Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szarotka3

kobieta, 51 lat, Opole

167 cm, 71.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 62 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Zmotywował mnie ostatni komentarz mówiący o tym, że plan biegania należy wzdrożyć w życie - zrobione :0 Dziś mężuś i ja biegaliśmy po raz pierwszy od jesieni. Truchcik to był, ok 2-3 km, ale miły, nie chcę szarżować, by nas nie zniechęcic - wiecie, o czym myślę.
Dieta w miarę zachowana.
Waga musi kiedyś  dać się pokonać.
Miłego wieczoru

17 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

- Waga:69,6 kg (wkurząjaca)
- Dukan zarzucony ( zgonie z Waszymi radami)
- ćwiczenia
- chęć biegania (plany)
Miłego dnia :)

14 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Przyznam, że mam mieszane uczucia po waszych wpisach...Sama nie wiem, jestem drugi dzień na białku, nie jest źle. Postanowiłam,że jeszcze jutro białko, potem zobaczę, chodzi mi o ruszenie wagi z miejsca po prostu.
Proszę jeszcze o argumenty za i przeciw.
Pozdrawiam Vitalijki.

14 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Od wczoraj decyzja - dieta Dukana, bo już nic na mnie nie działa chyba...
Mam nadzieję na efekty, ale przede wszystkim lepsze samopoczucie wskutek spadku wagi, bo z tym ostatnio u mnie źle.
Powinnam się dziś zmierzyć, zważyć i dodać tabelkę, co tez uczynię.
Miłej,  słonecznej wreszcie, niedzieli :)

9 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Dziś ciężko mi było wstać - zwykle to 5.30. Zastanawiałam się, dlaczego? No i po analizie- to prze wczorajsze 2 kieliszki wina u wujka, zupełnie przypadkowe...Bo musicie wiedzieć, że praktycznie nie piję alkoholu, nie lubię, nie kręci mnie... Dlatego to wino w tej ilości to naprawdę duży wyczyn Ale za to wyspałam się bardzo dobrze, przeważnie śpię dość czujnie i kręcę się.
Z ćwiczeń wczoraj - poranna gimnastyka, ok. 15 minut oraz rowerek wieczorny - 40 min., 16 km, 600 kcal spalone...
Dziś w planach poranne i aerobic.

PS Staram się trzymać dietę, ale waga uparta....

8 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Temat sumuje moje wczorajsze zajęcia :)
Otóż wybrałam się na wiosenne zakupy do centrum handlowego z mężem, rano, żeby było mniej ludzi.
Efekt? Kilka stówek mniej w portfelu, lae jestem zadowolona, bo nabyłam, to co chciałam (i nie tylko):
- żakiet w kolorze pięknej zieleni, dobrałam korale od razu (grey wolf)
- espadryle marynarskie na koturnach  i skórzana mała torebka na długim pasku, dodatkowo pani sklepowa wcisnęła mi super spray lniany do stóp na lato (deichmann)
- skórzany, porządny pasek w kolorze naturalnym z metalową klamra (big star)
- biały stanik firmy Felina (mam nadzieję, że warto, któraś nosi?)
Jak widzicie, zakupy porządne.
Miały być jeszcze spodnie jeansowe dla męża, ale niestety, nic nie pasowało...
Ćwiczeń nie buło, choć to chodzenie po sklepach  można by nieco podciągnąć pewnie, dlatego wieczorem ruszyło mnie sumienie i pokręciłam moim kółkiem z obciążeniem 9bardzo je lubię, zabieram nawet na wyjazdy) - razem - 35 minut.
Dziś planuje rowerek wieczorem, a teraz poranne ćwiczenia.
Wcześniej jednak - napój imbirowy i kawusia :)
Miłego dnia odwiedzającym.

6 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Dziewczynki już są, w tym roku skromnie, tylko 4 razem.
Ciasto - tort (tzw. szarlotka pod pierzynką) nawet wyszło.
Udało się zaliczyć rowerek - 622 kcal przy 15 km...
Musze walczyć ze sobą, by nie podjadać pyszności urodzinowych - chipsy, orzeszki, lody, pizza potem... Na razie jest ok.
Wieczorem chciałabym zaliczyć brzuszki i nóżki :)
Pozdrawiam.
PS A cóż to za aluzje do mojego wieku, proszę pana ?!

6 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Minimalny spadek wagi, liczyłam na więcej, a tu jedynie 20 dkg..
Wczoraj jednak ćwiczeń nie było, zmęczenie materiału po prostu.
Dziś córka ma impreze urodzinową dla koleżanek, od rana szykowanie. Może znajdę jednak czas na rowerek lub inne ćwiczenia.
Miłego dnia:)

4 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

http://www.youtube.com/watch?v=bZ_BoOlAXyk

dla zaintrygowanych - proszę nacisnąć link :0
Dla mnie jego wykonania muzyczne - rewelacja!
Znacie? Lubicie?

4 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Przejechać rowerkiem 17 km :)
Proste? bardzo! POLECAM.
Ponadto:
- dieta raczej ok (na kolację jogurt naturalny)
- zero słodyczy
- @ trwa, woda schodzi :)
Efekty - jutro relacja z ważenia.
Miłego wieczoru wszystkim odwiedzającym.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.