Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela.


Mąż mnie obudzi o 6:49, żeby zapytać, gdzie są słuchawki. I potem mnie opierdzielił, że je chowam. Moje słuchawki!!!😭uwielbiam takie sytuacje przekomiczne. 

Dietowo to średnio. Znaczy się zatrzymam się if 16:8, ale muszę jeszcze ściąć kalorie. Do końca września chce mieć 7 z przodu.

Biegowo to coraz lepiej. Wczoraj było 5,2km bez przerwy. Biegam z koleżanką Anką i jest to bardzo motywujące. Do końca września chce dojść do 10km.

W życiu osobistym zawirowania związane z latoroślą. Nie ma lekko. 

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    21 sierpnia 2022, 22:37

    Faceci i to ich wyczucie czasu🤢

  • ognik1958

    ognik1958

    21 sierpnia 2022, 09:24

    Hmm.... ja tez budzę ukochaną pod byle pretekstem by....nie marnować poranka na spanie... obok siebie...ups!!! Jak już mówiłem jak sie nie ma nastu latek trudno można se stawy kolan załatwić podczas coraz to dłuższych biegów ...mogę sie mylić nie powiem ale ja właśnie przerzuciłem sie z tych obaw na chód z kijkami który ma nieco mniejsze spalanie ale tylko nieco jest bezpieczniejszy i rozwija mięsnie tułowia bo każdy krok to odbicie ramion o glebę i w moim otoczeniu na moich leśnych duktach coraz więcej widzę,,kijkowiczów i to całkiem zgrabnych -mówię o paniach Ale wiesz nic na siłę jak jesteś przekonana ze nic ci nie będzie powodzenia byle chudnąć lub jak u mnie walczyć o utrzymanie stałej wagi w pewnej tolerancji +-2 kg gdzie jak.... przybędzie trza i mały tygodniowy wycisk by waga wróciła do załozeń -Tomek👍

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.