A dzisiaj się chwalę ! :D
Ha ! A dzisiaj mam zamiar się pochwalić!
Po raz pierwszy wzięłam w sobotę udział w biegu - ale jakim ! 4 Łódzki bieg niepodległościowym zakończyłam z czasem 33:18 :D
Może szału nie ma ale dla mnie to naprawdę wielkie osiągnięcie :)))
Byle teraz do maja , zapiszę się na kolejny bieg!:)
Siema
Siema, dawno mnie tu nie było .... ja chyba po prostu nie umiem prowadzić pamiętników. Nigdy nie wiem co napisać ... więc bez sensu.... niby. Ale w sumie postanowiłam po raz kolejny spróbować .
Jeśli o mnie chodzi to nic nowego : ciągle chodzę na fitness na trampolinie ale mimo to waga stoi ciągle w miejscu, gorzej że pomimo tego ze trampoliny stawów nie niszczą to ja mam rozwalony staw kolanowy- no cóż , podobno nic się z tym już nie da zrobić . Niby nie powinnam się tak bardzo przejmować bo chociaż dobre to że nie tyje ... ale jednak mogłoby coś drgnąć w dól. Diety żadnej nie mam - tyle co jem zdrowiej , częściej i z większym sprawdzaniem CO JEM. Nowość w sumie to to że zaczęłam biegać. Od 3-4 tygodni jeśli pogoda na to pozwala 2-3 razy w tygodniu próbuje przebiec chociaż 5 km w coraz lepszym czasie. Ostatnio z 45 minut zeszłam na 36 ...i zapisałam się na bieg niepodlegościowy. Może pierwsza nie będę - raczej sądzę że ostatnia ale chociaż spróbuje ;)
No to tyle u mnie , postaram się tu zamieszczać częściej jakieś wpisy - może większa motywacja będzie ( większa niż teraz jest ... ) .
Pozdro !
Ło matko !
Ło matko !
Dawno mnie tu nie było !!!!
A w sumie to u mnie nic nowego . Od ponad pół roku moja waga nadal stoi ( 89 kg) i nie chce ani drgnąć . Co prawda zaprzestałam na chwilę diet oraz chodzenia na steperze z powodu nawału w pracy. Strasznie się to odbiło na mnie i ciągłe zmęczenie nie pozwoliło mi to na kontynuowanie diety ... o chodzeniu na steperze nie wspomnę. Ale od około dwóch tygodni wzięłam się bardziej za siebie. Wróciłam teraz z urlopu i planuję powrócić do diet oraz zapisałam się na Fit Jump :D Skakanie na trampolinach w rytmie muzyki i w ogóle. Szczerze to polecam . Przez godzinę można stracić nawet do 900 kCal a jaka radość . Na razie chodzę raz w tygodniu i mam zamiar wrócić do stepera. Ale moim zdaniem to za mało więc może ktoś podpowie co jeszcze by wdrożyć ?
Tymczasem pozdrawiam i idę układać plany obiadowe na przyszły tydzień ( ostatnio opornie mi to idzie :P )
Wrrr....
Dziewczynki !
Dwa pytania mam :
1. Czy macie Endomondo co by się pododawać do znajomych ( większa motywacja:)) ?
2. Czy ktoś ma lub wie gdzie znaleźć fajne przepisy na obiady? Pomysły mi się pokończyły .... i nie wiem już co gotować :(
Wpis :D
Witam po przerwie.
Moje wpisy są tutaj rzadko ale są :)
Odchudzanie na razie mi idzie dobrze. Na początku to co straciłam szybko wracało ale teraz pooooowoli idzie w dół.
Że powoli trudno - głodzić się nie mam zamiaru . Ostatnio nawet jem coraz mniej bo się żeśmy z mężem potruli zupą , niestety. Ale mam nowinę ! Zaczęłam biegać :D Na początku powolutku - 2 razy w tygodniu po 30 minut i do tego dochodzą 2-3 razy steper i skakanka ( w te dni kiedy nie biegam) a w weekend przerwa. I na razie jest ok. Co prawda na początku wszystko mnie bolało ale teraz już jest lepiej ! :) Jak tylko organizm się przyzwyczai do 30 minut biegu to je zwiększę :)
Steper zwiększyłam już do 1 h! :)
Z racji nowych wyzwań na rok 2016 zaczełam prowadzić bloga z recenzjami przeczytanych przeze mnie książek. Jako że jestem początkująca - na razie mam mało wpisów ale serdecznie zapraszam do odwiedzin ! :)
http://ozzybloog.blog.pl/
A tu? Wiosna idzie więc postaram się częściej pisać i mam w planach wdrążyć jakieś inne też treningi oprócz biegania , stepera i skakanki. Może jakieś propozycje? :)