Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2024 , Komentarze (7)

Wczorajszy dzień piękny wykorzystałam na pracę w ogrodzie. Sporo pielenia i w dalszym ciągu grabienia lisci I igliwia. Mam sporo choinek I obrzeże  pod choinkami wygarniam bo sypie się bardzo na trawnik. Podłączyliśmy też wodę wężami i może dziś umyję tarasy i meble ogrodowe jeżeli pogoda pozwoli. W gomu już ogarnięte ale i tak przy gotowaniu w kuchni z połączonym pokojem dziennym trzeba porządnie odświeżyć. Jutro zakupy ostatnie kwiaty, warzywa z rynku oraz zakupy w rybnym sklepie. Muszę zrobić jaja faszerowane łososiem oraz śledzie z żurawiną. Mimo że to nie święta BN to mąż  lubi śledzie do sałatki. Waga szybuje w górę.  Po świętach przechodzę na dietę  dąbrowskiej udało mi się zgubić sporo na BN to i tym razem mam nadzieję się  uda. Dostaliśmy zaproszenie na komunie do wnusi, jest w sobotę. Zarezerwowaliśmy sobie mieszkanie w nowym wybudowanym bloku na Przymorzu. Pobędziemy 3 dni spokojnie w Gdańsku, a później 8 dniowy wypad bezpośrednio do Ustki. Mam coś ostatnio problemy z rękami bardzo mi drętwieją i jest silne mrowienie najbardziej dokucza w nocy. Święta  wielkanocne maja piękna oprawę  w kościele. Postanowiłam nie opuścić żadnej mszy od czwartku i wziąć  udział w rezurekcji. Pozdrawiam ;))

16 marca 2024 , Komentarze (15)

Dzisiaj musieliśmy jechać na SOR. Mąż spadł  z drabiny i złamał nogę w kostce. Nie miała baba klopotu to teraz wszystko na mojej głowie. Masakra. Do ogrodu będę musiała poszukać kogoś do cięższych prac. Święta w domu. Dzieciaki z rodzinami nie miały w planach nas w tym okresie zaszczycić swoją obecnością.  Będą u rodzin małżonków. Ograniczę przygotowania kulinarne i jakoś to będzie. 

15 marca 2024 , Komentarze (4)

Miałam się pojawić w pamiętniku przy spadce wagi. Niestety waga idzie w górę, mam problemy  z tarczycą. Kilka słonecznych dni i chęć do pracy wzrasta. Okna wszystkie pomyte, firany poprane.  W ogrodzie pierwsze prace za nami, zaczeliśmy od cięcia tuj i krzewów.

W maju będę wypoczywać W Łebie właśnie zapłaciłam zaliczkę na tygodniowy wyjazd z UTW/ ktoś zrezygnował/, oraz 9 dni  w Ustce w naszym ulubionym hotelu  Royal. W maju też komunia wnusi w Gdańsku.  Pozostaje kwiecień na intensywną pracę w ogrodzie. Pozdrawiam

18 lutego 2024 , Komentarze (11)

Kupiłam w Lidlu wyciskarkę wolnoobrotową.  Będę  piła więcej soków warzywnych. Owocowe mam 100 % ze sklepu bez cukru. Muszę znowu postawić się do pionu. Jedzeniowo masakra. Mąż zrobił mi niespodziankę i kupił 4 słoikryb w occie w naszej ulubionej smażalni koło Płocka. Ryby owszem zdrowe tylko ja nie potrafię zatrzymać się na określonej porcji. W lodówce miałam jeszcze szczupaki 2 i z 1.5 kg płotek które też w sobotę smażyliśmy by zrobić miejsce w zamrażalniku na wyroby dla wnusi. Wczorajszy dzień na talerzu ryb wszelakich i dużo. Te że smażenia też zalałam wieczorem zalewą.  Przyszły tydzień z przewagą ryb w posiłkach. Waga w górę, aż wstyd się  przyznać ile. Gdy osiągnę najniższą wagę z grudnia to pojawię się  ponownie we wpisach pamiętnika. To bedzie dodatkowa motywacja, ciekkawe ile zajmnie mi to czasu. Dlatego pozdrawiam Was cieplutko i trzymajcie za moje wyzwania kciuki.

17 lutego 2024 , Komentarze (7)

Dobra wiadomość 😃, odzyskaliśmy 50% ukradzionych pieniędzy w sierpniu z konta bankowego przez złodziei. Duża niespodzianka. Pojechalismy do banku zamknąć konto a tam wpływ  środków finansowych oraz sygnatura akt sprawy prowadzonej przez prokuraturę. Wpływ z 30 stycznia i nie otrzymaliśmy żadnego pisma w tej sprawie. Radość  wielka , mimo że to tylko część kasy. Waga w górę. Jest post, a ja upieklam dziś chruściki  i zawiozłam do seniorów.  W czasie karnawału dostali tylko raz i tak na jedno posiedzenie przy kawie. Byli mile zaskoczeni. Ogarnęliśmy też mieszkanie na tip to i mamy wolną sobotę.  Idę ufarbowac włosy dzisiaj.  Jestjuz po  północy, a z domu sąsiadów  wściekła muzyka dochodzi mimo zamkniętych okien. Rodzice wyjechali a młodzież  zrobiła imprezę. Zero szacunku do sąsiadów okolicznych domów. Ręka lepiej. 

15 lutego 2024 , Komentarze (9)

Niestety muszę odwołać poniedziałkowy  zabieg. Ręka  masakryczne spuchnięta, nie schodzi ani opuchlizna ani rumień. Lekarka stwierdzila że to stan zapalny w organizmie i w tym terminie nie mogę robić zabiegu. Skoro wystąpiły takie efekty poszczepienne kazała mi się zastanowić nad zasadnością korekty oczu. Wystraszyła mnie nie powiem. Może to znak by nic nie robić. Nie lubię zmieniać planów.  

14 lutego 2024 , Komentarze (4)

Zrobilam w poniedziałek  zastrzyk 3 przypominajacy na tężec.  Ręka spuchła jest twarda i ma rumień.

przykładałam wcześniej altacet żel, nic nie pomogło.  Lekarka dała antybiotyk/ czy zasadnie nie wiem/. I kazała przykładać altacet ale tabletkę rozpuszczoną w wodzie. Jak nie zejdzie będę musiała odwołać  zaplanowaną korektę oczu. Masakra. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.