Cześć Wam! Ostatnio chyba zaczynam wariować, od dwóch dni słucham świątecznej muzyki i czekam tylko kiedy w grudniu pojadę do domu. Nie mogę się powstrzymać, właśnie teraz leci "all I want for christmas is youuuuu".
Poza tym wszystko leci miło i przyjemnie, wczoraj odwiedziła mnie przyjaciółka z jej synkiem, który ma miesiąc. Jest słodkim pulpecikiem, widziałam go w dniu narodzin i urósł strasznie dużo! Dziś poszłam na parę godzin z inną koleżanką do kawiarenki na kawkę/herbatkę. Gdy koleżanka wyszła do toalety siedzący obok mnie chłopak dał mi swój numer, żebym oddzwoniła, to pogadamy, ale jednak nie skorzystam z propozycji.
Ogólnie miałam bardzo przyjemny weekend, choć leje cały czas i zimno strasznie, a jutro do pracy rodacy!;) Za chwilę idę zrobić ciasto marchewkowe, bo mnie przyjaciółka prosiła na jutrzejszy deser.
*trzy wafle ryżowe z serem kozim i pomidorem
*herbatniki i wafel ryżowy z pomidorem
*dwa naleśniki grubiutkie dość z dżemem truskawkowym i drugi z pomarańczowym.
*batat