Trzeci tydzień z rzędu w poniedziałek jadę z kimś do lekarza. Dzisiaj był u dentysty, okulisty i chirurga. Zobaczymy, jak ten tydzień się potoczy.
Biegowo spoko. W weekend w sobotę biegałam, a w niedzielę zrobiłam 1 km na basenie. Dzisiaj dołączyła do mnie kumpela z pracy. Jest 10kg lżejsza i 10 lat starsza. Ma zamiar ze mną biegać, bo źle się czuje że sobą po menopauzie. Dla mnie spoko. Dzisiaj było 30min biegu i 10 przebiezek. Do tego rozciąganie. Oby tak dalej.
Przeczytalam - Ciszę białego miasta- świetny kryminał, a teraz chłonę Najlepszego o Jerzym Górskim.
Podpatruje też, jak radzi sobie Robert Karas- przegosc! 38km pływania, 1800km na rowerze i 424km biegania. To się w głowie nie mieści, że ciągiem coś takiego można zrobić. Jest zajebisty. W zawodach bierze również udział dwóch innych polakow- Tomas Lus i Adrian Kostyra. Trzymam kciuki!
Udanego tygodnia! Czas kroczyć droga do zamierzonego celu!