Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co ja moge o sobie napisać jestem wesoła mam wspaniałe dwie córki. A do odchudzania skłonilo mnie to że już nie moge patrzeć na siebie że nie moge sobie kupić wymarzonej bluzki czy spodni bo zawsze coś nie pasuje poprostu chce coś zmienic dla siebie i dla meża i córek żeby nie wstydzili śię zamnie a zwłaszcza córki jak dorośnie żeby nie pokazywali na jej mamusie że jest gruba jak beka to by było na tyle

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 33916
Komentarzy: 309
Założony: 19 czerwca 2007
Ostatni wpis: 4 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mariolcia27

kobieta, 44 lat, Gliwice

168 cm, 125.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2007 , Komentarze (6)

Witam już prawie drugi miesiąć dietowania i strasznei zaniedbałam siebie i diete ale już wyjazdy się skonczyły i trzeba się zabrać do roboty.Ale się ciesze że waga nie podniosła się tylko stoi w miejscu mam nadzieje że w tym tygodniu się ruszy wkońcu bo zaczynam znów ostre ćwiczenia i dietowanie.Na wyjeżdzie starsznie grzeszyłam piwko grill żarcie o północy słodycze i gdy wróciłam do domku to bałam się stanąć na wadze bo myślałam że z 5 kilo bede mieć wiecej ale naszczeście waga w normie tak jak przed wyjazdem dziekuje wszystkim za odwiedzinki i wpisiki pozdrowionka

14 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

Tak znów jutro wyjeżdzam na kilka dni ciesze się bo ma być ładna pogoda może teraz się opale hehe heheh waga stoi ale sama jestem sobie winna bo podżeram ale postanowiłam jak wróce to zaczynam znów ostro walczyć żęby do września 9 zobaczyć zobaczymy jak mi pójdzie pozdrowionka jak znajde czas to napewno wejde na chwilke bo tam gdzie jade to maja internet to bede podgladać papapap

13 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

Tak dzionki leca a waga troszke przystopowała ale sama sobie jestem winna bo troszke olewam system w srode znow wyjezdezam na 6 dni i napewno beda grzeszki mam nadzieje że małe tylko i waga nie podniesie sie do góry tylko spadnie na dół czas wakacji i urlopowanai to najgorszy dni dlamnie bo mam lenia do ćwiczeń i diety chodz staram sie 1000 kalori nie przekroczyć.Ale wczoraj wyciągłam spodnie które mają rozmiar 50 i weszłam w nie zapiołam guzik ale jeszcze troszke musze poczekać żeby zapiąc zamek bo są strasznei opięte i boje się że zamek peknie ale trzy tygodnie temu wogóle nawet guzika nei zapiołam brakowała mi dużo to znaczy że już mam rozmiar 52 a nie 56 i to mnie cieszy .Dziękuje wszytkim za wpisiki i przepraszam że nie odpisuje ale gdy tu wchodze to tylko na chwilke jeszcze raz przepraszam i dziekuje ....

11 sierpnia 2007 , Komentarze (5)

Witam nareszcie waga coś ruszyła a wcale nie ćwicze bo normalnie czasu mi brakuje ale kalorie spalam sprzatając od powrotu z urlopu to cały czas sprzątam i cały czas coś sobie wymyślam w kółko biegam hehehhe ale ciesze się że już tyle schudłam i daje rade dalej tylko meridka mi się skończy za niedługo a 23 dopiero do lekarza ale mam nadzieje że pójdzie mi dobrze bo przez dwa dni nei brałam meridki bo oszczedzam tabletki tylko wiotaminki i dietka.Ale jak patrze na swoją wage i widze te 134 kilo to bardzo bym już nie chciała wrócić do tej wagi bo to koszmar był nic nie pasowało meczyłam się strasznie i ataki astmy co chwilke miałam a teraz wogóle astma ustała i czuje sie o niebo lepiej kregrosup mie nie boli i nogi nei puchną mam nadzieje że już wkrótce bedzie 90 ale to jeszcze dużo przedemna ale nastawiłam się że dam rade i pokaże wszytkim że dałam rade z grubasa wyjśc na szczuplejszą laske hehehe

8 sierpnia 2007 , Komentarze (5)


Leci ten czas jak nie niewiem jak sobie przypomne te dni jak ważyłam 134 kg i w nic się nie mieściłam to zastanawiam się jak tam mogłam żyć i jak mój mąż wytrzymywał z takim grubasem zawsze powtarzał że kocham cie za to jaka jesteś a nie jak wygladasz i tak wieżyłam ale teraz wiem że buzia mu się śmieje jak widzi jak trace na wadze na urlopie chodził zamna i cały czas mnie upominał żebym jadla bo jakoś mi się nie chciało jeść i on miał racje bo waga mało zleciała przez dwa tygodnie ale ciesze się że spadła chodz te 3 kg.Dziś nie wziełam meridki postanowiłam na kilka dni odstawic i zobaczyć jak bede się zachowywać bez niej dziś było dobrze trzy posiłki i nawet mi się jeść niechce.Od jutra zaczynam ćwiczonka areobik wiec powino sadełko sie zmiejszać .Ale co wam powiem to wam powiem moja sąsiadka na wakacjach która wiecznie gadała znów przytyłaś teraz gdy mnie zobaczyła jak schudłam to długo jej schodziło żeby mi powiedzieć że schudłam a jak jej powiedziałam że schudłam 15 kilo to nie mogła uwiezyć pwoiedziałam jej że nastepnym razem mnie nie pozna widziałam poniej że starsznie jej to pszeszkadza bo cochwile mnie pouczała jak mam jeść a czego nie tacy ludzie mnie strasznei wpieniaja co pozjadali wszytkie rozumy to na tyle dzisiaj dobranoc..............

7 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

Tak wróciłam waga spadła ale mało ale grzeszki były wiec dobrze że kilka kilosków przynajmniej starciłam a cały czas w ruchu byłam na urlopie a to plewienie a to malowanie sprzatanie ale to mało chyba musze wrócić do stanu przed urlopem ale coś mi idzie bardzo powoli wracanie do ćwiczeń straciłam motywacje jakoś a tak było pieknie i klapa podjadam a dziś to juz przesadziłam w szamałam kawał kiełbasy i to o 23.00 masakra ale postanowiłam że jutro już nie bede podjadać i biore się znów za siebie mam nadzieje że wyjda mi moje plany i tryb ćwiczeń wróći do normy.Na urlopie pogode mieliśmy do bani zimno a gdy mieliśmy wyjeżdzać to pogoda wróćiła myślałam że zwarjuje troszke się opaliłam ale mam nadzieje że za tydzień bedzie ładnie i w tedy się upale nad jeziorkiem i spale sadełko troszke na słonaczku to na tyle dziś dziekuje za odwiedzinki

20 lipca 2007 , Komentarze (3)

Witam a zarazem żegnam się na dwa tygodnie jade na urlopik i mam nadzieje że jak wróce to waga się zmieni przynajmniej na 105 .Lubie wyjeżdzać ale nie lubie się pakować a zakupy z moja szwagierka to tak mnei zawsze wyprowadzaja z równowagi że nie wiem wiecznie nie wie czego chce a na kosmetykach by siedziałą godzinami masakra.Jutro wyjazd o 5 jeszcze do apteki nocnej po meride bo dziś mi się opakowanie skaczyło wiec musze się zaopatrzyć to tyle na dzisiaj wracam za dwa tygodnie i tzymajacie kkciuki żeby mi sie udało schudnoć i zadużo pokus by nie było i diete żebym trzymała pa do usłyszenia

19 lipca 2007 , Komentarze (6)

Jak toi szybko mija miesiac mam za sobą i 13 kilo mniej ciesze się niezmiernie że weszłam na to forum bo naprawde można polegać na was. Ale dziś jestem bardzo zadowolona bo wyciągłam spodnie które były zamnie zamałe i zmieściłam się chodz są troszke obcisłe ale to się liczy że weszłam w nie bo miesiąc temu nie mogłam w nie się zmieśćić wogóle na udach mi sie zatrzymywałay a teraz jestem strasznei zadowolona że schudłam.Moja ciotka wczoraj nie mogła uwoieżyć że schudłąm 13 kilo kazała mi sobie zrobić zdjecie i wysłać ale jej powiedziałam że zobaczy mnie dopiero w sierpniu jak do niej pojade to w tedy napewno uwieży jak bede o drugie 13 kilo mniejsza.Dziś mam też zwarjowany dzionek bo zaczynam pakowanie na urlop i mam sterte prania do prasowania a moja mała jak nazłośc niechce spac tylko mi z łóżeczka ucieka jak wyjde z pokoju i przychodzi do mnie naszczeście powina zaraz zasnoc bo już sie wyciszyła i prawdopodobnie padnie zaraz mam taka nadzieje.to tyle na dzisiaj dzieki jeszcze raz za wszytko i wpisiki

18 lipca 2007 , Komentarze (4)

Tak moje drogie i mam juz za soba 13 kilogramów mniej ciesze się strasznie że tak dobrze mi idzie i że daje rade ale oczywiście jak by nie sparcie tutaj to nie wiem jak by to było dziekuje wam bardzo za wsparcie i kopy w dupsko jak zgrzesze.Ostatnio kupiłam sobie balsam na rozstempy i na spalanie tkanki tłuszczowej i powiem wam że jak się nim nasmaruje to ledwo się rusze a pot płynie zemnie jak niewiem a przy upale to co chwile zmieniam bluzki i się myje i chodze z recznikiem ale mam nadzieje że pomoże mi na te moje paskudne rozstępy.Dzis naszczeście nie jest tak ciepło ale i tak duszno w domu jest strasznie nic się niechce a o jedzeniu nie wspomne musze się zmuszac do jedzenia ale za to wode połykam litrami :)

17 lipca 2007 , Komentarze (4)

Ale ciepełko pot sie leje słońce piecze w domu niema czym odychać masakra.W taki upał wszytkiego mi się odechciewa nie ćwicze tylko sprzatam ale jutro już zaczne mam płytke z areobikiem na brzuch pośładki rece piersi nogi wiec jeszcze te dwa dni poćwicze bo potem dwa tygodnie laby nio może nie bede leniuchować bo przy mojej małej to ruch napewno bedzie a w ogródku też można coś porobić basen koło ogrudka bedzie stał to gdy tylko bedzie mi za goraco to wejde do niego i sie ochłodze hehehhe.Ale co wam powiem to wam powiem zauważyłam że moja oponka się zmiejszyła jutro zamieżam przymieżąć rzeczy do których się nie mieściłam mam nadzije że już nie ktore bedą pasować.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.