Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jednak jak narazie nie dotrzymałam słowa zdaża się
i Wam też czasem???
26 września 2007
Grunt to mieć mocną motywacje ja aż tak mocnej niemam za to doszłam do pewnych wniosków że trzeba jeść rozsądnie wszystko lecz w małych ilosciach.Napewno nie wszystko wychodzi idealnie ale nie trzeba rezygnowac. Muszę się Wam przyznać że wróciłam do dawnej wagi coż tak bywa i na pasku trzeba zmienić ale teraz chciałabym dotrwać do mojedo celu i zrobie to racjonalnie bo chyba wkońcu zrozumiałam jak prawidłowo się odchudzić.Będę wam relacjonować i wstawię aktualne zdjęcie. A chyba mnie bardziej zmusza to że się źle ze sobą czuje i ciuchy są na mnie za ciasne a w lecie były luźne a ja czułam się lekko choć super szczupła nie byłam. Pozdrawiam Was gorąco i powodzenia w walce z kilogramami.
gosiasek
10 października 2007, 23:25jak twoje postepy? przyszła motywacja? co u ciebie?
ziuutka
28 września 2007, 10:56chyba to najlepsze słowo w tym momencie:)