... dzień na który czekamy cały rok :) U nas przygotowania pełną parą, część rodziny już dzisiaj przyjeżdża. Ja teraz jeszcze troszkę pracuje ale później spacer z dziećmi i zaczynamy gotowanie... :) Tak, tak pracuję, ogarniam dom, dzieci, gotuję i jeszcze nie zwariowałam :D Mając swoja firmę nie ma czasu na odpoczynek, są dni, że muszę popracować :)
Z dietą u mnie kiepsko jak to bywa przed Świętami :) na szczęście nie przytyłam, waga dalej w granicach 72,5 kg jednak po Świętach pewnie będzie więcej. W Nowym Roku ruszam ostro z dietą, z ćwiczeniami jeszcze muszę się wstrzymać bo po cc nie mogę tak od razu rzucić się na brzuszki :P Zrobiłam sobie zdjęcie, może dodam w następnym wpisie i będę co miesiąc porównywać :) Najbardziej motywuje mnie ostatnio to jak moja dwuletnia córka mówi "mama jesteś ładna, mama jesteś piękna, mama jesteś fajna" - uwielbiam to :) Mimo, że nie jestem idealna w oczach mojej córeczki jestem i dla niej chce być szczupła, ładna i zdrowa :)
Dla nas to będą wyjątkowe Święta z druga córeczką :) Mam nadzieje, że dla każdej z Was Święta są wyjątkowe, tego Wam życzę :) Nie opychajcie się za bardzo. Do zobaczenia po Świętach- ruszamy z odchudzaniem :)
Wesołych Świąt :*