Dzisiejszy dzień rozpoczęłam wizytą w laboratorium analityczny. Ja robiłam sobie kreatynine, a mąż kreatynine, psa w 2 wersjach płatne 100% bo skierowania z gabinetów prywatnych. Ja co prawda powinnam dostać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu ale nie mam już siły bo pani robi łaskę. I tak jest ze wszystkim dotyczące zdrowia. W tym miesiącu 550.00 poszło na same wizyty lekarskie i badania nie wspomnę o lekach. Weszłam na wagę i co 78.5. Niestety siedzenie w domu za długo to podjadania słodkosci: ciastka i chałwa. Po wizycie u naczyniowa dziś idę zapisać się na UTW będą zajęcia to nie będę siedziała tyle w domu. Myślałam o pracy w hospicjum kilka godzin w tygodniu jako wolontariat. Nie wiem czy podałam psychicznie i czy będą chcieli mnie przyjąć. Ponieważ jestem zadaniowiec to rozpiszę sobie aktywność by mieć czarno na białym i do dzieła. W poniedziałek jadę do córki na tydzień i będę mieć wizytę w klinice celem zrobienia tomografii komputerowej. Muszę kontrolować ten mój opiniak w głowie. Proszę o trzymanie kciuków oraz przysłowiowego kopniaka. Pozdrawiam.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.