Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Siedzący tryb pracy,ciągłe zabieganie i jedzenie w pośpiechu nie sprzyja mojej sylwetce.Dlatego mówię STOP dla dalszemu tyciu !!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4205
Komentarzy: 52
Założony: 10 sierpnia 2016
Ostatni wpis: 3 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
drabinkaaa

kobieta, 45 lat, Kraków

167 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 grudnia 2016 , Komentarze (2)

Dawno  mnie  tu  nie  było  , a to  wszystko  z  nadmiaru  zajęć.  Dobrze  że  chociaż  dietę  trzymam ( co  widać po  tygodniowym  warzeniu :))  ale  już   z ćwiczeniami  jest  gorzej.  Brak  mi  czasu  dla  siebie .  Dodatkowo  nawarstwiły  się  kłopoty z  moja  córą - Trzynastolatka.  Nie  spodziewałam  się  że  tak  może  być  ciężkie  wychowywanie  nastolatki . Ciągłe  pretensje  i  kłótnie  to  na prawdę  ponad moje siły.  Kazdy  mówi  że  to  minie  - z czasem . Ale  ja  mam  już  serdecznie  dość ,  tylko  że  nie  mogę  odpuścić  i  na wszystko  godzić  . I tak  kółko  się  zamyka   , a  tu  święta blisko  i  atmosfera  powinna  być  lepsza  .  No  cóż  , wyżaliłam  się     ale  wcale  mi  nie  ulżyło.......

8 listopada 2016 , Komentarze (2)

Az  nie mogę  w to  uwierzyć ,  w końcu  zebrałam  się  w sobie  i   wyruszyłam  na  basen. Niesamowite jak się  człowiek  czuje  po  1,5 godzinie  pływania . Coś czuję  że  jutro poczuję  w mięśniach  dzisiejszy  wypad  ,  ale  co  mi  tam . Nie  zrażam  się i  mam  nadzieję  że  będę  kontynuować    pływanie  . Mam motywatora -  moją  mamę    która  akurat  uczy  się  pływać :)

6 listopada 2016 , Komentarze (2)

Witam,

choć  waga  zamiast  pokazywać  spadek pokazuje  wręcz  przeciwnie  -wzrost  , postanowiłam  nadal  z  Wami  być  i  ponownie  wykupiłam  abonament .

To  że  nie  widzę  spadku  na  wadze  ,nie  znaczy  że   się  poddaję  .Moje samopoczucie   jest  obecnie  dużo  lepsze  niż  przed  stosowaniem  diety  a  to  jest  duzym  plusem :)Będę  kontynuować  walkę  o siebie   bo  najgorsze co  mogłabym  zrobić   to  się  teraz  poddać .  Moim  celem  jest  wysmuklenie sylwetki  do  wakacji  więc mam nadzieję  że w końcu waga  też zacznie  spadać  .  Zastanawiam się  czy  nie  zrobić  badań na  tarczycę   ,bo  być może  mój  brak  postępów  ma  przyczynę  na  podłożu  medycznym (  chyba  tak  to  się  pisze  ) 

15 października 2016 , Komentarze (15)

Dawno się nie  uzewnętrzniałam  i  przyznam  się że  średnio  trzymam  się  diety .Ćwiczę dalej  ,waga  nie pokazuje  efektów  ,no  bo jak?  ale  lepiej  się czuję  i  postura  mi  się  poprawiła. Czytając  wasze  pamiętniki  zazdroszczę  siły  woli  , więc postawiłam  sobie  cel -  do urlopu  który  planujemy  z  początkiem  czerwca ,muszę  schudnąć  min.10 kg .Myślę  że  cel est  do  osiągnięcia  ,tylko  muszę  trwać  przy  diecie. Aaaaaaaaaa, mam  zamiar  zapisać  sie  na  siłownię:) 

24 września 2016 , Komentarze (2)

Dzisiejszego  dnia  poszalałam .Tak  naprawdę  pomału  tracę  motywację .Jeżeli  mimo  przestrzegania  diety waga  ani  drgnie to  pomyślałam  że  jak  zjem  coś  ponad  plan to nic  się  nie  stanie . I tak  zjadłam połowę  czekolady  nadziewanej, dwa  lody  i  drożdżówkę  z  serem . Co  prawda  nie  zjadłam  dwóch  posiłków  z  diety ale  o dziwo  nie  czuje  wyrzutów  sumienia  .Niestety  nie  ćwicze  juz  od  trzech  dni  , a to  z  powodu  dziadostwa  które  mi  wyszło na  szyi  i  pod pachą  . Drażni  i  swędzi  jak  się spocę  a  to, wierzcie  mi ,   nie  zachęca  do  ćwiczeń   Odwiedziłam  lekarza  rodzinnego  który  stwierdził  że  to  jakiś  rodzaj  '' grzybka '' .Przepisał  tabletki  i  dwie  maści  i co ? Nic  nie  poskutkowało .  W  końcu  wylądowalam  u  dermatologa prywatnie.Ten  z  kolei  zdiagnozował  alergię  .  Myślę  że  trafił  z  diagnozą  bo  od  wczoraj  już  czuję  poprawę  .Zobaczę  co  będzie  dalej ...

22 września 2016 , Komentarze (2)

Wkurzam  się  bo  mimo  przestrzegania  diety  waga  nie  spada  a  wręcz przeciwnie  ciut  podskoczyła :( Przy  takich  efektach  trudno  o  motywację . Na razie  będę  się  dalej  trzymać  diety  bo  mi  bardzo   smakuje  i  mam  ułożony  plan  co  mam  zjeść  a nie muszę myśleć co  by tu  .... Dołuję  się, bo  czytając  pamiętniki  niektórych  z  Was zazdroszczę  efektów . Tylko  u  mnie  coś  nie  Halo ........

17 września 2016 , Komentarze (1)

Dziś  nie  wytrzymałam . Moja  waga łazienkowa  wyprowadziła  mnie  z  równowagi  !

Wczoraj  na  wieczór,  po wyczerpującym  treningu  z  czystej  ciekawości  się zważyłam  i  popadłam  w  euforię bo  w końcu  zobaczyłam  7  z  przodu . Ale  jakież  było  moje  rozczarowanie kiedy  ważyłam  się  dzisiaj  rano  z  racji  obowiązkowego  ,co tygodniowego  ważenia . Wprost  nie  mogłam  uwierzyć  że możliwy  jest  przyrost wagi  podczas  snu aż  2,5 kg. Dlatego  po kolei  każdy  z  mojej  rodzinki  testował  wagę .No  i wyszło  szydło  z  worka . Co  pomiar tej  samej  osoby  wskazuje  zupełnie  różne  wartości . Dlatego  skończyła  w  koszu  . Teraz zastanawiam  się  czy  możliwe że moja  waga  wyjściowa  była  rzeczywiście  inna  niż  wskazywała, bo  pomału  tracę  chęci  gdyż  nie  mam  żadnych  rezultatów  w  spadku  wagi ( po za  spadkiem  zepsutej  wagi  do  kosza :) )

11 września 2016 , Komentarze (3)

Właśnie wróciłam  po  czterodniowym  wypadzie do  Karpacza. Pogoda  byłą  fenomenalna  , warunki  super  a jedzenie  jeszcze lepsze. Nie  wiem  co  wskaże waga ,ale starałam  się odżywiać zdrowo  ale  do  tego  niestety  dochodziło  winko  i  piwko.Mnóstwo  spacerów  oraz  pobyt  na  basenie  zastępowało  mi  ćwiczenia . Nie  mogłam  się  za bardzo oszczędzać , bo  to był   prezent  na  15 rocznicę  ślubu  .Jak  ten  czas  szybko  leci ..............

5 września 2016 , Komentarze (1)

Wykonując  poszczególne  etapy  treningu  widzę  postęp  w  moim  wykonaniu  ćwiczeń. Z początku  nie  mogłam  się  pozbierać  ,a  nawet  zrozumieć  dane  ćwiczenie  a teraz  nawet udało sie dotrzymać  tempa  trenerce.  .Teraz  rozumiem  nazwę treningu'' POT '' , bo  dosłownie leje  się  ze  mnie  strumieniami. Cieszę  się  , bo  to  znaczy  że  dałam  z  siebie  maxa. Byle  tak  dalej ! Obym  znowu  nie  straciła  motywacji

3 września 2016 , Komentarze (2)

Pomocy  !  Tracę  motywację  po dzisiejszym   ważeniu ! Przestrzegałam  diety  ,po za małymi  grzeszkami   wszystko  było  ok  a  tu  dzisiejsze  ważenie  pokazuje  wzrost .Może  troszkę  za  mało  ćwiczyłam  ale  też  się  nie  obżerałam  żeby  w  ciągu  tygodnia  przybyło  na  wadze  o.7 kg.  Może  waga  mi  szwankuje , bo  ju z  nie  wiem  co  myśleć .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.