Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zwariowaną osobą, która uwielbia kontakty z ludźmi.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16599
Komentarzy: 421
Założony: 9 września 2014
Ostatni wpis: 11 marca 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Seemyeyes1

kobieta, 28 lat, Wąbrzeźno

176 cm, 144.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2019 , Komentarze (4)

Dzień drugi jakoś zlecial. Muszę się wziąść za ćwiczenia, żeby efekty byly jeszcze lepsze. Zacznę pewnie od tych ćwiczeń z vitalii. A może wy polecacie jakieś ćwiczenia? Może macie takie sprawdzone przez was, które wam służyły i pomogły? 

3 kwietnia 2019 , Komentarze (9)

No to pierwszy dzień diety za mną. Myślałem, że jakoś gorzej to zniose,ale nie było chyba aż tak źle. Potem postaram się wrzucić wam co zjadłam wraz ze zdjęciami. Strasznie często chodzę do toalety, ale to pewnie dlatego że pije dużo wody i organizm się oczyszcza. A na pewno ma się z czego oczyścić. Przez te wszystkie lata nagromadzilo się na pewno dużo toksyn. Nie wytrzymała i rano weszłam na wagę i od ostatniego ważenia, a ważyłam się w sobotę jest mnie o 1.9kg mniej. Wiem, wiem nie ma co się cieszyć to pewnie tylko woda, ale wiecie jak spojrzałam na wagę to od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Mam nadzieję że z tygodnia na tydzień będzie ten uśmiech coraz większy. 

31 marca 2019 , Komentarze (5)

Już jest. Moja osobista dieta. Jutro jadę na zakupy i zaczynamy. Nigdy wcześniej nie próbowałam diety vitali. Powiem wam, że po przeczytaniu jadłospisu podoba mi się, ale przeraża mnie, że nie będę potrafiła tego doprawić i że moje potrawy będą niesmaczne. Może macie jakieś sprawdzone sposoby jak przyprawić te nasze dietetyczne potrawy. 

Wiecie jak dostałam dziś jadłospis to dostałem takiego dziwnego powera. Jakby wewnętrzne ja mówiło dasz radę, uda ci się. Mam nadzieję,ze tak będzie, że nie poddam się przy pierwszej lepszej okazji. 

Lece spać bo rano muszę wstać do pracy. Dobranoc. Odpoczywajcie i regenerujące siły

30 marca 2019 , Komentarze (5)

Długo mnie tu nie było. Bardzo długo. Od poniedziałku zaczynam dietę z vitalia, która kupiłam. Mam nadzieję, że tym razem będę miała wystarczająco siły, żeby pokonać swoje słabości. 

Nie wiem czy to przesilenie wiosenne, czy po prostu mam doła. Nie mam nawet ochoty na spotkania ze znajomymi. Ciągle tylko praca - dom. I tak wkolko. 

Mam nadzieję że was nie zanudzilam. Potrzebuję teraz dużo waszego wsparcia. Bo to wy jesteście siła. Buziaki

28 marca 2019 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny

2 marca 2016 , Komentarze (11)

Cześć kochane ! :)

No i  niestety i mnie dopada jakiś wirus ohydny. No ale cóż takie życie. Co nas nie zabije to nas wzmocni. (chory)

Dziś więc odpuściłam sobie Chodakowską bo nie mam na nią siły, ale resztę planowo zrobiłam, więc jest dobrze. 

Cały czas szukam nowych treningowych inspiracji. Może macie jakieś ciekawe pomysły, doświadczenia? Chętnie wysłucham waszych propozycji. (telefon)

Cały czas szukam też dodatkowego zarobku z czym u nas jest bardzo ciężko. Moje wymarzone studia jak na razie stoją w miejscu. Ale mam nadzieję, że wreszcie pojawi się jakieś światełko w tunelu i znajdę coś dodatkowego. A wtedy moje plany będą się przybliżać. (zegar)

Także na dziś to tyle. Do następnego(muzyka)

Powodzenia ! (kwiatek)

1 marca 2016 , Komentarze (18)

I tak moje kochane kolejny dzień minął. Ja swoje odpękałam. Zrealizowałam swój zamierzony cel i zrobiłam pół treningu z Chodakowską. Juuupi ! :D

Zapisałam się też do nowych wyzwań. Nie wiem, ale mam wrażenie, że te wyzwania mnie strasznie motywują. Ale to dobrze. Bardzo się z tego cieszę. :)

Ale powiem wam szczerze, że nic mnie tak nie motywuje jak WY. Czytając wasze wpisy wiem, że nie jestem sama, która ma problem ze zbyt dużą wagą. Nie ważne czy masz do zrzucenia 2, 5, 10, 20, czy 50 kg to wszyscy traktują się równo. Wszyscy wzajemnie się wspierają. I to właśnie bardzo, ale to bardzo podtrzymuje mnie na duchu. 

Jesteście moją ostoją. (tecza)

Dziękuję Wam bardzo i do usłyszenia <3

1 marca 2016 , Komentarze (4)

Witajcie kochaniutkie !:p

Jak tam wasze samopoczucie i oczywiście wasza dietka i treningi ? U mnie umiarkowanie. Jeszcze bardzo długa droga przede mną, ale jak to mówią czas i tak upłynie, więc warto coś z nim zrobić. 

Dziś postawiłam sobie za cel, aby wytrzymać, choć połowę treningu z Chodakowską, a nie paść po kilku minutach. Trzeba się rozwijać, a nie stać w miejscu. 

Z jedzeniem oczywiście różnie, no ale cóż, trzeba walczyć. Tym bardziej jest ciężko, że chyba łapie mnie jakieś choróbsko i jestem bardzo słaba i zmęczona. Ale jak nie ja dam radę to kto?

Kiedy trenuję to słucham zawsze muzyki to mnie odpręża. Ale wiec co zauważyłam? Że lepiej i chętniej ćwiczy mi się przy muzyce dyskotekowej. Nie wiem, ale mam wrażenie, że dzięki niej mam więcej energii, że ona napędza mnie do działania. Lubię posłuchać smętów, ale nie wtedy. Nie wiem dlaczego tak jest, no ale cóż. 

Oczywiście treningi muszę pogodzić ze szkołą i przygotowaniami do matury. Jest też ciężko, ale pociesza mnie fakt, że już nie długo koniec i będę mogła trochę odpocząć. No ale bez problemów czym byłoby nasze życie? A ja mam dość poważny. Chcę iść bardzo na studia, na filologię romańską, ale brak funduszy. Rodzice nie będą mogli mnie wspierać finansowo, bo nie mają z czego. A ja kompletnie nie wiem co mam zrobić. Dla mnie studia wiązałyby się niestety z przeprowadzką. I tu jest pies pogrzebany. 

Mam nadzieję, że was nie zanudziłam. (spi)

Do następnego! <3:*

28 lutego 2016 , Komentarze (8)

Moje drogie! 

I tak tydzień pierwszy zleciał. Może nie jest rewelacyjnie, jak zawsze na początku, ale pomalutku do przodu. Nie zgrzeszyłam za bardzo. I co jest wielkim sukcesem dla mnie zaczęłam ćwiczyć. Ćwiczę skalpel Ewy Chodakowskiej. Mam nadzieję, że dam radę. Po pierwszym treningu ( oczywiście jeszcze nie zrobiłam całego, wytrzymuję tylko kilka minut, ale z każdym treningiem więcej) miałam takie zakwasy, jakich jeszcze nigdy nie miałam. Powiem wam, że po każdym treningu, nawet tym kilkuminutowym jestem tak naładowana pozytywną energią, że szok. Chyba nigdy nie czułam się tak wspaniale. (ninja)

Będzie dobrze. Wierze w siebie i w was ! :D

Do zobaczenia kochane i powodzenia ! <3

22 lutego 2016 , Komentarze (4)

Witajcie kochane! 

Jak zapewne zauważyłyście bardzo, ale to bardzo długo mnie tu nie było i uwierzcie, strasznie tego żałuje. Życie mi się trochę posypało, ale teraz czas wziąć się w garść. 

Kilogramów niestety przybyło. Teraz mam zamiar pozbyć się ich raz na zawsze, przecież kiedyś musi być dobrze. 

<3

Mam niestety bardzo słabą wolę, ale trzeba ją poćwiczyć. Wreszcie wziąć się za siebie. 

Kiedy widzę, jak cudownie się zmieniacie, robi mi się głupio, że ja nie potrafię tego zrobić, że zawsze sobie obiecuję, a potem moje obietnice schodzą na dalszy plan. Masakra. No ale cóż nowy dzień nowe postanowienia. Trzeba zacząć żyć pełnią życia i cieszyć się nim na maksa, a żeby tak się stało trzeba się wziąć ostro do roboty. 

Postaram się tym razem naprawdę systematycznie was odwiedzać i opisywać wam jak mi idzie. 

Trzymajcie za mnie kciuki, ja za was też trzymam. Buziaki :p:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.