Dobry wieczór!:) Mam nadzieję, że wszystko idzie Wam pomyślnie! U mnie całkiem dobrze, ale niestety zjadłam słodycze... Jestem z jednej strony zła, a z drugiej wiem, że nie miałam większego wyboru. Ale od początku, firma, w której pracuję zajmuje się ogólnie rzecz biorąc jedzeniem (cudownie dla osoby na diecie), i dziś testowałam nowy smak pizzy, i kilka smaków ciast, które chcą wprowadzić do produkcji. Na szczęście to nie należy do mojej pracy, musiałam to spróbować, gdyż sprzedaż tych produktów należeć będzie niejako do mojej działki:) Oby nie było wielu takich okazji...
Tak więc:
* dwa naleśniki z mąki razowej i mleka sojowego z odrobiną dżemu truskawkowego
* kawałek pizzy
* gotowana soja i soczewica z warzywami (nie wiem jakimi, bo się zciapowały, na pewno cebula), wafelek ryżowy z pate z bakłażana
* kilka małych kawałeczków różnych ciast
* bagietka z szynką serrano
Jutro idę na urodziny do znajomego i jako, że jestem bez kasy zrobiłam mu babeczki bananowo-czekoladowe, nie są najpiękniejsze, ale liczę na to, że smaczniutkie:)
Nadal kiepsko widzę mój jadłospis, za dużo mąki itp., muszę przygotowywać jedzenie wcześniej, żeby nie jeść tego co najszybciej zrobić czyli chleb...
Dobrej nocy!
88sweet88
26 listopada 2014, 19:39Menu nie az takie zle..Ale jak piszesz jakby sie przygotowalo jedzenie predzej np salatka to juz nie trzeba jesc chleba;)