Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poty i maść dla konia


a może z konia:? w każdym razie końska. To jest niemożliwe, po prostu niemożliwe , żeby się tak pocić jak ja(pot) . Ale ab ovo czyli od jaja...znowu źle spałam ...bo znowu mnie łupie w du...rymie. Ale to łupanie ostatnio stało się bardziej upierdliwe. Miałam ten poślad i nogę smarować końską maścią , ale oczywiście jak się ma sklerozę to się tylko ...ma posmarować. Dzisiaj mnie to zirytowało i ..posmarowałam, dokładnie i bez mała dogłębnie. Jest mi od 7 30 cudownie...czuję rozkoszne ciepło, za to pobolewania żadnego. No ale jak już wstałam do smarowania to swierdziłam , że nie ma co się kłaść, polazłam do mojego królestwa, zaczyniłam świeży chleb, który tfu, tfu błyskawicznie i pięknie już wyrósł. Pomyłam od razu wsie gary bo kilka dni temu zaplanowałam że upiekę sernik ..taki najzwyklejszy ale z rodzynkami. Jak ten małpi cyc młodszy jest w domu to nie ma sernika z rodzynkami bo ona " nie lubi", nie rodzynek, tylko sernika z rodzynkami. Więc gada nie ma a sernik jest . Ale...chleb się robił, ja niby powinnam zjeść śniadanie ale jakoś tak nie miałam natchnienia ani głodu, szukałam przepisu na sernik i w ogóle wymyślałam milion rzeczy  żeby tylko nie śniadać, np. napoiłam sobie fiatuszki na moim sypialnianym parapetku, umyłam podłogę w spalni i dopiero poszłam gotować jajka. Zjadłam śniadanie , puściłam robusia z żółtkami i cukrem w ruch a ja powlekłam się sprzątać łazienkę, generalnie zanim sernik skończył się robić to ja zrobiłam łazienkę, korytarz i przedkorytarzyk no właśnie ...i byłam mokra , mokrzusieńka, a pot mi zalewał oczy do tego stopnia że musiałam się wycierać ręcznikiem. No ja wiem ...że mój kręgosłup nie lubi zbyt szybkiego tempa pracy, ale do licha ...bez przesady, to dwadzieścia parę metrów podłogi do umycia (szloch). Sernik właśnie wywlekłam z piekarnika , jest cudny....wysoki ( mimo obowiązkowego oklapnięcia) i teraz się zastanawiam, czy zostawić taki goły ...czy polać czekoladą , hmmmm pomyślę jeszcze, na razie podszykowałam obiad ...piersi z kurczaka osoliłam, opieprzyłam i oestragonowałam, niedługo je ugrilluje, pora pokroiłam, jabłko starłam, dodałam majonez wymieszany z jogurtem, zaraz ugotuję kaszę ...moją ulubioną gryczaną, bo muszę ją ugotować na sypko...uwielbiam każde ziarenko osobno. A jak się sprężę po południu to umyję kuchnię, a jak nie to jutro ( jestem zbączona ale najlepiej mi się sprząta w niedzielę) na razie leżę do góry pępem i pachnę ....herbatą roibos z cynamonem i skórką pomarańczową, a wam życzę miłego sobotniego odpoczynku . Bye 

  • irena.53

    irena.53

    24 października 2016, 20:02

    Dzieje, dzieje.... ja jak nabrałąm wiedzy, poczytrałąm, zaczełam stosować, inne zywienie to wszystko rzeczywiście zmieniło się, skończyło sie takie pocenie. wiecej energii, lepsza pamięc, inna jakośc zycia... a niech sprobuje tylko zjesc gluten....trzepało mnie kiedys bo zjadlam kawałek chleba normalnego. A szkoda gadać, warto to sprawdzić. Poowodzenia..

  • irena.53

    irena.53

    24 października 2016, 19:41

    A ja jak miałąm tak samo z poceniem ( jak nie wiem co, leciało ze mnie doszczetnie I dogłębnie) to dopieroo jak swiadomości nabrałąm , poczytałam, doczytałam,z eto moje choroby autoimmunologiczne, że cały czas dzieje się coś że - nasz układ obronny wali stanem zapalnym , I pocimy sie z tego pierunskiego gorąca. Być może jestes w spectrum autoimmunizacyjnym ( co nadmienić yrzeba jest 90 % ludzi, albo jjjest juz chorych, albo jest w spektryum autoimmunizacyjnym. Nie wiem,ale myślę,że nie byłoby głupio zainteresować się tematem. A przedtem gorąc mnie walił, a w nocy oodkryta zawsze bo nie wiedziałąm gdzie z gorąca położyć nogi. Serdeczności zasyłam

    • Beata465

      Beata465

      24 października 2016, 19:58

      Dziękuję Irenko, w nocy jest ok ...strasznie się pocę jak coś robię...np . myję podłogę , pierwsza pomoc, przestać myć podłogi ;) ale serio serio ...coś się dzieje...

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    23 października 2016, 11:24

    No co to za krytyka w poniższych komentarzach? Styl jest własny Beatki, poetycko pokretny, trzeba się przestawić ;-) osobiście uwielbiam! A sernik też upieklam, na szczęście tylko kawałek zjadłam, reszcie panowie dali radę. Ty umiesz się oprzeć tym wszystkim pysznosciom które ciągle przygotowujesz?

    • .Puckolinka.

      .Puckolinka.

      23 października 2016, 11:41

      To nie krytyka. Tylko moje odczucie...

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 12:40

      Małż pożarł już połowę , a dałam przykaz że jak będzie jechał do matki to niech jej zabierze kawałek i w ten sposób znowu mi się ciasto zdematerializuje przez rozdanie :D

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 12:41

      Swoją drogą droga Anno ja już jestem w takim wieku że nie należy się " opierać" raczej " puszczać" wodze wyobraźni i woli :D

  • .Puckolinka.

    .Puckolinka.

    23 października 2016, 09:58

    Bez urazy dla Pani ale pisze Pani strasznie ciężkim językiem. Doszłam do połowy i nie wiem o co chodzi..

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 12:36

      Bo ja mam cięzki język :D ale żeby mnie było łatwiej czytać to proponuję poczytać Bondę, ta to dopiero pisze....więcej jej nie tknę :D

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 12:37

      no dobra krzaczor...a herbata to nie krzaczor? :D a co do kuszenia....to była prośba o zdjęcie hihihi kobieto następnym razem, żeby się oprzeć kuśbie, zamknij oczy jak mnie czytasz :D:D:D miłej niedzieli

    • marzenab75

      marzenab75

      23 października 2016, 18:03

      Komentarz został usunięty

    • marzenab75

      marzenab75

      23 października 2016, 18:06

      Ponieważ Pani Beata ma wymagania wobec czytelnika. Sama jest osobą o wysokim poziomie inteligencji i od czytelnika wymaga myślenia. I bardzo dobrze, pozdrawiam gorąco.

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 18:56

      Pani Marzenko, chylę czoła ....złoty medal dla pani ( swoją drogą ...zdradziła pani mój sekret ) :D:D . Ale czytelnicy dają radę, dają .

    • .Puckolinka.

      .Puckolinka.

      23 października 2016, 19:33

      No ja nie wiem czy nieumiejętność konstruowania logicznych zdań jest powodem do dumy.

    • .Puckolinka.

      .Puckolinka.

      23 października 2016, 19:38

      W dalszym ciągu nie chcę Pani urazić. Mnie tylko zastanawia jedno, dlaczego użytkownikom tak ciężko udźwignąć zdanie innych? Ja piszę że nie rozumiem, i koło wzajemnej adoracji rusza do boju bo ja jestem głupia a Pani inteligentna. W każdym pamiętniku tylko cud miód i orzeszki a kto wyrazi zdanie inne od wszystkich jest upośledzonym hejterem. Chyba nie o to w tym wszystkich chodzi prawda?

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 19:58

      Droga pani nie wiem kto pani uczył logiki i jaką pani miała z niej ocenę. Po drugie, żeby mnie zrozumieć, to trzeba mieć trochę więcej lat niż pani...bo po części moje " nielogiczne " zdania wymagają doświadczenia życiowego, po trzecie tu nie ma " kół wzajemnej adoracji" i nikt pani nie nazwał hejterką. Zalecam więcej dystansu do siebie a wtedy będzie pani milej wśród innych. No chyba że odpowiada pani rola " atakowanej ofiary" ale to już nie jest mój problem. Życzę mimo wszystko miłego wieczoru.

    • marzenab75

      marzenab75

      24 października 2016, 14:07

      Nigdzie nie napisałam, że jest Pani głupia. Jeżeli Pani tak to odebrała to zalecam więcej dystansu do siebie. Nie jestem tu niczyją "adoratorką" , czytam ten pamiętnik, gdyż jest inteligentnie dowcipny, trafiłam na niego przypadkiem. A sposób formułowania wypowiedzi wiele mówi o poziomie inteligencji, nie było to z mojej strony jakieś "słodzenie", tylko obiektywna wypowiedź osoby z wykształceniem psychologiczno - pedagogicznym.

    • marzenab75

      marzenab75

      24 października 2016, 14:10

      I dodatkowo dwudziestoletnim stażem pracy w wyuczonym zawodzie.

    • Beata465

      Beata465

      24 października 2016, 14:31

      Dziękuję pani Marzeno. Cóż powiedzieć...dzisiejszy świat jest bardzo uproszczony. Wszystko jest takie...podane na talerzu, albo w internecie. Informacje - 3 , 4 słowne , bo inaczej czytający się poplącze. Zresztą jest pani pedagogiem to ...co ja będę pani tłumaczyła ;). W nadmiarze wolnego czasu przeczytałam jedną z powieści Bondy , wielbią ja masy czytelników. Mnie pisarstwo pani Bondy nie odpowiada, jak zareagowałam? Więcej jej nie będę czytała, bo się strasznie umęczyłam przy tej lekturze. Nie czytam i jestem szczęśliwa. I każdemu życzę takich dobrych dla niego wyborów.

  • moderno

    moderno

    22 października 2016, 21:56

    Znowu kusisz kobieto

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 22:16

      To nie ja....to była specjalna prośba o zdjęcie i ja tylko ją spełniłam :D

  • kitkatka

    kitkatka

    22 października 2016, 21:41

    Pociłam się tak w zeszłym roku. W tym wróciłam do normy i jest mi wiecznie zimno. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 22:16

      ja to cholerstwo mam drugi rok :(

    • kitkatka

      kitkatka

      22 października 2016, 23:02

      Dobrze, że mi szlag trafił piekarnik, hi hi hi. Ale najbardziej brakuje mi właśnie sernika i drożdżówki. I mojej babki cytrynowej własnego patentu. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 08:36

      hmmmmm....jakby mi szlag trafił to ten szłag by wytrzymał co najwyżej 12 godzin...ususzyłabym głowę bankomatowi i musiałabym mieć sprawny sprzęt :D:D nawet gdyby miał kupić całość nową :D

    • kitkatka

      kitkatka

      23 października 2016, 12:43

      Gdybym miała normalną kuchnię to też by tak było. A tak to sama nie wiem czego chcę. Od piekarnika w mieszkaniu robi się piekiełko bo stara kuchenka jest gazowa. Żeby zamienić na cokolwiek elektrycznego to trzeba najpierw wymienić instalację elektryczną. Mieszkanie nie moje tylko matki która nie chce na mnie przepisać pomimo, że tak obiecała rodzinie. Na razie ciasteczka jadam u Sowy. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      23 października 2016, 12:46

      oooo mój Paszczur starszy też czasem coś kupuje u Sowy :D no tak...u ciebie kwestia piekarnika wymaga rozwiązania kilku innych kwestii :D:D to faktycznie utrudnia pieczenie

  • Beata465

    Beata465

    22 października 2016, 17:25

    ja ...tylko ten kawałek z talerzyka :D na pierwszym planie...czyli małego :D

  • binga35

    binga35

    22 października 2016, 17:17

    mniam, mniam...duzo masz zamiar zjesc tego serniczka?? ;)

  • Epestka

    Epestka

    22 października 2016, 17:05

    Sernik fuuuj! Z rodzynkami, fuuuj! Dobrze, że to nie dla mnie.

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 17:24

      ahahahahaha,,,,,widzę że tu kompletny wstręt do sernika jakiegokolwiek :D

  • Beata465

    Beata465

    22 października 2016, 16:33

    ale numer :D zgubiłam Paszczura , kompletnie zapomniałam że leci dzisiaj do Amsterdamu, zameldowała się przed chwilą ze przeszła odprawę ...a ja jej na to, że zapomniałam że leci i nawet bym nie zauważyła jej zgubienia :D:D

  • Rojkami

    Rojkami

    22 października 2016, 16:07

    Tez myślałam ostatnio o serniczku i chyba go zrobie

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 16:32

      raz,dwa , trzy i jest ...

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    22 października 2016, 15:57

    to daj fotkę tego serniczka, buźka:))))

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 16:10

      hehehehehe nasycicie się obrazkiem :D no dobra...czego się nie robi dla waszych ciał i dusz :D

    • WiktoriaViki

      WiktoriaViki

      22 października 2016, 17:28

      mniam, cudny sernik, bo domowy, na 100% pychota, dziękuję Beatko, buźka:)))

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 18:20

      właśnie zjadłam " swój" przydział, bo z tego przepisu robiłam pierwszy raz, bardzo smaczny, mało słodki , puszysty , naprawdę dobry ...teraz roibos :D

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    22 października 2016, 14:17

    I chleb i sernik i obiad jeszcze wraz z surówką - o jeju! A do tego te hektary podłóg pomyte, rośliny podlane, no i ciało wysmarowane;) Ty robotna kobita jesteś! Ja patrzę na moje kuchenne okna, które wymagają mycia i ... patrzę;/ A sernik bym wolała polany lukrem...ommnmmmiam. No ale cóż z tego - nie jadam takich rzeczy ostatnio. Rodzynki w serniku to barbarzyństwo!

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 14:39

      o masz ...następna co woli rodzynki w rumie ;)

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 14:41

      a co do sernika to wygrzbałam z mojej przyprawowej szafki płatki czekoladowe i stwierdziłam że sypnę...bo jak nie to ani chybi zgniją :D sernik jeszcze letni i płatki ładnie się topią :D

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    22 października 2016, 14:08

    Chciałoby się sobotniego odpocYnku ale nie ma...

    • Beata465

      Beata465

      22 października 2016, 14:39

      bidulka...to może niedzielny będzie :D czego życzę

    • Zabcia1978v2

      Zabcia1978v2

      22 października 2016, 16:57

      A dziękuję :) sernik to jest moje ulubione ciasto. I lubię z rodzynkami :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.