Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W ciąży przytyłam prawie 30 kg. Po porodzie gdy stanęłam na wagę, zobaczyłam że ważę aż 90 kg, byłam smutna i przerażona, postanowiłąm wziąść się w garść!. Dziś dołączam do was z wagą 76 kg, więc już trochę drogi za mną, ale aby dojść do wymarzonych 52 kg jeszcze dużo pracy przede mną!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15543
Komentarzy: 300
Założony: 10 grudnia 2013
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
boska20

kobieta, 31 lat, Preston

161 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Czy któraś z was może mi coś bliżej na jej temat napisać? W sieci kraza różne teorie tej diety. Czy mozna  na niej solic ? Czy ktoś na niej schudl? Jakie mogę jeść owoce prócz jabłek i grejpfruta? Jakie warzywa? Czy mogę sobie pozwolić na kawę z odrobiną mleka?

6 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Mam dosc tej cholernej diety. Jeden dzień człowiek zje więcej i widzi wagę startową. W dodatku się przeczyszczam wiec za wiele tam nie zalega. Moje życie ostatnio to błędne koło. Chyba mam depresje. Dlatego tez w ciągu 3 msc tyle przytylam. Ciągle tylko sama w domu z dzieckiem. Mąż w pracy. Co to za życie gdy nic mnie w nim nie spotyka, nic mi się juz nie chce. Powoli zaczynam żałować ze wyjechałam do Anglii. Zastanawiam się nad kupnem diety. Jakie macie zdanie na ten temat? Kiedyś już wydalam 200 zł na dietetyka fakt schudłam, była to dieta około 1000 kcal z tym ze oczywiście było jojo.

4 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Cześć kochane. Właśnie wróciłam z małą i mężem ze spacerku, mała sie wylatala  później zasnela w wózku i poszliśmy na drobne spożywcze zakupy. Nie dawno wróciliśmy, zjedlismy obiad i popijamy kawę. TU w Anglii tak nie fajnie, nie ma śniegu i jest ponuro. Czuję się bardzo samotna, nie mam tu nawet jednej koleżanki. Juz zaczyna brakować mi Pl. Od dziś postanowiłam ważyć się raz w tyg. Poniżej przedstawiam wam moje menu. Miałam być na diecie 1000 kcal ale chyba już za dużo zjadłam... nigdy nie umialam liczyć tych kcal.  SNIADANIE: jajecznica z 3 jaj i połowy cebuli bez chleba, smażone na wodzie. 2śniadanie: banan, obiad: gołąbek z ketchupem.. po obiedzie deserek z bita smietana i galaretka myślę około 250 kcal na kolacje będzie brokuł i min. 30 min ćwiczeń. Chyba się nie zmieszcze w 1000 kcal?

3 stycznia 2015 , Komentarze (3)

chyba za dużo jem.. i w dodatku na wieczór wpadł wafelek i kilka ciastek. Cwiczylam pół godz z Ewa.

2 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Cwiczylam dziś sobie z koleżanką Chodakowska. Padłam po 25 min. Jeszcze nie dawno mogłam skakać na skakance godzinę po czym pójść jeszcze przebiec 10 km. Jak mogłam dopuścić się do takiego stanu ze dziś podnoszę 2x nogę i sapie ze zmęczenia. To ohydne. To nie jestem ja, to nie ja!.. no ale czasu nie cofnie, się pojadlo to się cierpi. Wyciągnęłam dziś męża na spacer choć pogoda była bez szału, bardzo wiało. Zależało mi jednak żeby nasza mała się przewietrzyla bez względu na pogodę. Co do diety nie trzymam żadnej póki co.... pomału oduczam się dużych ilości jedzenia. Wciąż jem dużo tym razem całkiem świadomie. Wiem ze jak drastycznie odstawie kcal to za 2 dni się najem tak ze i tak swoje przejem. Tym razem jestem mądrzejsza.... szkoda tylko że tak wiele za to zapłaciłam.

1 stycznia 2015 , Komentarze (5)

co tu dużo mówić. Nowy rok, nowe możliwości, nadzieje i plany. Żadnych diet. Racjonalne żywienie, jedzenie wszystkiego w odpowiednich ilościach plus ruch. To musi sie udać. Przyłączysz się?

30 grudnia 2014 , Komentarze (4)

Witajcie moje Drogie. Co się ze mną działo przez ten czas? Mega zmiany w moim życiu... wyprowadzka do Anglii do męża wraz z naszą małą córeczką. Nowe miejsce, nowi ludzie.. Człowiek tu taki samotny, zagubiony.Żadnych koleżanek, przyjaciół.... nikogo nie zna. Jedyna atrakcją to to że mąż wrócił z pracy i jest się przez chwilę do kogo odezwać. W ten oto sposób w ciągu 3 msc przytylam z 64 kg i mega wysportowany sylwetki do 78 kilo i obrzydliwe go gruba są. Czuję się okropnie. Moja pewność siebie równa się zero. Co dnia zaczynam od nowa i co dnia jem jeszcze więcej. Mam już dość. Co jest najgorsze? Że ja nawet nie mam siły ani chęci znów walczyć. Cały rok pracowałam na wagę 64 i zaprzeczam to w 3 msc.  Jestem okropna. 

30 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Jak wiecie ostatnio walczę z kompulsami. Chcialabym jeść wszystko ale nigdy nie potrafiłam postawic sobie granicy ile mogę czego zjeść. Wiecie to wszystko siedzi w mojej glowie, ale jakoś jak mam tak wszystko czarne na bialym, to mi latwiej. Od dzis jestem na diecie pieciu garsci. Co to oznacza? Bede jesc 5-6 posiłkow, co 2..5-3 godz, wielkości mojej wlasnej dloni. Jezeli bedzie to np, zupa, lub maslanka, badź platki na mleku, sugerujemy sie szklanka 250ml. Generalnie nasze posilki musza miescic sie w 250 g oraz 250 ml. Powinnismy unikac wiadomo wszystkiego co niedozwolone na diecie, slodycze, chleb bialy, maka. Aczkolwiek ja sobie obiecalam ze owszem bede jesc zdrowo, ale tez normalnie, wiec jezeli mezusiowi zgotuje pyszna zupke pomidorowa na smietanie to od czasu do czasu w ramach 250 ml rownez sobie zjem. Wydaje mi sie ze ta dieta to super sprawa, ze bede jesc wszystko na co tak na prawde bede miala ochote byle by trzymac sie norm wielkosci i czasu sporzywanych posilkow. Jestem dobrej mysli, chce nauczyc sie normalnie jesc i zyc bez kompulsow. Z Cwiczen oczywiscie nie zamierzam rezygnowac, bo są moja pasja. Czy ktos juz stosowal kiedys tą diete?? A moze ktoras kobitka chce sie przylaczyc?:), oto moje dzisiejsze menu:

Ś: 3 lyzki platkow owsianych, 3 morele suszone, zalane mlekiem ( do pelnej szklanki)

2ś: jablko

Obiad: Risotto z warzywami i miesem ( szklanka)

Podwieczorek: 250 g sera bialego z jogurtem nat i przyprawami ( ostatnio polubilam ser bialy w takiej postaci i duzo pieprzu mmmm)

Kolacja; bulka pelnoziarnista z maslem i pomidorem

Co o tym myslicie? :d

28 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Dziewczyny, nie bede sie dalej nad soba uzalac, bo to nic mi nie da, a pewnie kazda z was dokladnie wie jak moge sie czuc po tygodniu kompulsow.Oczekuje waszej pomocy, otoz nic juz nie rozumiem. Moje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi 1500 kcal. Wiec czysto teoretycznie zeby schudnac powinnam jesc ok. 1200? max. ?, z tym ze jestem osoba intensywnie cwiczaca, majaca male dzieciatko wiec tez mam sporo dodatkowego ruchu. 1200 wydaje mi sie bardzo malo, ciagle mam kompulsy, 3 tyg max udalo mi sie tak jesc i wtedy schudlam chyba z 8 kg wiec to mega duzo jak na 3 tyg. Ile powinnam jesc kochane dziewczyny?  czy jezeli bede jesc powyzej 1500 kcal nie schudne? wrecz utyje, dobrze to rozumuje??? Ile ja powinnam zjadac  by sie wyleczyc z napadow, prosze o pomoc bo to wlasnie dietetyk mi ustalil diete 1200 kcal wiec nie wiem o co tu chodzi.

26 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Koniec z restrykcyjnymi dietami, nie dojadaniem i katowaniem się ponad miare mozliwosci ćwiczeniami. Przez to wszystko doprowadziłam sie do kompulsow, a to skutkuje oczywiście przybieraniem na wadze, chyba dojrzałam w koncu do tego, ze zeby schudnac trzeba jesc, trzeba jesc odpowiednio zdrowo ale i odpowiednio duzo. Postanowilam od dziś zapisywac wszystko co zjadlam, zapisywac cwiczenia jakie wykonalam, wiem ze to mnie zmotywuje. Nie chce juz sie glodzic, chodzic sfrustrowana i trzęść się na widok czekolady, pochlaniac ją tonami-to obrzydliwe, tak bardzo negatywnie wplywa na moje zycie.! Chce sie zmieniac, chce byc szczesliwa i nie zatracic swoich dotychczasowych staran,bo przeciez pamietam dobrze ile wysilku i potu kosztowalo mnie zrzucenie ponad 30 kg. 

Menu dzisiejsze: ( PROSZE O OCENE I PODANIE MI ILE TO MA KCAL W PRZYBLIZENIU, CZY JEM ODPOWIEDNIO? NIE CHCE BY ZNOW BYL KOMPULS)-ale nadal chce chudnac

ś: jajecznica z 2 jaj, kawalka cebuli, polowy pomidora

2S: pol kostki sera plus 2 lyzki jogurtu nat, ogorek, pomidor, cebula

Obiad: Garsc ciemnego makaronu,  mala piers cala z kurczaka, kilka rozyczek brokula

P:2 srednie jablka

K: serek wiejski

Aktywnosc: 2x Mel B nogi, 2x Mel B posladki, planuje jeszcze wieczorem dorzucic abs, pompki, przysiady z wyskokiem....... nudze sie i mam czas wiec cwicze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.