Dziś waga lekko w górę, pewnie za sprawą wczorajszej obfitej, kaszowej kolacji. No nic to, działamy dalej według planu. A plan na dziś był taki...
śniadanie- granola
drugie- sałatka owocowa(truskawki, kiwi,banan, otręby)
obiad- makaron o smaku ruskich pierogów
podwieczorek- koktajl truskawkowy
kolacja- kanapka z serkiem białym i dżemem
Taki w sumie standardowy ten dzisiejszy jadłospis. Do tego oczywiście trzy kawy z dużą ilością zagęszczonego mleka, mały radler:) bo upał, ze cztery szklanki wody, dwie godziny spaceru, kibelek:)
nadal nie mogę dodawać zdjęć :(