śniadanko zjedzone....pełna optymizmu
Na sniadanko zjadłam twarozek chudy z czerwona papryka i małą cebulką...do tego przyprawa fit do twarozków, odrobina soli.....a między czasie szkolanka wody( na czczo) , kawka z mlekiem....wyszło jakies 180 kalorii
weekendzik
...Dobry humorek na dzien dobry...
na początek dwie szklanki cieplutkiej wody...
kawka zmleczkiem i zaraz sniadanko....kurka tylko co ja dzisiaj zjem??? Moze jakies propozycje na lekkie białkowe sniadanko
pragne przetrwac.....
Dzisiaj zjadłam na snaidanko twaróg z pomidorem i cebulką....jabłko....teraz kasz jęczmienna z warzywkami
serducho mi wali jak małolacie....
Zakochana jestem...tak , tak....jak małolata, szaleńczo, zwariowanie, nieskończenie.....juz 5 rok ten stan " szczęsliwosci " trwa.....az boje sie zeby to się nie skończyło. Mam poprostu fantastycznego faceta.....jest przystojny, mądry, kochany, namiętny....Musiałm to tutaj powiedziec...dzięki
kolacje zjadłam, ale coś mnie po niej jajniki
zaczęły bolec
nie wiem czy tak mi jakos cięzko się zrobiło czy co....moze ja nawet wieczorem chlebka nie powinnam jesc ( czyli wcale) a moze to stres....cholerka wie....wazne ze nie przekroczyłam 1000 kalorii...huraaaa . Na kolacyjkę zjadłam dwie cieńkie kromeczki razowca i pomidora z cebulką. Teraz popijam sobie winko i mam wszytsko gdzies.............
no i obiadek zaraz skonsumuje
Jednak kaszka jęczmienna i do tego warzywka orientalne....( mrozonki) troszke koncentratu do tego i pochłone to jak nic.....buziaki dziewczynki...
ziółka z pokrzywy sobie piję....
póki co mam jeszcze dwie godzinki na to zeby zjesc obiadek.....zastanawiam się co dzisiaj wszamac...moze faktycznie ugotuje sobie kasze perlistą i do tego warzywka....tak , tak własnie zrobię. Posprzątałam calusi pokoik mojej dwuletniej córeczki, alez było tych paierków, papierczków, połamanych zabawek itp. Nie wspomne o kurzu za tapczanem i szafkami. Naszczęscie uporałam się z tym czymś....i jest juz czysciutko i ładnie. Dla mojej rodzinki dzisiaj cos z kuchni włoskiej( nic a nic mnie nie ciągnie zeby spróbowac) , to dzięki mojej dietce....a potrawa ta to makaron carbonarra z brokułami . Mam nadzieję ze będzie im smakowało...pozdraweiam was dziewczynki
jabłuszko, jabłuszko pełne snów...
No tak po trzech godzinach niejedzenia jabłuszko...moge ich zjesc ile chce , ale czuje ze po jednym będe miała dosc...
przygotowuje sobie obiadek i dzisiaj nie wiem czy mam zjesc piers z kurczaka z warzywkami czy kaszke gryczana z warzywkami???
na tych tancach jest super!!!
BYłam wczoraj pierwszy raz na active dance...( takie rytmy hip-hop) , trener uczy podstawowych kroków tanecznych i po jakims czasie tworzy się cały układ i cała grupa świetnie tańczy. Wyszłam mokrusieńka z sali , a nawet nie wiem kiedy ta godzina zleciała. W czwartek ide na laino dance, mam nadzieję ze będzie równie fajnie. A zaraz skonsumuje sniadanko : dwa jajka i sałatka z pomidora, ogórka i cebuli
Jesus , ale dali mi wycisk na tych tańcach
Nia no mokra wyszłam z tej sali. Facio zrobił z nas mokre kury....ale fajnie sie tanczyło, nawet nie wiem kiedy ta godzina mineła....po przyjezdzie zjadłam bananka i sałatke z pomidora( duzego) , ogórka i cebulki....chyba nie duzo