Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sympatyczna , uśmiechnięta ale nieśmiała i zakompleksiona ale pragnie nawiązać znajomości oraz się odchudzić dzieląc się sukcesami.Pragnę się zmienić najchętniej przejść metamorfozę.Obecnie ważę 75kg chciałabym choć do 11 marca( bo wtedy mam urodzinki ) i chciałabym ładniej wyglądac schudnąć 5-6kg moje gg 3592502 TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKICH

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 98022
Komentarzy: 802
Założony: 27 stycznia 2007
Ostatni wpis: 11 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
celka07

kobieta, 42 lat, Kielce

165 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2008 , Komentarze (2)

 Dawno tu nie byłam oj dawno  i wróciłam jak córka marnotrawna po cześci moje usprawiedliwienie mam ale winny sie tłumaczy wiec nie bede się tłumaczyła. Powiem szczerze moja aktualna waga 76kg dzis się ważyłam a mój zamierzony cel to chciałabym coś zrzucić do 7 czerwca bo wtedy mam kuzyna wesele i pasowało by jakoś wygladać??? co ???
Wiec do dzieła zaczynamy.

11 grudnia 2007 , Komentarze (2)

 Złapał mnie dół i pozwoliłam sobie na słodycze i nie tylko bo od 1 nie jadłam chcleba ani makaronu a dziś taką miałam straszną ochotę i popuściłam pasa i żałuję i to bardzo alę zabardzo efektów nie widziłam a jak się zobaczyłam na zdjęciu to się załamałam i strasznego doła mam od wczoraj.Czasem się zastanawiam jak ktoś może się zemną kolegować przeciesz ja jestem taka gruba, wiecie co jest najgorsze że ja siebie nieznoszę wręcz nienawidzę i jak narazie nie potrafię zmienić stosunku co do siebie żałosne co ???

9 grudnia 2007 , Komentarze (1)

 Już 9 dni mi sie udaje trzymać djetkę aż sama jestem w szoku.Mawet w Mikołajki nie skusiłam się na nic słodkiego choć dostałam słodycze. Z niektórych prezentów  byłam  mile zaskoczona.Muszę jednak trochę więcej zwiększyś wysiłek fizyczny bo trochę go mało i obym wytrwała jak najdłużej na djetce.Jak ostatnio się ważyłam to było 75 czy 74 ale jutro dokładnie się zważę a następnie dopiero w Wigilję.Jak narazie mam takirgo pawera ale coś z jednej strony mnie osłabia bo jestem trochę zasmuona świętami bo takie samotne będą. Kiedy je spędzę z inną osobą nieznam odpowiedzi na to pytanie...
Chciałabym być szczęśliwa w miłości...

2 grudnia 2007 , Komentarze (3)

 Od dziś zaczoł się adwent więc może jakieś małe postanowienia ale może rachunek tego jak moja obecna sytuacja wyglada z djetą, ćwiczeniami itp. Otóż tak zapomniałam co to djeta obecnie nie mam pojęcia ile ważę ale pasuje to jutro sprawdzić, ćwiczenia poszły w las a o masażach lub wcieraniu kremu wyszczuplającego to już nie wspomnę.Więc czas to zmienić!!!
 Co prawda wczoraj bardzo mało jadłam i dziś również więc trzeba to może kontynuować.Moje postanowienia to :
 1.Zero słodyczy i wszelkich słodkości.
 2.Koniec z podjadaniem tolerujemy posiłki 3 - większe 2 - przegryzki.
 3.Ruszamu się jak najwięcej i nie lenimy się.
 4.Masujemy i wcieramy kremy wyszczuplające.
 To chyba tyle aby te 3 tygodnie choć trochę zmieniły moją osobę.
 Pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów w żucaniu kilogramów.

14 listopada 2007 , Komentarze (4)

 Może nie całkowitego sukcesu ale bliżej sukcesu dziś i wczoraj zawaliłam ale od jutra do świąt jest 40 dni i chciałabym je spędzić na djetce oby mi się powiodło to jest mój cel 1.Jutro się zważę i napisze ile ważę napewno dużo Pozdrawiam i dobrej nocki życze

12 listopada 2007 , Komentarze (3)

 Dziś tak własnie sobie powiedziałam i od soboty czyli juz jest 3 dzień i się nie obrzeram mało jem pije czerwoną herbatke i jest oki i tak własnie muszę wytrzymac do świąt tylko jeszcze przydałobymi sie poćwiczyć ale jestam bardzo zajęta bo sie uczę ale jak tylko moge to się ruszam i jeżeli będe mogła to to poćwiczę.Życzę wszystkim powodzonka w odchudzniu  

2 listopada 2007 , Komentarze (5)

 Hej to ja po śniadaniu tym razem lekkim a po wczorajszym obrzarstwie czuje się żle bardzo żle i nigdy więcej nie chcę sie tak czuć

1 listopada 2007 , Komentarze (1)

 czuję się jak cięzarówka obżarłam się a na dodatek szok przezyłam dziś wchodząc na wagę ale co tam obrzerałam się cały dzień aż wstyd wię przyznać ważę w granicach 78kg tragedja.Wiecie co jest najgorsze że ciagle szukam sobie wymówki że to nie dziś że dopiero wtedy itp.
Święta za pasem a ja jak beka siaść i płakać taki nastruj przez to mam dziś i myślę że od
TERAZ BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE POWODZENIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ I DOBREJ NOCKI

14 października 2007 , Komentarze (2)

 Raz byłam na djecie innym razem nie i tak w kółko a od piątku czyli już 3 dzień jest dobrze czyli mozna powiedziec że 3 dzień djetki. Dzis sie ważyłam waga pokazała 75kg a było już wiecej czyli sie opamietałam ??? to sie okaże...
 A co u mnie otóz mam prace która jak narazie mnie satysfakcjonuje i czuje sie poprostu taka troche dowartosciowana choć kasa nie za wielka to jest oki  tylko mam nie zabardzo dojzdy a chaiałabym sobie cos wynajac a niema gdzie albo jest i za drogie ... Może bedzie dobrze żyjmy nadzieją  Pozdrawiam i życzę wytrwałości dla każdego

26 września 2007 , Komentarze (2)

 Grunt to mieć mocną motywacje ja aż tak mocnej niemam za to doszłam do pewnych wniosków że trzeba jeść rozsądnie wszystko lecz w małych ilosciach.Napewno nie wszystko wychodzi idealnie ale nie trzeba rezygnowac. Muszę się Wam przyznać że wróciłam do dawnej wagi coż tak bywa i na pasku trzeba zmienić ale teraz chciałabym dotrwać do mojedo celu i zrobie to racjonalnie bo chyba wkońcu zrozumiałam jak prawidłowo się odchudzić.Będę wam relacjonować i wstawię aktualne zdjęcie. A chyba mnie bardziej zmusza to że się źle ze sobą czuje i ciuchy są na mnie za ciasne a w lecie były luźne a ja czułam się lekko choć super szczupła nie byłam. Pozdrawiam Was gorąco i powodzenia w walce z kilogramami.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.