3 dzien diety ogłaszam za zakończony pozytywnie.Dietka utrzymana -ale przyznam szczerze,że z rana trochę mnie brzuch pobolewa z głodu.Ale się trzymam.tak bym chciała w sobotę zmienić pasek na mniej,ale zobaczymy jak to będzie.Dziś zjadłam-napiszcie czy może być?
-4 chrupkie pieczywo-1 płatek 20 kal- cienko posmarowane pasztetem
-serek homogenizowany-160 kal+baton musli-100 kal-to w pracy
-barszcz z warzywami-miseczka
-pół szklanki ryżu na mleku-80 kal
Gdy wróciłam wykończona z pracy to nastawiłam zupę-będzie na 2-3 dni.No i musiałam powycierać podłogi i umyć kuchenkę-Ja wiem,że nie mieszkam tu sama ale zanim moi lokatorzy to zrobią to nie da się tego umyć.
Ogólnie dzień spokojny-no bo w pracy spokojnie-i nikt niczego się nie czepiał.
Urlop juz załatwiłam-tak więc jadę do Pl 18 grudnia i wracam 8 stycznia ale tez mi nie chcieli dać urlopu bo najlepiej by było gdybym jechała 24.No ale powiedziałam,ze ja nie przyjeżdzam na gotowe do rodziców tylko muszę sobie wszystko sama przygotować.No i się udało by było taj jak chciałam.Więc urodzinki tez już w PL.
lesnicza
17 listopada 2011, 10:26na pewno uda się zmniejszyć:) trzymaj się:*
grubaska1982
16 listopada 2011, 22:11Nio super ze jedziesz do polski na swieta ja raczej tu w NL zostaje razem z rodzinka ale coz nie mozna miec wszystkiego .,jak patrze na twoje zdjecia to jakos wierzyc mi sie niechce ze tyle wazysz ja bym ci dala z 75 kg ... pozdrawiam
ulka28l
16 listopada 2011, 21:52ale najważniejsze, że udało Ci się go załatwić :-)
MajowaStokrotka
16 listopada 2011, 20:05No pewnie...Najlepiej jeszcze w Wigilię i w każde święto być w pracy...Denerwuje mnie takie podejście.A co do diety to - moim zdaniem - OK.Ale dorzuciłabym więcej warzyw i owoców.Pozdrawiam:)
natalie.ewelina
16 listopada 2011, 19:53dokladnie...pracodawcy by chcieli abysmy do ostaniego dnia bakaly...cieszy mnie ze klaplo ci z urlopem....milego czwartku
duszka189
16 listopada 2011, 19:43<img src="http://dl.glitter-graphics.net/pub/2760/2760081tod98u8q7o.gif" width=397 height=353 border=0><br>