Witam,
Długo mnie tu nie było, bo nie miałam na nic czasu. Wszystko się na siebie nałożyło - przeprowadzka, nowa praca i jakoś musiałam się w tym wszystkim odnaleźć. Przyznam szczerze, że diety nie pilnowałam wcale przez ten czas tzn nie obżerałam się tak jak kiedyś, bo żołądek trochę mi się skurczył, ale też nie przygotowywałam sobie specjalnych posiłków. Starałam się jeść regularnie 4-5 razy dziennie, ale różnie z tym bywało. Pozwalałam sobie też czasem na loda, batonika, pizzę czy piwo. Ćwiczenia też odstawiłam, bo wracałam z pracy tak padnięta, że znałam drogę tylko do wanny i łóżka.
Co ciekawe nie przytyłam :) nawet schudłam 1,3kg, niewiele, ale biorąc pod uwagę to, że nie robiłam nic to jest sukces :) Teraz już mam więcej czasu i wracam do diety na dobre :) Organizuję sobie miejsce na ćwiczenia w swoim grafiku i walczę dalej! :)
Od kilku dni zbierałam się, żeby dodać wpis, ale te zmiany na vitalii mnie odstraszały. Kompletnie nie mogłam niczego znaleźć :( Mam nadzieję, że jakoś się do niej przyzwyczaję... No i muszę nadrobić lekturę waszych pamiętników! :)