MAJ ! Mój ulubiony miesiąc od zawsze . I nie dlatego że mam urodziny czy rocznicę ślubu . Wtedy najbardziej cieszy mnie bez i konwalia .
Wczoraj taki bukiecik znalazłam o poranku :) I jeszcze ten słodki słoik po ogórkach . Ma mąż fantazję - jak bym wazonów w domu nie miała :D Ale i tak mnie rozczulił :D Ogólnie uwielbiam takie nieporadne bukieciki , z kwiatami polnymi ... Jak wspomniałam bez i konwalia numer 1 :D ALE kocham też maki , chaber , tulipany i żonkilami nie pogardzę :D
Ostatnio sobie tak siedzę i myślę - cholera ! A gdzie w tym wszystkim JA ?! Martwię się ciągle o innych . Czy mój ojciec nadal będzie szedł do przodu jak teraz ...O teścia bo po śmierci żony ma więcej upadków niż wzlotów . Ciężki jest czas żałoby , a ja nie zawsze potrafię jemu pomóc . Oczywiście jest też mama ...A miedzy czasie pranie,prasowanie,sprzątanie,gotowanie ble ble ble :D Czyli zamieniam się w taką kurę domową ...ale bojową :D . I w tym pędzie często zapominam o sobie . O podstawach - w biegu posiłki , w biegu prysznic , a o śnie powyżej 4 godziny może pomarzyć ( No ale na to wpływu nie mam , chodź wczoraj mama jak trafiła na SOR dostaliśmy leki na sen , to może będzie po nich spała ...A jak ona będzie to i my :D ) ..I tak wymieniać mogłabym :)
Dlatego też chodź trochę postanowiłam się porozmieszczać . Nikomu krzywdy tym nie robię :D .
I tak oto czekam na sobotę - zapisałam się do fryzjera ....ale widzicie znów myślę o innych bo przy okazji chłopaków też :D Nic wielkiego nie będę robić - skrócę włosy i tyle . Marzy mi się kolor bo od nadmiaru stresu łeb cały siwy ! Ale póki co muszę odłożyć plany i poczekać na wizytę do trychologa - nie wiem czy to od stresu , szamponu ( zmieniłam taki jaki warto używać przy AZS ) , wcześniejszego farbowania czy czegoś innego - ale zaczęła na skórze pojawiać się u mnie czerwona skóra , swędzi jak cholera , pojawił się dziwny " łupież " - na początek myślałam że to łuszczyca a i włosy wychodzą garściami !
Dlatego też kupiłam póki co taki zestaw
Czekam też na wizytę do stomatologa :D Tydzień temu ułamał mi się i to tak nie fortunie ząb .Dobrze że to 6 ! A nie na przodzie :D A teraz dostanie się w moim mieście do stomatologa graniczy z cudem ! Ale chyba wszędzie tak . Wizytę mam dopiero na 3 czerwca - ale to i tak dobry termin :D Póki co posiłkuję się takim cackiem .
Miałam już go dawno temu i bardzo się sprawdził . Wiadomo przed stomatologiem się nie ucieknie , ale przynajmniej preparat pomoże , tym bardziej że 28 dni można go stosować . Ale jak teraz poszedł w górę ! W aptekach stacjonarnych nie mogłam go dostać . Na allegro cena samego produktu to koszt i nawet 80 zł ! Kupiłam w aptece internetowej z wysyłką kurierską zapłaciłam 65 zł ...A kiedyś płaciłam 18-25 zł !
Znacie może ten preparat ?
Kupiłam sobie też spodnie - dziś mają być :D Oby były fajne i dobre :D
I czekam na książki bo ostatnie już dawno "przerobione "
A i najważniejsze ! Zaczęłam Smacznie dopasowaną :)
Trzymajcie się cieplutko :) Potem zajrzę co u Was się zmieniło :)