęłam i poprostu....dzień mi się skończył za wcześnie.

Ale wam pewnie też...więc walczmy, to sprzyja spalaniu kalorii...:)

15 grudnia 2009 , Skomentuj

Wiem, gdybym ćwiczyła waga by wróciła, ale nie ćwiczę. Nie chce mi się, nie mam kiedy.

Bieganie przed świętami i bieżące sprawy pochłaniają mnie na tyle, że reszta poprostu musi poczekać.

Wiecie? Nawet nie myślałam, że tak szybko nadejdą Święta. Czas ucieka szybciej, im jesteśmy starsi. A ja tu jeszcze kompletuję prezenty... Ale muszę nastawić się pozytywnie i będzie dobrze:)

Walka trwa...

1 grudnia 2009 , Skomentuj

Wracam i to z podkulonym ogonem:(. Nie udało mi się utrzymać wagi. Minęło tylko 1,5m-ca. Dziś wbiłam aktualną, ale wierzcie mi było już gorzej. Zatem wracam i biorę się za siebie. Wkrótce święta i wtedy sobie nie odmówię. Teraz muszę i nie ma, że boli.

ŻYCIE TO CIAGŁA WALKA, WIĘC WALCZ! 

22 października 2009 , Komentarze (2)

Trwam i staram się ulepszać (umilać) życie innym, zaczęłam od najbliższych. Sukces:)

21 października 2009 , Komentarze (1)

Staram się żyć normalnie . Nie ćwiczę regularnie. Jem nawet rzeczy zakazane, ale w rozsądnych ilościach i raczej we wczesnych porach. Stabilizuję wagę i powoli podchodzę do podnoszenia wysokości kalorycznej spożywanej w ciągu dnia. Jest mi ze sobą dobrze i chciałabym żeby każda z Was poczuła to co ja teraz czuję:)

Z całego serca...JESTEM Z WAMI I WASZYMI WYSIŁKAMI!!!

15 października 2009 , Komentarze (1)

Do przyjemności należy czas kiedy wpada do mnie mama. Tym razem jest nieco dłużej. Wczoraj po obiadku postawiła "wietrzniki" chyba tak to się pisze...takie ciacho z bitą śmietaną. Z grzeczności nie odmówiłam, ale żeby wpadać w zachwyt?...I ku mojemu zdziwieniu dzisiejsza waga znów idealna :))

Czasami się zastanawiam czy ona (waga) się nie zepsuła, ale po wymianie baterii wskazuje taki sam odczyt.  Pozdrawiam i życzę sukcesów!!! To jest realne-pamiętajcie...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.