Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monikaplu

kobieta, 43 lat, Knurów

170 cm, 70.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Dziś tylko na 1 minutkę aby się pochwalić. od wczoraj spadło -70dkg co daje łącznie 9,7kg. Może o weekendzie będzie równe 10kg/????

Wstawię jutro zdjęcia porównawcze. Wczoraj znalazłam jakieś z lutego- powiem Wam masakra (((( 

Kochane miłej soboty. Buziaki

17 kwietnia 2015 , Komentarze (9)

Dziś oficjalnie się chwale.....-9kg. Bardzo się cieszę. Do mojego celu pozostało mi 3kg o troszkę ponad 2 tyg. Wiem, że czasu mało a kg dużo ale mam nadzieję, że mi się uda.

Dziś czuję się już troszkę lepiej niestety ciągle mnie mdli. Fatalnie dziś spałam w nocy co chwilę się budziłam. Od 4 nie spałam już wcale. Dobrze, że jutro weekend. Mam nadzieję, że nadrobię trochę snu.

Weekend zapowiada sie ciekawie. Przyleciała moja kuzynka ze stanów i w sobotę jedziemy do naszej drugiej kuzynki na cały dzień. Bardzo się cieszę. Wiem, że będzie kupa śmiechu. Bo my troszkę zwariowane jesteśmy :)

Kupiłam wczoraj super sukienkę w SH za całe 14 zł. Jutro mam zamiar ją ubrać. Zrobię zdjęcie i wrzucę.

Miłego piątku moje piękne

16 kwietnia 2015 , Komentarze (13)

Witajcie moje piękne!

Na wadze malutki spadek tylko 10dkg. Trudno niedługo spadnie więcej mam nadzieję. Czuję się dziś do d.... Jak pisałam wczoraj muszę w siebie wmuszać rano jedzenie. Dziś może być z tym ciężko. Wstałam rano, wszystko było ok. Ale w drodze do pracy zaczęłam się źle czuć. Zrobiło mi się niedobrze i czuję się słabo. Włączyłam w aucie zimny nawiew, ale nic a nic mi to nie pomogło. Siedzę teraz w pracy i jest mi źle. Jestem śpiąca- mimo, że spałam dziś dość długo, jest mi niedobrze i trochę słabo. Oj ciężko będzie wytrwać do 15. Myślę, że jakiś wirus mnie dopadł- podobno panuje jelitówka a ja jestem bardzo podatna na tego typu wirusy. 

Chcę do domu, do łóżka :(((

Miłego dnia piękne :*

15 kwietnia 2015 , Komentarze (15)

Dziś mogę się pochwalić, że waga wróciła do paskowej. Teraz mam nadzieję zacznie spadać. Ostatnio dość mało jem- nie mam apetytu. Śniadanie muszę w siebie wpychać na siłę. 

Muszę się zabrać za porządki w znajomych. Mam ich dość dużo a z wieloma osobami nie mam żadnego kontaktu. Ludzie wysyłają zaproszenie po czym nigdy nic nie piszą. Mam kilka- kilkanaście osób z którymi mam stały kontakt i te osoby zostawię. Resztę zacznę sukcesywnie usuwać. 

Dziś mam dużo roboty, więc najpierw śniadanko a potem do pracy :)

Miłego dnia :)

13 kwietnia 2015 , Komentarze (11)

Po weekendzie prawie 1 kg na plusie. Ale przyznam się bez bicia, że w sobotę poleciałam z dietą na łeb i szyję. Potrzebowałam odpocząć od diety przez jeden dzień. Czy żałuję?? Nie bo nie ma czego. Od dziś a właściwie już od wczoraj wróciłam do odchudzania. Wiem, że ta nadwyżka to jedzenie, które zalega jeszcze w jelitach. 2-3 dni i waga się wyrówna.

Cały weekend spędziłam na placach zabaw, dziecko wybiegane a ja nagadałam się z koleżankami. Wczoraj ok 18 usnęłam na pół godziny. Mimo małej drzemki wieczorem padłam zaraz po 21. A wiecie co jest najlepsze- wcale nie czuję się dziś wyspana. Koleżanka z pracy śmieje się, że może w ciąży jestem. Nie chcę robić sobie nadziei. Tzn. nadzieję mam, ale staram się podchodzić do tego racjonalnie. Niby łatwiej jest zajść w ciążę krótko po poronieniu- jeżeli nie było łyżeczkowanie, do tego leczę wreszcie tarczycę z niedoczynności, ale boję się że szybko nie zajdę. Trzymajcie za nas kciuki.

Miłego poniedziałku :*

11 kwietnia 2015 , Komentarze (12)

Dziś króciutki wpis. Na wadze -40dkg od wczoraj. Miła się nie ważyć bo czułam się z rana taka ciężka. Ale zaryzykowałam i......88,6kg :)))

Bardzo się cieszę!!!!

Miłego weekendu *

10 kwietnia 2015 , Komentarze (7)

Dziś kolejny spadek od wczoraj -30dkg. Od początku roku spadło 8 kg w tym od marca 6kg. Do celu kwietniowego pozostało 4kg. Dam radę??? No pewnie że dam.

Problem z jutrzejszym wyjściem do znajomych rozwiązał się sam. Pochorowało się im dziecko więc nie idziemy. 

Dziś piątek, mój ulubiony dzień tygodnia. Po pracy idę z Martynką na balet- tańczy oczywiście ona a nie ja ;) W domu będę dopiero ok 18. W nagrodę za ciężką pracę planuję dziś napić się 1 drinka- chyba mi się należy prawda????

Miłego dnia i pięknych spadków życzę!!!!

9 kwietnia 2015 , Komentarze (26)

Weszłam dziś na wagę i myślałam, że źle widzę-89,3kg!!!! Od początku roku spadło 7,7kg!!! jestem bardzo szczęśliwa. Czuje się zmotywowana i troszkę nawet z siebie dumna. Do celu kwietniowego pozostało 4,3kg.

W sobotę idziemy do znajomych na małą imprezę. Zastanawiam się jak wykręcić się z jedzenia tam???? Macie jakieś pomysły?

Dziś piękna pogoda,aż się nie chce w pracy siedzieć. Mam nadzieję, że w weekend słoneczko też dopisze i ruszymy z Martyśką na place zabaw. 

Kochane miłego dnia i chudnijmy pięknie!!

8 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

No więc weszłam na wagę. A tam....91,9kg. WTF?????????? Nie wiem czemu waga poszybowała w górę i to tak bardzo. Byłam grzeczna jedzeniowo a tu taka niespodzianka. Tłumaczę sobie że to przez owulację- podobno wtedy waga wzrasta. 

Trudno nie ma się co załamywać, trzeba spiąć cztery litery i działać. Na szczęście nie czuję po ubraniach, żeby zrobiły się ciaśniejsze więc mam nadzieję, że waga ruszy jutro w dół. Dziś piję duuuużo wody. Oby to pomogło.

3 maja mam urodziny- jako prezent planuje zobaczyć na wadze 85kg. Musi mi się udać.

Miłego dnia kochane ;)

7 kwietnia 2015 , Komentarze (12)

Dziś jestem tu tylko na moment. Wagi nie podaję bo nie ważyłam się .Jadłam w święta rozsądnie, ale wiadomo jest to inne jedzonko i na wadze na bank byłby wzrost. Tak więc od dziś wracam do mojej diety. Zważę się w sobotę. 

Wstawiam moje zdjęcie z świąt. Usłyszałam, że schudłam. Moja mama powiedziała, że nie wyglądam na swoją wagę. Takie komentarze motywuję. Oto ja

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.