Już 9 dni mi sie udaje trzymać djetkę aż sama jestem w szoku.Mawet w Mikołajki nie skusiłam się na nic słodkiego choć dostałam słodycze. Z niektórych prezentów byłam mile zaskoczona.Muszę jednak trochę więcej zwiększyś wysiłek fizyczny bo trochę go mało i obym wytrwała jak najdłużej na djetce.Jak ostatnio się ważyłam to było 75 czy 74 ale jutro dokładnie się zważę a następnie dopiero w Wigilję.Jak narazie mam takirgo pawera ale coś z jednej strony mnie osłabia bo jestem trochę zasmuona świętami bo takie samotne będą. Kiedy je spędzę z inną osobą nieznam odpowiedzi na to pytanie...
Chciałabym być szczęśliwa w miłości...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
joanna35
9 grudnia 2007, 14:14Podziwiam ze sie trzymasz ze słodyczami i masz checi do walki:) kazdy chce byc szczesliwym i miec kogos komu na nas zalezy i z kim mozna sie podzielic swoim szczesciem...wierze ze i Ty kogos takiego spotkasz na swojej drodze i bedzie to ten wysniony...jeszcze wszystko przed Toba kochana wiec bedzie dobrze:) Pozdrawiam :)