Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtornik.


Miałam nadzieję, że już środa, ale trzeba będzie trochę poczekać. 

Jedzeniowo bez szału, bo byłam dzisiaj glodna- okno zachowane. 

Treningoow- zrobiłam dzisiaj pierwszy trening biegowy z rozpiski. Masakra powiem Wam. Niby nic - 20minut biegu ciągłego, a  po 8, 12 minutach myślałam, że odpadnę. Prowadziłam w głowie niecenzuralne rozmowy i się udało. Potem 19 przebiezek i trening odłączony. Walka jest o każdy metr. Tak się zaniedbałam! To, że 4 lata temu przebiegłam maraton wydaje mi się nierealne. Ech. Teraz powinni być coraz lepiej. Jutro zacznę treningi z Moniką Kołakowski, żeby urozmaicić to wszystko i od jutra nie jem słodkiego. Deska odhaczona. 

W pracy na spokojnie. W domu też. Po głowie chodzi tylko co zrobić ze szkołą młodego. Tylko on się tym nie przejmuje. Ech. 


  • Berbla12

    Berbla12

    9 sierpnia 2022, 21:43

    Z dnia na dzień będzie lepiej , najważniejsze że coś robimy 🥰

  • Mirin

    Mirin

    9 sierpnia 2022, 21:10

    Powodzenia!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.