Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu mamy weekend


W weekendy pozwalam sobie na 1600 kcal zamiast 1300. Dzieki temu moge zjesc lub wypic rzeczy normalnie zabronione. Polecam! Ciagotki na ciasteczko moga zepsuc diete, lepiej od razu powiedziec sobie: w sobote i niedziele moge zjesc kawalek placka/pizzy/porcje frytek/wypic piwo. Dotad zjadlam 750 kcal. Na obiad bedzie zapiekanka z salatka , 350 kcal, a mam jeszcze dwie puszki ciemnego w lodowce  Ale wypije tylko jedna.

Pochwale sie Wam moim sukcesem: Dwa dni temu przymierzylam stare spodnie , ktore byly na mnie za ciasne (skurczyly sie w praniu, oczywiscie). Pasowaly znakomicie!  

Moja waga: 63 kg

  • aniuska1976

    aniuska1976

    5 września 2009, 18:21

    NO TO DALSZEGO POWODZENIA!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.