Jak w tytule, od wczoraj mam pierwsze symptomy @, a moje dziewczynki jak na złość wczoraj dokazywały, a mnie szlag trafiał. Musiałam sobie pospacerować żeby się odprężyć. Wczorajsza dietka zawalona, więc jestem na siebie zła. Wczorajsze menu:
I - parówka z kromką chleba, ketchupem i musztardą
II - 1/2 cukinii pieczonej z mięsem mielonym, warzywami i plasterkiem sera, mały szaszłyk (polędwica, papryka, cebula)
III - 1 i 1/2 cienkich kawałków ciasta (ala babka piaskowa)
IV - tortilla z wędliną, ketchupem, sosem jogurtowo-czosnkowym, kukurydzą i ogórkiem musztardowym - po 19!!
Ćwiczeń nie było, bo miałam strasznego lenia. nie ważę się, bo @ nadchodzi i jestem jak balon z wodą. Jutro wyjeżdżam do siostry i brata do Biłgoraja. Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami, ale postaram się nie zapuścić pewnie będzie duużo ruchu na świeżym powitrzu (o ile pogoda dopisze...?)
Życzę Wam miłego dietkowego dnia. Buziaki