Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chce coś zmienić w swoim życiu .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6769
Komentarzy: 71
Założony: 6 marca 2015
Ostatni wpis: 13 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ozzygirl

kobieta, 39 lat, Łódź

164 cm, 83.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lipca 2015 , Komentarze (1)

Hejka.

Trochę mnie tu nie było ale to dlatego że za dużo pracy- za mało czasu na cokolwiek. 
O wadze nie ma co pisać  bo stoi cały czas w miejscu - dosłownie cały czas ważę tyle samo, czasami jest tylko różnica 0,2-0,5 w przód albo w tył ale takich małych kwot nie będę dodawać tutaj ... Z dietą na razie nici - po pierwsze dlatego że jak pisałam wcześniej mało czasu na szykowanie a za dużo pracy , ostatni weekend spędziłam na wsi u koleżanki a tam niestety nie da się jeść mało i zdrowiej ; jej mama po prostu gotuje dobrze ale za to tuczące . Poza tym mam problem z zębami - mianowicie mam 4 ósemki z czego jedna się popsuła i jest do wyrwania a ja panicznie boję się dentystów, jeszcze mnie znajomi w pracy nastraszyli jakimiś cięciami i w ogóle zastrzykami, że trudno się ją wyrywa... to tak chodzę z bólem na prochach . Co ruszę głową to wszystko boli więc z ćwiczeniami zaprzestałam, pozostał tylko codzienny rower do pracy  .... Może w końcu się jakoś przełamię i pójdę .. 

A tymczasem wracam do pracy i pozdrawiam :) 


Mój cudak <3

11 maja 2015 , Komentarze (4)

Witam po dłuższej nieobecności w pisaniu... Ale mimo że nie pisałam to nie znaczy że nie czytałam tutejszych wpisów. I szczerze podziwiam bo ja na chwilę obecną po weekendzie majowym się wyłamałam z diety i niestety nie mam motywacji do niej powrócić . 

Jako ćwiczenia jedynie dalej codziennie jeżdżę rowerem ale to daje tyle tylko że waga stoi w miejscu ciągle - ani nie w górę ani nie spada. Dalej mam plan iść na siłownię ale zanim się przełamię to myślałam nad taką w parku koło mnie ..... Może też coś da? 

A z diety się wyłamałam ponieważ po prostu pomysłów mi brakło na to co mogę jeść - chociaż nie znaczy to że się objadać zaczęłam , bo nie. Jem mało, kilka posiłków dziennie ale przestałam patrzeć na to co jem - w sensie kalorii .. 

Za to mam mocne postanowienie : wrócić do tego jak najszybciej . Nie będę się zarzekać kiedy bo w pracy mam coraz więcej obowiązków, klientów i coraz później wychodzę ..... a tak wydawałoby się na siłę to wszystko .

Do następnego wpisu ... 

30 marca 2015 , Komentarze (8)

Witam. 

Pojęcia nie mam co źle robię. Waga stoi albo idzie w górę o 1 kg-1,5 kg . Nie chce w dół.

Co prawda nie zaczęłam biegać ale robię powoli małe ćwiczenia typu " 7 minutowe" i dochodzi do tego jeszcze codzienna jazda rowerem ok. 12-14 km do pracy ..... Nie siedzę już na tyłku w pracy bo ruch się zaczął i ? I nic. 

Nawet wczoraj mój mąż stwierdził że pójdziemy na dłuższy spacer  - ok 10 km .... 

Dieta którą właściwie sama wymyśliłam ( ta w tych wypisanych harmonogramach) oraz trochę dołożonych przepisów z blogu kulinarnego który tu był polecany sprawiła tylko że czuję się lżejsza, łatwiej mi się cokolwiek robi ( typu schylanie, sięganie itp.... ) ale nie chudnę ! 

Co jest nie tak?! 

I jedyne co zabawne w tym wszystkim ja widzę  to słowa mojego męża jak dostaje warzywa na obiad " A co ja maupa u Gucwińskich jestem? " :P

23 marca 2015 , Komentarze (3)

Witam witam . Dawno nie pisałam a to dlatego że właściwie nic się nie dzieje u mnie. Waga stoi albo nie może się zdecydować + 1 kg lub -1 kg ..... Masakra. Do biegania się nie zmusiłam ale za to zaczęłam powoli po trochu ćwiczyć. Nie jakieś takie tam siłownie ale na początek z aplikacją " 7minutowe ćwiczenia " - niby 7 min ale daje w kość. Plus dodatkowo brzuszki ..... tak co drugi dzień .... Mam nadzieję bo aktualnie do środy mam wolne i niewiele mi się chce ... Choć muszę przyznać że dzisiaj się nasprzątałam ... całą kuchnię na błysk , a jutro sobie okna pomyję :) 

Objadać się nie objadam bo nawet nie mam za bardzo czym bo kupuje większość rzeczy które są w menu tygodniowym .... 

Opracowałam sobie na kolejny tydzień menu ... Jak ktoś się na tym zna i robię coś źle to z miłą chęcią proszę o komentarz.

Pozdrawiam ! 

16 marca 2015, Skomentuj
krokomierz,1938,17,116,6997,1279,1426499120
Dodaj komentarz

14 marca 2015, Skomentuj
krokomierz,2702,23,162,6979,1783,1426350798
Dodaj komentarz

13 marca 2015 , Komentarze (4)

Witam. Przyznam się szczerze że poczytałam wczoraj wieczorem profile osób które mają tu swoje konta i chudną i zmotywowało mnie to . I to bardzo. Tylko że mam nadzieję że to na długo bo często moja motywacja kończyła się po 2-3 dniach.

Żeby nie rzucać słów na wiatr, usiadłam i postanowiłam opracować sobie plan tygodniowy posiłków. Co więcej mam zamiar się go trzymać! Poza tym podjadę dzisiaj po pracy do siłowni i dowiem się wszystko co i jak. Mam to szczęście że jest ona naprzeciwko mojego domu. 

Od dwóch lat jeżdżę codziennie do pracy i z pracy ( łącznie około 13-14 km) rowerem, niezależnie od pogody. Mimo to uważam iż jest to za mało aby schudnąć ... Co prawda chodziłam dodatkowo jeszcze z kijkami ... ale jak nic człowieka nie zmusza ani motywuje to po jakimś czasie sobie odpuściłam.  A wykupionego karnetu będzie mi szkoda :)

Mam nadzieję że wytrwam w tym co zaplanowałam sobie. 

Poniżej wklejam mój plan tygodniowy, jest top pierwszy plan jaki ułożyłam więc może ktoś pomoże go zmodyfikować w razie potrzeby. Pracę kończę dość późno więc bardzo mi zależało na tym aby niektóre obiady przygotować dzień wcześniej ! :)

Oczywiście chleb razowy tutaj występuje :)

12 marca 2015, Skomentuj
sprzątanie,176,5,38,681,97,1426158245
Dodaj komentarz

12 marca 2015 , Komentarze (5)

Motywacja... motywacji brak. Miałam iść na siłownię - i nagle brak czasu, jakaś niechęć - strach bo to pierwszy raz ! 

Miałam jeść  zdrowiej - prawie się to udaj aleeeeee inne rzeczy są takie pyszne :) i brak pomysłów na dania mniej kaloryczne ( może ktoś coś podpowie? )

Jedyne co? Codzienny rower po 13-14 km - wow, niewiele daje do schudnięcia. 

Może to brak słońca? 

6 marca 2015 , Komentarze (6)

Witam, mam na imię Anna i jestem tu pierwszy raz ...... :) A tak poważnie chciałabym schudnąć, duuuuużo schudnąć . Ale nie wiem jak, nie wiem kiedy ze względu na ciągłą pracę i nie mam nikogo kto by mnie dopingował . Dlatego postanowiłam zajrzeć tu. Mam nadzieję że mi to pomoże :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.