Dzisiaj kardiolożka stwierdziła, że mogę zacząć zmniejszać dzienną dawkę léku przeciw krzepliwości krwi 🤗 będę brala połowę , za 3 miesiące kontrola i się zobaczy . Mám nadzieję , że do końca roku przestanę go brać zupełnie 🤗😊
Teraz tylko chociaż trochę schudnąć , żeby spadlo ciśnienie tętnicze i wycofać insulinooporność 😁
Włączyłam do jadłospisu mięso, no i zaczęło się : wzdęcia, bóle brzucha. Muszę brać betain -HCl i jakieś inne enzymy na trawienie, ale wcale nie pomagają. Najlepiej czuję się na wege … na tych moich kaszach, strączkach , tofu … A pan doktor mówił, abym jadła dużo białka … 🙁. Zwierzęcego …😠
Wczoraj jadłam rybę pieczoną - pangasius , baaardzo mi nie smakowała, byla jakaś dziwna , śmierdziała bagnem, po rozmrożeniu wyciekło dužo wody , ani koty jej nie chciały 🤯
Jeszcze dzisiaj czuję tę rybę 🥶
co teraz jeść? najchętniej bym wróciła na wegan albo wege, nie bylo wzdęć , chęci na słodkie , … tylko co z tým białkiem ? A tak sobie myślę, že mój organizm može nie chce tyle białka , dlatego mám mało kwasu w żołądku i mało enzymów na białko , może mu starcZy to białko roślinne 😳 Dlaczego mám brać enzymy w tabletkach jak mój organizm nie chce mięsa ? Bo doktor powiedzał ? 🤬
Chyba przestanę jeść moją ulubioną zupę miso …🙁. Przeczytałam , jak się ją fermentuje - no i niestety užywa się grzyb-pleśń aspergillus , na którego mi laboratorium wykazała nietolerancję ☹️
Więc chyba będę jeść nasze europejskie potrawy i dokładnie oglądać, czy nie rozwija się na nich jakiś aspergillus 🤯
🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸.
wczoraj kupiłam malutkie ogórecznik i koper, dzisiaj je dam do słoików na małosolne , 🐈🐈🐈🐈🐈🐈😍😍😍😍😍😍😍😻🐈⬛🦔
Dzień zaczął dobrze , kocica się “odobrazila” i łaskawie przyszła na śniadanie 😻
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 niebo jest zachmurzona , ale będzie ciepło . Będzie trzeba jechać po warzywa , kozi ser, kozi jogurt , drożdże Kasza gryczana nie sfermentowała - nie wiem dlaczego , ale Kasza i mąki jakoś nie chcą bąbelkować , ani nie kiełkują, , Czyżby ziarna byly jakoś sterylizowane , aby dłużej wytrzymały w magazynach, i i są zabité wszystkie bakterie na ich powierzchni ? 🥴 i zniszczona ich síla žycia - ? - są sterylne ?
3. Kawałek ryby na oliwie, smażona cukinia z kapustą chińską
Po tej rybie jakoś się “zabetonowałam” jest mi ciężko
4 japońska Zupa miso z glonami nori , tofu i papryką czerwoną i makaronem ryżowym , potem Makaron kukurydziany z wegańską “ryżową” śmietaną z cukrem
Do misy dałam kaszę gryczaną z wodą . mám nadzieję, że do rána zacznie fermentować, bo chcę z niej upiec chleb .
🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈🐈
! 🤗😍😻😄Jedna moja kocica ma ciężki katar, daję jej antybiotyk w tabletkach i drugi lek - taką gęstą ciecz . Nie dam rady wcisnąć jej tego do mordki , więc mieszam jej té leki do łyżki szprotek z puszki, zawsze zjadała chętnie , ale już jest jej lepiej i zaczyna wybredzać - nie zje i koniec ! więc dzisiaj musiał mi pomagać wnuk, zawinął kotkę do koca a ja jej wciskałam to jedzonko do paszczy , Teraz oboje jesteśmy popluci , podrapani , kocica i tak nie dala sobie wszystkiego wcisnąć - część tego zostało w misce ale tabletki zjedzone .Teraz siedzi pod kanapą i jest ciężko obrażona a ja staram się zahamować krwawienie z palca . Nie wiem, jak jej to jutro dam , bo nie mogę się do niej przybliżyć , ucieka . ☹️
Wczoraj z kaloriami się nie powiodło, caly dzień dobrze , ale wieczorem …- mieliśmy gości i wpadły dodatkowo 4 małe Kanapki z pasztetem , puszka tuńczyka po meksykańsku i szklanka piwa . No a w nocy bylo gorąco , źle mi się spalo , przyszedł rudy kocur Zygmunt i miętosił mnie pazurami 😻 potem spal u mojej twarzy , ale to już nie spałam ja 😬. Do tego mi w głowie ciągle jechał film katastroficzny - bo przeczytałam książkę o dopadu asteroidu na Ziemię …☠️😱🤯 brrr,.
A do tego muszę huść , więc ograniczę dziś kalorie - ale tak delikatne 🥴. Jest jeszcze bardzo gorąco , gotować mi się nie chce więc mąż przywiezie od Wietnamczyków obiad w pudełku - dla mnie Makaron ryżowy z tofu .
Teraz idę powiesić wyprane koszule 😻😻😻🌸. s.rano ktoś szczekał w lesie , to nie byl lis , może sarnec ?
Dzisiejsze rano jest przyjemnie orzeźwiające, na horyzoncie leżała mgła , a koty już przed 6-tą byly nastartováne i czekały na jedzonko . Dzień zapowiada się gorący , aż mi się gotować nie chce .
koty po śniadaniu a ja piję pierwszą dzisiejszą kawę :
jeden kot na pudełku a drugi w pudełku:
a jeszcze jeden na moich nogach:
reszta gdzieś na dworze 😄
Już wiem, co robić , abym się wieczorem nie czuła przejedzona , jak idę spać :
wystarczy pól szklaneczki pięknie gorzkiego piwa ! A jak dobrze się zasypia ! 🤩
Zakupy ! Jakąś radość muszę mieć , więc kupuje sobie ubrania . Kupuję na internecie, bo zdrowie mi nie pozwala jeździć do miast i chodzić po sklepach . No, może tylko malý sklepik w naszej wiosce i w pobliskim miasteczku ( 5 km) .
Muszę kupować , bo z większości wyrosłam . Też zamierzyłam się na tworzywa sztuczne , polyesterových , aby to sobie prędko wyprać w ręce i za bardzo nie prasować .
Spódnice kupiłam 4 : krój ten sam , kolory : czarna , granatowa, szara i bardo. Na zdjęciu jest ta szara . Té spódnice chyba dam skrócić . Ta biała bluzka na zdjęciu też jest nowa . W naszej wsi kupiłam tę sukienkę, typu przedłużonego t- shirtu .
A teraz jadę na zakupy i może jeszcze coś przywiozę !