waga: 83,4 kg -0,9kg
Zeszło, a i tak palce zdrętwiałe mam
Śniadanie na bogato, ale dziś ciężko wchodziło, musze wyjeść zapasy, następna partia będzie lżejsza- smażone boczki poczekaja na jesień, teraz bede celować w avocado, orzechy, śmietanę. Za ciężko na lato.
Obiad do pudełka: pierś z kurczaka z zioałami , brukselka z masłem i jakas surówka dodałam 50 g makaronu
podwieczorek: kawa latte i truskawki poł kilo