O matko i córko ile ja kasy wydałam w tym tygodniu to głowa małaale ...mam nową patelnię grillową , doskonałe narzędzie zbrodni , waży chyba ze 3 kg więc jak tak człek się zamachnie ...to poleci za patelnią i na pewno uszkodzi wroga, jak nie sprzętem kuchennym to sobą. Starą, 20 letnią i mocno poprzecieraną, od razu wywaliłam do wora ze śmieciami, żeby Bankomatowi nie przyszło do głowy ....zrobić recyclingu Kupiłam też oświetlenie przed dom...bo oczywiści małż nie mógł dojechać do sklepu, pojechałam było to które mi się podobało i kupiłam ..jutro majster z klepką obiecał zamocować, bo to już ciemno się robi wcześnie, a u nas schody...w niedaleczkiej przyszłości śnieg spadnie a ja nie mam ochoty uprawiać jazdy prawie figurowej na schodach. Ale najlepszego zakupu dokonałam wczoraj ...kupiłam sobie sztyblety. Mniam z niebieskiego nubuku ( korcił mnie miodowy, ale doszłam do wniosku że przy " braku chodnika obok mojej posesji ...czytaj bajora " lepiej sprawdzi się niebieski, dobrze że nie było bordowych bo bym miała dylemat) , oczywiście moje " genialne stópki" o bardzo nietypowym wymiarze ...szewcy się na tym znają, nie chcą wchodzić w buty bardziej zabudowane...wchodzi część stopy, potem noga się klinuje i pięta dynda poza butem Wczoraj się przygotowałam do przymiarki, wzięłam łyżkę do butów, znalazłam wygodne siedzonko, przytargałam buty i ....dawaj 5 minut sapałam ,szeptałam nieparlamentarnie pod nosem , aż wsadziłam nogę do buta...proces ów był utrudniony, gdzyż buty które miałam na stopach, tak mi zdemolowały pięty że głowa mała . Zamiast 200 zł zapłaciłam 140 bo małż mi podarował talony zniżkowe do CCC i jeden wykorzystałam, za co go wczoraj pochwaliłam i usłyszałam ...a chcesz jeszcze? Eeee narazie nie chcę....poczekam na jego reakcję jak zobaczy " płatniczy bilans tygodnia" Wczoraj odpuściłam rozciąganie butków, bo pięty napierniczały niemożebnie, dzisiaj spuściłam wodę z bąbli , zakleiłam pięty i odziałam buciki i połaziłam po domu, żeby się nie wypuścić jak świnia w łubin...na ulicę i się okaże że po pół godziny spaceru powinnam buty zdjąć , żeby uratować nogi i resztę ciała ...i duszy też. Teraz będę mogła poszaleć...nowe jeansy, albo i woskowane rurki ( z ćwiekami) , kamizelkę na misiuniu z hafcikiem bez mała góralskim kupiłam śliczną ...po niedzieli zapłacę za nią , teraz mi jeszcze jakiś ciepły golfik potrzebny i mogę spokojnie śmigać po mieście...jako aktywna porykująca 50 tka Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to dzisiaj się baranię i byczę , tylko zmywanie garów i ...placek ze śliwkami z cynamonową kruszonką. Jak ktoś ma ochotę na kawę z dodatkiem wanilii i goździków oraz pyszną drożdżówkę to .....niech przybywa . A narazie ....miłego popołudnia
a kapcie wybiegowe sa takowe