Szybki wpis jedzeniowy
kupiłam do pochrupania paluszki czosnkowe... i wyrzuciłam, coś okropnego, bleee
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (35)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 17935 |
Komentarzy: | 1640 |
Założony: | 21 kwietnia 2023 |
Ostatni wpis: | 11 listopada 2024 |
Szybki wpis jedzeniowy
kupiłam do pochrupania paluszki czosnkowe... i wyrzuciłam, coś okropnego, bleee
Dzisiaj strasznie senny dzień. Już dawno nie piłam dwóch kaw. Lubię kawę, ale zazwyczaj jedna rano mi wystarcza. No nie dziś.
Jajki faszerowane tuńczykiem
i botwinka na rosole ze śmietanką i klopsikami z farszem z fety i oliwek
Z wiosennych spacerów mniszki
Pomidory posadzone.
Jestem chłopem babą małorolną i cały mój areał to jakieś 300 litrów ziemii w doniczkach na balkonie. Ale co roku sieję sałatę, buraki na liście, groszki, zioła i inne chaszcze. Trochę mieczyków, maciejki, frezje i lilie...
Ale przede wszystkim pomidorki, w wersji mini. Od nasionek, które w marcu wkładam do ziemi i które dopieszczam do maja na kuchennym parapecie. Takie sadzoneczki dają mi potem owocki aż do listopada. W tym roku wiosna zimna więc nie wiadomo co będzie. Może nie będzie? Próbuję. I pomidorki dziś wystawione na świat. Muszą sobie teraz poradzić.
A jedzonko ok:
Sernik wyszedł przepyszny. Z łyżką frużeliny z pomarańczy i moreli. Tyle szczęścia!
Dzisiejsze jedzonko
a wieczorek z Nieślubnym 😁
Dzisiaj przyglądałam się dziewczynom na ulicy. Kurde, chciałabym być takim chudym zwiewnym elfem. Ale nie ma szans. Nawet jak mam niską wagę to uwagę zwraca mój wielki brazylijski zad, solidny cyc i twarde udziska. Wyglądam jakbym cielaki szarpała w martwym ciągu. Wszyscy myślą, że przewalam żelastwo na siłowni, a ja ni chu chu 😁 Mięśnie zżerają sporo energii w biegu i dlatego kiepski był ze mnie maratończyk. No nic, bierę co dali 😁
Takie durne rozważania przy piątku. Nie idźcie tą drogą Chudzinki 😛
Jedzonko:
Przed keto żarłam jabłka na kilogramy bo to moje ulubione owoce. A wczoraj kupiłam sobie JEDNO (sztuk jedną!) i dziś zjadłam ĆWIARTKĘ (tej jednej sztuki!) 🤪 Koniec świata nastał?
Ukręciłam keto sernik, ale efekty sprawdzę jutro. Dorzucę może na wierzch orzechy i czekoladę.
Jedzonko z dziś:
chlebek majonezowy z serkami
i kulki a'la pierogi ruskie i fasolki z parmezanem 😁
Niezapominajki, ukochane moje ❤
I już bardziej przyziemnie, jedzonko:
i pomidorowa, tłuściutka, z łyżką serka grani oraz kromeczki chlebka majonezowego z cebulką
Jeśli podczas leśnego spaceru gdzieś w sadzawce lub strumyku zobaczycie, że ktoś nawkładał w błoto zapałek to koniecznie dajcie mi znać 😁 To najprawdopodobniej będą jedne z fajniejszych naszych grzybków. Maleńkie mitróweczki błotne są grzybami uznawanymi w Polsce za rzadkie, a nawet bardzo rzadkie. Na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski mają status V – gatunek zagrożony wymarciem. Można je spotkać właśnie teraz, w leśnych płytkich i błotnistych małych zbiornikach czy ciekach wodnych. Grzybki rosną na gnijących resztkach roślinnych, takich jak liście czy gałązki. Pojawią się w setkach tysiąców w jednym miejscu. Kocham!
Pytanie czy robiąc foty leżałam w błocie i zamoczyłam buty po kostki? No pewnie!
😁
A moje dzisiejsze jedzonko było takie:
omlet z twarożkiem w środku
i rosół z kulką mozarelli (rosołek zrobił się cudownie śmietankowy, pycha!)