63,9 hura
Wczoraj było całkiem kalorycznie, ale chyba dzięki truskawką, które podobno są moczopędne waga zmalała. Dziś:
-7 truskawek z kefirem i cukrem pudrem
- pieczarki ok 150g upanierowane w 1 jajku z odrobiną mleka, bułce tartej i mące usmarzone na oleju z cebulą
- ok 300g pieczarek część na surowo i część ugotowana z 1/2 kostki rosołowej
- sok pomidorowy
- woda z cytryną
- ok 14 będzie kisiel ze słodzikiem 55kcal i wczorajsza resztka kefiru
- ok 16-17 sałatka z z połowy sałaty kawałka ogórka i pomidora, ząbka czosnku polana sosem z 1i1/2łyżki oleju
Brzmi fajnie i realnie, zobaczymy czy się uda
64,8
Sniadanie: 2 paski czekolady truffel, kanapka z szynką z piekarni, cherbata z cukrem,
Podwieczorek: truskawki
Obiad: 3 naleśniki z bitą śmietaną i truskawkami i cukrem pudrem, i trochę masła które zrobiłam przypadkiem ubijając za długo śmietanę
Kolacja: Truskawki z cukrem pudrem, kefir
63,9
śniadanie: 3 jajka, 2 cherbaty z cukrem
obiad: 2 talerze fasolówki, watrubki, ziemiaki, buraczki z jabłkiem, sos
kolacja: 600g truskawek, jogurt owocowy, kisiel ze słodzikiem, 2 łyżeczli cukru, kubek pomidorowej
Jestem z siebie dumna
Moi uczniowie zajęli wysokie miejsca w konkursie no i dziś cały dzień wytrzymałam na diecie i już wiem że na pewno będę ważyć mniej niż dziś rano. Jutro na obiadek fasolówka, wątróbka z sosem i buraczki z jabłkiem, no i kupię na kolacje truskawki. Jeszcze nie wiem co ze śniadaniem, prawdopodobnie będzie to koktajl albo 2 jaja na mięko, bo nic innego nie nam.
65,4
1. śniobiad: jeden ziemiak, jedno jajko, kefir 200ml, sałatka cherbata z cukrem
2. 570g truskawek, 200ml kefiru, 4 łyżeczki cukru
Do końca dnia zamierzam dokończyć sałatkę
66,9
wczoraj zjadłam jeszcze górę kanapek i pomidorówkę w nocy no i widać efekty.
Dziś będzie dietkowo, nie mam wyboru
wczoraj 65,1, dziś 64,9
w niedziele jeszcze jadłam rzodkiewki jabłkoi słodzone napoje, no ale nie codziennie się jedzie do domu.
Wczoraj przyjechał Ridha. Na śniadanko zjadłam 2 kawałki chleba z masłem sałatą i kawałeczkiem sera, potem zjedliśmy z Ridhą sałatkę a do niej dwie kajzerki i chleb, na obiad było sporo kus-kus ala Ridha, potek pierniczki, a w nocy ciasteczka, i słodzone napoje
Dziś na śniadanie zjadłam 2 kawałki chleba z masłem, sałatą i serem + cherbatę z cukrem, 2 tależe kalafiorowej i kluski z boczkiem, jogurt owocowy, bułka, sałatka, chleb tostowy, serek wiejski z czosnkiem, duży kefir, rzodkiewki, od jutra przechodzę na dietkę.
64,3
hot-dog
zapiekanka
jabłecznik
sernik
śledź w jogurcie, cebuli i jabłku
pomidorówka z ryżem
kalafior
ziemniaki
czekoladka
słodzone kawy i herbaty
jogurt malinowy jogobella
dużo, ale tak to bywa jak się jest u rodziców (wyżerka za darmo)
64,7
Niestety, na jabłkach i banankach się nie skończyło. Zjadłam całe opakowanie I love milka, dużo szynki, ser i bulion
Dziś za to dietkowo:
kanapka, jabłko, sałatka w Pizza hut, kawa z mlekiem, 2 cherbaty z cukrem to wsztstko
63,8
Wczoraj to oprócz tego co wpisałem zjadłam wieczorem prawie całą paczkę mentosów, pralinkę i banana i cherbatę z cukrem ale o dziwo na wadze nie widać. Dziś za to będzie dietkowo. Na razie wypiłam kawę z mlekiem, w pracy ok 12 zjem żurek (tależ, lub dwa) a ok 14 kotleta z zasmażanymi buraczkami i ziemiakami, potem to już tylko bananek, sałata i jabłka, taki mam przynajmniej plan.