Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 listopada 2018 , Komentarze (25)

:p Hej Vitalijki :p

Wczorajszy dzien w pracy bardzo fajnie minal :) Pierwsza polowa sporo do zrobienia takze szysbko zlecialo a druga polowa bardziej relax i bylo czas pogadac :) 3 iprezy sie szykuja urodzinowa 14 grudnia , Nowy Rok ( bal Tianic ) , 4 stycznia moje urodziny czyli lata 60-80 :) Po rodze jeszcze jedziemy do Kiermasz Swiateczny do Londynu ... w calym tym imprezowym zabieganiu bedzie tez sporo pracy ... od przyszlego tygodnia zaczynamy extra dzien i extra godzine przez 5 tygodni .... wstawanie o 4 rano i praca od 6 do 6 w domku bede okolo 19 ..... od niedzieli do czwartku 2 dni wolne .... nie bede jednak uzywac tego jako wymowki od cwiczen , nie chce wypasc z rytmu :) takze teraz mam ssredna cwiczen 6 to na te 5 tyogdni zniz sobie do 4 chyba ze bede miala sile i ochote na wiecej ;) 

Wczoraj wieczorem mega mi sie nie chcialo , ale sie zmoglam i pocwiczylam ;) 

45 minut i 422 kalorie splaone :)


Wynagrodzilam sobie to mega kapiela :) Maseczka na twarz , cale pudeko soli morskiej , bath bomb, olejek i sol regenerujaca ;) Pozniej pielegnacja twarzy, oczek i ciala. Polozylam sie przed 22 ogladac serial i po czasie zasnelam ;) 

Aktywnosc na koniec dnia : 

18,229 krokow i 62 aktywne minuty 


Podssumowanie z FitBit zeszlego tygodnia : 


Dzisiaj wstawalo sie znowu masakrycznie :D Jednak po 10 minutach juz wszystko bylo ok ;) Mega dobry humor i mysle ze to bedzie super dzien ;) 

Milego wtorku ;* 


S<3

12 listopada 2018 , Komentarze (39)

<3 Hej Vitalijki <3

Po wczorajszym dniu i tak krotkim snie czulam sie w pracy nawet ok :PP Czyzby 3,5h snu bylo by dla mnie najlepsze :PP Jednak pomimo wszystko skonczylam sobie prace o 16 :p Byl to moj reset day od cwiczen po 7 dniach pod rzad takze wrocilam do domu i ogladalam seriale ;) 

Mam nowe postanowienie co tydzien wybierac jedna akcje i wspierac ja finansowo nie duzo bo 25 zlotych , ale co raz jakas inna akcja ;) Tym razem padlo na chlopaka z The Voice ....  Kondra Nawara lat 22 ;( https://www.siepomaga.pl/zyciekonrada?fbclid=IwAR0... Jedna Costa mniej i moge wplacic pieniazki komus potrzebujacemu ;) Oczywiscie nadal bede pomagala bezdomnym :) Moj Andre wpadl na pomysl aby kupic spiwory i koce takie wiecie uzywane ( bo sami duzo nie mamy ) i rozdawac je dla biednych , takze jezeli jestescie z UK dajcie znac jak widzieliscie gdzies je w malych cenach ;) 

Kochane zapraszam tez na nowy filmik :) Kalendarz z Mark and Spencer ;) Polecam jest super ;) <3

Aktywnsc na koniec dnia prawie zerowa ( REST DAY ) 

11,438 krokow i 23 aktywne minuty :) 


Wstalo sie masakrycznie :( Nie nawidze wstawac o 5 rano ;/ Jak juz jestem w pracy to jest ok , ale to wstawanie tak wczesnie to jest zabojca :< No nic trzeba isc do pracy ...

Zycze wam milego dnia ;* 

S<3

11 listopada 2018 , Komentarze (44)

(alkohol) Hej Vitalijki (alkohol)

Wczorajszy dzien z rana to byl len ile mysli w glowie aby nie isc pobiegac ! Jednak sie przemoglam i mimo iz czulam sie jak flak dalam rade :) Z gorszym czasem , ale dalam rade ;) 

8km w 1h spalilam 754 kalori 

Wrocilam do domku puscilam pranie, obejrzalam serial, pogadalam z Andre i tak jakos oboje sie slabo poczulismy to sie polozylismy i ogladalismy filmy wtuleni <3 Len na maxa :) Pozniej juz tak nam w brzuszkach burczalo a w lodowce NIC ze pojechalismy do pubu na angielski obiad , a pozniej Tesco i co tygodniowe zakupy :) Pomimo ze chce tyko utrzymac wage jak narazie ( nie obraze sie jak spadnie ) to nadal chce nadal zwracac uwage na to co jem takze nie kupilam chipsow :) ze slodyczy wzielam sobie tyko jajko niespodzianke :p Moj Andre pakowal Princesse i Prince Polo a ja dzielnie nie wzielam zadnej :) Wrocilismy bylo juz przed 20 zanim sie rozpakowalismy zanim wzielam relaksujaca kapiel z maseczka to byla 21. Bylam szczesliwa ze trening zrobilam z rana bo by mi sie nie chcialo cwiczyc :D Pozniej juz seriale i sen ;) 

Mala aktywnosc , no ale to byl dzien lenia :D

13,750 krokow i n83 akywne minuty 

Image result for dzien lenia

Aktywnosc calego tygodnia na plus :) Jako ze do pracy nie chodzilam 7 treningow udalo sie zrobic (puchar) Dzisiaj bedzie RESET :) 6 x bieg na 8km i raz YB :) 

128,980 krowko co daje nam srednia 18,426 (puchar)

Dzien BiegKroki YB 
Niedziela 8km13,732x
Poniedzialek8km19,899x
Wtorek8km24,156x
Sroda 8km20,738x
Czwartek8km19,370x
Piatek x17,33545 minut
Sobota8km13,750x

Wygralam tez rywalizaje week days ;)

Trzeba bylo wstac o 5 a spalam tylko 3.5h (szloch)(szloch)(szloch) Nie moglam zasnac w nocy jakos ;/  Szkoda ze tzeba wracac :( Jednak fajnie maja Ci ludzie co nie musza pracowac :) Nie trzeba wstawac o 5, nie trzeba sie uzerac z ludzmi, mozna sluchac muzyki, mozna isc do ubikacji kiedy sie chce , nie trzeba nikogo sluchac ech pieknie zycie ....Moze kiedys bedzie mnie stac na siedzenie w domku ,w co watpie , ale pomarzyc moge ;D 

Zycze wam wszystkim milej niedzieli :*

S<3

10 listopada 2018 , Komentarze (40)

:PP Hej Vitalijki :PP

Wczorajszy dzien to jakas masakra, juz dawno takiego dnia nie mialam :< Rano trzeba bylo wstac podjechac po tate zawiezsc go do Hitchin i tam byc tlumaczem .... korki mega , ale spoznilismy sie tylko pare minutek takze bylo ok .... Spotkanie trwalo godzine , odwozimy tate do Luton z mysla ze zaraz trzeba jechac do Milton Keynes bo mam SPA na 11.00 z mama A i tu nagle kontrolka sie wlacza w aucie a sekunde potem auto traci moc i mozna jechac max 30 .... wtf ;/ Jakos dojechalismy do Luton , wysadzilismy tate i pojechalismy do Dunstable a raczej sie zawleklismy i juz wtedy wiedzialam ze moje SPA przeppadlo :( kasa poszla sie walic jak i moja przyjemnosc (szloch) Zanim dowleklismy sie do garazu bylo juz pozno i ogo,nie mieli duzo roboty wiec auto wezme dopiero we wtorek ,i nie mozemy nim jezdzic :( nowe auto !!!! Naszczescie jest na gwaracji takze koszty pokryje salon z ktorego auto bralismy .... Wrocilismy do domku nie moglismy znalezsc papierow gwarancji ja w nerwach Andre w nerwach w ddatku ja zaczelam sie zle czuc katar po kolana i kicham jnak szalona , ale sie nie daje :) Pojechalismy do Luton pociagiem , smiesznie bylo bo Andre lata nie jechal pociagiem :p spotkalismy sie z kolezanka na Coste ;) ja kawy nie chcialam to wzielam swiateczna goraca czekolade z owocami lesnymi i to ciastko bo ladnie wygladalo , ale TYLKO WYGLADALO suche niedobre nie zjadam ;/

Poszlismy do Mark and Specer bo chcialam kalendarz adnwentowy , oczywiscie wszyscy sie rzucili i kalendarzy nie bylo ;( poszlimy do Superdruga i tam kupilam sobie inny kalendarz kosmetyczny <3 ( link bedzie za pare dni do filmiku otiwerania ) wrocilismy do domku i mama A wrocila z ''naszego SPA'' wiec Andre mowi ze bierzemy jej auto i pojedziemy do Milton Keynes zobaczyc czy tam sa kalndarze z Mark and Spencer :) Kochany moj <3 wsiadamy do auta i Andre mowi kurcze cos jest nie tak z kolami chyba no , ale nic jedziemy dojechalismy i kalendarz byl !!!:) Przy okazji kupilismy 2 pierwsze prezenty swiateczne ( filmik niedlugo o otwieraniu kalendarza) , poszlismy zjesc i spotkalismy bezdomnego i cos bylo w nim innego ... zjedlismy w Burger King i z Andre tylko popatrzylismy na siebie i wiedzielismy co mamy zrobic ... kupilismy duzy zestaw z herbata i wode dla niego wychodzimy a on zniknal :( takze zaczelismy go szukac i znalezlismy !!!!V Boze ja takiej wdziecznosci dawno nie widzialam az sie poplakalam ! Tak dziekowal i odrazu usiadl i zaczal jesc my odeszlismy a Andre mowi wiesz co ide dam mu drobne na piwo podszedl daje mu jakos 1.50 i mow wiesz kup sobie piwo a ten gociu mowi wiesz ja nie pije uzbieram sobie jeszcze funta i bede mial miejsce w cieplym luzku w jakikms tam osrodku .... oczywiscie dalismy mu brakujace pieniadze aby mogl isc spac spkojnie !

Nie pisze tego abysc tu pisaly ze super cudne mam dobre serce itd. bo dla mnie i Andre to jest normaalna sprawa zawsze pomagamy kupujac bezdomnym picie ,jedzenie , koce itd, chce poprostu zwrocic uwage szczegolnie w tych zimowych miesiacach abysmy otworzyli serca ! Nie musimy zaraz kupowac obiadu , ale taka ciepla herbata naprawde bedzie dla  wiekszosci mega rzecza ! wiadomo sa tacy co na alko zbieraja i narkotyki , ale to zazwyczaj widac .... 

Takze po tym wszystkim wrcalam do auta zadowolona nie z kosmetykow a z tego ze dzieki tak malej rzeczy ktos chcociaz zjadl cieply posilek i pojdzie spac w cieple miejsce <3 Wracamy pod auto a tam GUMA !!! Andre zaczal zmieniac klnac pod nosem ze takiego pecha to juz dawno nie mielismy i co zaczal tak strasznien padac deszcz ze bylismy przemoczeni ;/ Wrocilam do domku zmarznieta cala , nagrlalam filmik z otwierania nowego Beauty Boxa :) .Godzina 21 siedze i myse ze nie cwiczylam a tak mi sie nie chcialo , tak sie zle czulam. ale sie przebralam i o 21 poszlam cwiczyc :PP 6 trening zaliczony ;) 

45 minut i 461 spalone kalorie (puchar)

Nowy filmim na YB :) 

Aktywnosc na koniec dnia ; 

17,335 krokow i 95 aktywnych minut ;)

Wstalam dzisiaj dopiero przed 10 ;) nie bede pisala co bede robic bo wpis bedzie za dlugi :p

Moja aktualna waga i wwymiary ;) Nie jest najgorzej patrzac na to jak jadlam w tym tygodniu ;) Nastepnym razem wam podam wage jezeli zobacze stale 75 ;) Narazie jednak nie mam zamiaru jakos sie o to spinac :D Bede raczej utrzymywac 76 :) 

Data  Waga  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
10.11.2018 76.4kg 83 70 85 94 95 55 36

Milej soboty ;* 

S<3

9 listopada 2018 , Komentarze (32)

;) Hej Vitalijki ;)

Wczorajszy dzien rozpoczelam od 7 rano i mimo mega niecheci poszlam pobiegac, ale gdybyscie mnie widzialy wstawalam i kladlam sie wstawalam i kladlam tak mi sie nie chcialo isc :PP

8km w 58 minut spalone kalorie 759 (puchar)


Umylamm sie wyszykowalam i pojechalismy na 10 do Luton do fryzjea a tam zaonk salon zamkniety dzwonie do fryzjerki okazalo sie ze choroba ja rozlozyla ;(nie miala jak mnie powiadomosc bo nie wiedziala kto bym umuwiony :( Chodze do niej od jakis 6 lat pierwszy raz sie to zdarzylo takze ok nie ma tragedi to tylko czlowiek a wloski mam ok narazie ;) Takze bylo za wczesnie na obiad z mama to poszlysmy do Costy na sniadanie :) Tost i kawa ;) Kawa swiateczna z bita smietana <3


Nastepni pojechalismy do Londyny 1.5h w jedna strone Rihmond Park <3 Jak tam bylo cudniee !!:) Same popatrzcie ;) 

W drodze powrotnej korki na maxa dochodzila 18 a my mega glodni :( Chcielismy ugotowac w domku , ale juz umieralismy z glodu takze po drodze zjedlismy w KFC :) jak wrocilismy poszlam i robilam sobie dluga goraca kapiel, maseczka na twarz , piling itd ;) Pozniej  pielegnacja ciala i ogladania M jak milosc ;) 

Aktywsnoc na koniec dnia : 

19,370 krokow i 102 aktywme minuty :)


Dzisiaj musialam wstac o 07.30 szybko sie ogarniam i jedziemy do Luton po tate , pozniej do Hitchin zalatwiac sprawy a na 11 musze byc w Milton Keynes mamy herbatke z ciastem i SPA z mama Andre :) Takze treningu nie zrobie z rana ;( Bede musiala to ogarnac pozniej :) 

Zycze wam milego dnia ;* 

S<3

8 listopada 2018 , Komentarze (20)

:) Hej Vitalijki :)

Wczorajszy dzien mimo lenistwa rozpoczelam od biegu :) Wedlug Endomondo spalilam mniej kalorii niz wedlug FitBit :p

8km w 58 minut spalone  kalorie  757 :) 


Nastpenie pogaduszki z mama A , szykowanie sie i jak Andre wstal pojechalismy cos zjesc :D Troszke sie zeszlo bo najpierw pojechalismy w jedno miejsce , ale nie mieli nic ciekawego to skonczylo sie na nowej polskiej restauracji :D Nie dalam rady zjesc wszystkiego ;) 


Pozniej pojechalismy do Milton Kenyes abym mogla isc na spacer ;)  Nagralam vloga z faktami o mnie ;) Padalo , bylam cala morka ale coz :D:D Fajnie bylo hahaha. Pozniej Costa , i przejazd przez moje ulubione miejsce aby ogladac sarny , jelenie ;) 


Nastepnie Tesco i kupilam lody Ben and Jerry's kamasutra <3

Znalezione obrazy dla zapytania ben and jerry's kamasutra

 Nie jadlam ich wieki !:) Ciezko bylo je dostac ;) Dzien wczesniej kupilam malo kaloryczne ben and Jerry , ale to nie to samo takze mialam wywalone i zjadlam lody przy filmie :D

Kochanie zrobil mi tez niespodzianke i kupil piekne kwiaty <3


Wieczorem juz tylko relax ;) Seraiel nadrabianie ;) 

Filmik FAKTY O MNIE :) 

Akywnosc na koniec dnia ; 

20,738 krokow i 120 aktywnych minut.


Dzisiaj nastawilam budzik na 7 , poniewaz na 10 mam fryzjera w Luton dlatego chce zrobic trening z rana ;) Tak srasznie mi sie nie chce :( Po fryzjerze obiad z mama w restauracji, a pozniej kierunek Londyn i park nowy :) Pogoda ma dzisiaj byc lepszy takze mam ochote ze bedzie fajny spacerek :) 

Milego dnia :*

S<3

7 listopada 2018 , Komentarze (41)

:PP Hej Vitalijki:PP

Wczoraj jak zawsze rozpoczelam dzien od biegu :) 

8km w 58 minut spalone kalorie 758 ;)

Wrocilam do domku , rozmowa z rodzicami A ( mama A jest tez na wolnym) ogarniecie sie i obudzeni kochanie <3 Zanim sie zebral troszke zeszlo i pojechalismy do Luton na poczte odebrac moje 3 pudelka GlossyBox ( film ponizej ) Pozniej poszlismy zjesc pierwszy posilek a bylo ju po 13 do Hong Kong buffet jedz ile chcesz :D kiedys jadlam tam  jak swinka a teraz potrafie zachowac umiar, chociaz wiadomo je sie troszke wiecej niz normalnie w restauracji kiedy dostaje sie jedno danie. Na deser wybralam najmniejszy kawalek sernika a bylo ciast mega duzo i kazde mowilo zjedz mnie :DPozniej pojechalismy pod Londyn na spacerek <3 Spalilismy jakos 300kcl ;D

W drodze do domku korki mega (szloch) Pojechalismy do Tesco na male zakupy , a pozniej do domku :)  Nagralam filmik , poszlam sie kapac a pozniej  wzielam sie za sprzatanie , wymienianie poscieli itd :) Misja sprzatanie ZAKONCZONA :) Od 22 juz byl czas dla mnie :) Obejrzalam sobie Przyjaciolki i W rytmie serca :) 

Aktywnosc na koniec dnia : 

24,156 i 167 aktywne minuty ;) 

Filmik do nowego filmmu :D 

Wstalam dzisiaj obudzona sms od taty :< Nadal boli mnie brzuch lekko a @ wczoraj sie skonczyl ;( Pogoda mega brzydka dzisiaj :( w takich momentach zaluje ze nie mam biezni ;( jednak po nowym roku jak sie wyprowadzimy odrazu kupuje :) Pada narazie lekko i wieje takze szybko sie zmywam na bieg mam nadzieje zrobie moje standardowe 8km , ale jak sie mocniej rozpada to bede musiala wrocic ;/  ze wzgledu na brzydka pgode dzisiaj moje wyzwanie krokow to 15.000 ;) Waga deliktanie spada , ale to i tak juz nie to co wczesniej takze chyba narazie zostaje przy 76kg robie swoje ale mocniejsza walke zaczne po nowym roku , teraz czeka mnie ciezki czas w pracy i nie mam sily ani ochoty przejmowac sie waga.Akceptuej siebie w 100% z taka waga i moimi wymiarami takze jest ok ;) Oficjalne pomiary podam w soboe i to chyba beda ostatnie , pozniej bede wage tylko kontrolowala  aby nie przytyc. 

Zycze wam milego dnia ;* 

S<3

6 listopada 2018 , Komentarze (23)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczoraj z rana tak jak wam napisalam tak tez zrobilam :p Mimo bolacego brzucha poszlam pobiegac ;) 

8km w 57minut spalone 757 kalori :)


Wrocilam umylam sie , wyszykowalam i pogadlam z mama A :) wstalo moje kochanie z gryp chyba bo kaszlal mega i zrobil mi snidanako kochany moj <3 Pozniej do Luton spotkac sie  tata oczywiscie w urzedzie zeszlo sie ponad godzine ;/ Nastpenie zakupy w B&M w Dunstable i pojechalismy po Coste :) Maja swiateczne smaki i zmienian na chwilke kawe ;) wwkoncu Swieta ida hihih :D Pozniej Andre zawiozl mnie na gorki abym mogla sobie isc na spacer maly ;) Jakos 4km przeszlam :) 300 kcl spalone ;)Pozniej do Morrisona na zakupy bo lodowka pusta :PP Wrocilismy do domku Andre ugotowal obiado/kolacje i poszedl grc a ja zajelam sie sprzataniem swoich pierdol :p zeszlo mi sie troszke , ale polowa jest zrobiona tego co chcialam zostaly tylko ciuchy :) po 21 pojechalismy sie przejechac i do domku wrociimy o 22.30 wresczie moglam usiac :) Zapalilam sobie swiecki z kalendarza adwentwego i wlaczylam serial ;) Pozniej poszlam spac ;) 

Aktywnosc na koniec dnia : PLAN WYKONANY :)

19,899 krokow i 110 aktywnych minut. 


Nowy filmik na moim kanale :) Zapraszam :) 

Jednak jak mam wolne i nie muze chodzic do pracy to czas jest na wszystko :) Na sprzatanie , na cwiczenia , na spacer, na relax ;) SUPER :)  dlatego tez dzisiaj mam zamiar znowu zrobic te 18.000 krokow ;) 

Wstalam o 09.30 waga nadal taka sama jak wczoraj , malpa i wieczorem i rano pokazuje to samo nie chce zejsc :D Ja jednak robie swoje i mam wywalone :D Dzisiaj ostatni dzien @ :) 

Zycze milego wtorku kochane ;* 

S<3

5 listopada 2018 , Komentarze (22)

:D Hej Vitalijki :D

Wcorajszy dzien bardo leniwy ;) spalam 11 godzin po tym calym zwariowanym weekendzie ;) Spakowalam sie posprzatalam pokoj w hotelu ( nie lubie zaostawiac balaganu ) zrobilam Andre dluuuugi masaz :) o 12 wyszlismy podjechalismy do mojej mamy po przesylke ( filmik co to bylo ponizej ) pozniej do kolezanki a nastepnie cos na szybko zjesc ;)  W domku bylsmy po 14 jakos pogadalam szybko z rozicami A , nagralam filmik na YB i  poszlam pobiegac ;) 

8km w 56 minit spalone kalorie 757 ;) 


Wrocilam szybka kapiel, pozniej wzielam sie za rozpakowywanie oraz za ogarnianie wszystkich kosmetykow ;) To juz mam z glowy :) Pozniej ogladalam seriale , pojechalismy sie przejechac autem, obejrzelismy film i o 23 znowu pojechalismy na przejazdzke w domku bylismy okolo przed 1 ;) Poszlam zaraz spac :) 

Aktywnosc na koniec dnia : 

13,732 kroki i 63 aktywne minuty ;) 


Filmik i otwieranie pierwszego boxa DEGUSTABOX :) zapraszam :) 

Dzisiaj wstalam o 9 , zaraz sie  ogarniam i ide pobiegac :) Ten @ przechodze gorzej niz zazwyczaj bo brzuszek boli i ogolnie oslabenie mam , ale to chya przez mega zla diete przez weekend i % ;(  waga nie ma tragedi jak na taki weekend  @ 76.9kg zrobie wszystko aby do konca tygodnia bylo to 75.5kg :D Skonczy sie okres to poiwnno byc leepiej ;) na 14 ide z tata do urzedu jako tluaacz jak ja tego nie lubie ! :< Wyzwanie krokow na ten tydzien : MINIMUM 15.000 ;) na dzisiaj cel to 18.000 ;) Trzymajcie kciuki ;*

Buziaki :* 

S<3

4 listopada 2018 , Komentarze (18)

:) Hej Vitalijki :)

Wczoraj z rana po imprezie  czulam sie ok , poszlam na miasto wszystko bylo ok dopoki nie wrcoilam do hotelu i nie zjadlam zimnej pizzy :( Ile ja zygalam , jak mnie brzuch bolal nie wiedzialam co ze soba zrbocic :(  Na 19 bylismy umowieni ze znajomymi w Hitchin  na fajerwerki ... Andre widzac w jakim jestem stanie mowi nigdzie nie idziemy na co ja mu mowie ze ja jestem silna babka i jak sie umawiam to slowa dotzymuje :D Tylko dlatego ze lledwo zyje nie znacy ze poloze sie i dam wygrac chorobie o NIE !:)  Tazke poszlimy jak tylko wysialadm z auta zwyimotowalam  po raz kolejny i to bylo moje wybawienie :) Poczulam sie WKONCU DOBRZE :) Poszlismy , obejrzelismy super  fajerwerki a na koniec pojechalismy do Tureckej restauracji na obiad ;) Wrocilalismy do hotelu i o 22 zasnelam :) Kroki ladne wyrobilam 18,393 :) 

O dniu dzisiejszym nie pisze bo bedzie w jutrzejszym poscie ;) chcialam tylko zrobic podsumowanie tygodnia :) 

Niestety tylko 5 treningow , ale czasem tak bywa... 3 biegi na 8km  i 2 rzy YB :) 

Dzien  Bieg Kroki  YB 
Niedziela  x 11,145 x
Poniedzialek  x 16,695 50 minut 
Wtorek  x 19,655 45minut 
Sroda 8km 13,175 x
Czwartek 8km 19,830 x
Piatek 8km 18,297 x
Sobota x 18,393 x

Krkoki  117,190 co daje nam srednia 16,743 krokow :) 

Zycze wszystkim milego popoludnia ;* 

S<3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.