Witam po dłuższej nieobecności w pisaniu... Ale mimo że nie pisałam to nie znaczy że nie czytałam tutejszych wpisów. I szczerze podziwiam bo ja na chwilę obecną po weekendzie majowym się wyłamałam z diety i niestety nie mam motywacji do niej powrócić .
Jako ćwiczenia jedynie dalej codziennie jeżdżę rowerem ale to daje tyle tylko że waga stoi w miejscu ciągle - ani nie w górę ani nie spada. Dalej mam plan iść na siłownię ale zanim się przełamię to myślałam nad taką w parku koło mnie ..... Może też coś da?
A z diety się wyłamałam ponieważ po prostu pomysłów mi brakło na to co mogę jeść - chociaż nie znaczy to że się objadać zaczęłam , bo nie. Jem mało, kilka posiłków dziennie ale przestałam patrzeć na to co jem - w sensie kalorii ..
Za to mam mocne postanowienie : wrócić do tego jak najszybciej . Nie będę się zarzekać kiedy bo w pracy mam coraz więcej obowiązków, klientów i coraz później wychodzę ..... a tak wydawałoby się na siłę to wszystko .
Do następnego wpisu ...
corunia
17 maja 2015, 22:02Nie daj się maleńka ^^ Nic na siłę, wiesz że ja też nie mogę jeszcze się zmobilizować na pójście na siłownię, ale dzięki Twojemu zainteresowaniu i komentarzom, zaczęłam na to patrzeć realniej. Jakie mam możliwości i czy będę miała czas i finanse na to. Więc niech Twoją motywacją będzie to, że mnie zmotywowałaś (lenia opatentowanego) na zrobienie prawdziwych planów a nie tylko myślenia. A co do jadłospisu, jak to co możesz jeść? Odpowiedź: wszystko... tylko nie w dużych ilościach ;D Wiesz, takie codzienne wymyślanie czegoś nowego do jedzenia mnie by zdemotywowało do odchudzania, bo więcej czasu spędzałabym szukając przepisów i gotując, niż zajmując się odpoczynkiem bądź ćwiczeniami. Mam naprawdę dużo książek z przepisami i teraz unikam ich otwierania, bo te wszystkie zdjęcia... ah szkoda gadać. Spróbuj wybrać sobie dzień w którym weźmiesz i poszukasz sobie kilka sprawdzonych i smacznych przepisów, koniecznie smacznych! Wybierz kilka takich bardziej czasochłonnych i resztę takich, że jesteś w stanie zrobić je albo w około 20 min, albo tyle żeby móc je przechować na później. I tylko te przepisy rób przez miesiąc, żadnych innych, następnego miesiąca wybierz inne potrawy takie żeby się nie powtarzały, mogą być podobne ale nie te same. W ten sposób oszczędzisz czas, nie będziesz musiała się przejmować wymyślaniem, zakupy będziesz mogła zrobić z wyprzedzeniem i nie będzie nudne bo się nie powtórzą dania. A zaoszczędzony czas możesz wykorzystać na odpoczynek po ciężkiej pracy, pamiętaj że odpoczynek jest równie ważny co wysiłek i tu nie ma zmiłuj ^^ Powodzenia ^^
Monika123kg
11 maja 2015, 20:00Kochana niech nadchodzące lato będzie Twoją motywacją :)
kitschi
11 maja 2015, 14:18Nie martw sie, kazdy przez taki kryzys musi przejsc. Za niedlugo motywacja wroci, a wraz z nia pomysly! Trzymam kciuki, powodzenia :)
Aoife.
11 maja 2015, 13:02Powodzenia, kochana. ;)