W weekendy pozwalam sobie na 1600 kcal zamiast 1300. Dzieki temu moge zjesc lub wypic rzeczy normalnie zabronione. Polecam! Ciagotki na ciasteczko moga zepsuc diete, lepiej od razu powiedziec sobie: w sobote i niedziele moge zjesc kawalek placka/pizzy/porcje frytek/wypic piwo. Dotad zjadlam 750 kcal. Na obiad bedzie zapiekanka z salatka , 350 kcal, a mam jeszcze dwie puszki ciemnego w lodowce Ale wypije tylko jedna.
Pochwale sie Wam moim sukcesem: Dwa dni temu przymierzylam stare spodnie , ktore byly na mnie za ciasne (skurczyly sie w praniu, oczywiscie). Pasowaly znakomicie!
Moja waga: 63 kg