Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jaka jestem? Jak anioł kobiecą duszę mam. Jak demon, zło od środka znam. Jestem dobrem, jestem złem. Fatamorganą, jawą i snem. Jak anioł sięgam chmur. Jak demon spadam w dół. Mam Dopiero kilkanaście lat, przyjaciół, rodziców, własny świat. Zwyczajny świat, zwyczajnej dziewczyny, wchodzące
j
po szczeblach życia drabiny, która gubi się w życiu, często upada. Lecz dokładnie wie, czego chce. Pogodziłam się z życiem Ugiełam się pod jego ciężarem Jest takie krótkie, za krótkie na żale. Podcięte skrzydła z sercem na temblaku Coś optymistycznego... wc
iąż
pod poduszką chowane resztki nadziei, że w ludziach jest więcej dobra niż zła . Wszytko kiedyś nas spotka I niech mówią "Idiotka" Bo mam marzenia, z których nie wyrastam Niech mówią "Naiwna". Niech mówią. Ludzie bez serca, bez marzeń.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7481
Komentarzy: 92
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 4 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kokosowa4455

kobieta, 32 lat, Amsterdam

170 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2013 , Komentarze (2)

Dziś jeszcze do pracy praca. Ale jutro...
Jutro już pierwszy dzień matur. Ojjjj. Ale stres. Już dziś mi się żołądek skręca.
Trzymajcie kciuki kochane.


Jak zwykle nie mam się w co ubrać :) mimo tego cieszę się bardzo, że wszystko jest za duże :) szykują się niedługo zakupki :) superrr.

5 maja 2013 , Komentarze (1)

Szkoda, że weekend majowy tak szybko się skończył :/
Jutro znowu praca i codzienność.

Pobyt na wsi dobrze mi zrobił :) biegałam ile wlezie (bo miałam gdzie i się nie krępowałam). Fajne uczucie :) i do tego spadła waga :)

                      !!!! Jestem już bardzo blisko do tej siódemki z przodu!!!!

A myślałam, że znowu będzie zastój bo nie czuje po sobie tych kilku kilo.
Za to widzą je inni, i to dokładnie, ale leli miód na moje uszy :D:D:D
Jak wspaniale wyglądam. Opłacało się :)


                                        Trzymam kciuki za Was wszystkie
                             odchudzające się kochane dziewczynki abyście i Wy
                            niedługo otrzymali masę komplementów "bo wspaniale
                            wyglądacie no i oczywiście za to żeby waga pokazywała
                                        to co Wy chcecie :) a nie to co ona :P

29 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dziś nie jest najlepiej :/
Chyba przechodzę małe załamanie. Chcę mi się płakać.
Jestem taka zła na te wszystkie babeczki co robią co chcą (leżą przed tv) i jedzą co chcą (pączki, chipsy i różne śmieci) i wyglądają super (np. MOJA SIOSTRA). A ja się muszę męczyć i nadal nie jestem zadowolona.
Ehhhhh

Za chwilę wstawię sobie kawałek kurczaka i warzywka do jedzenia. Zanim się przygotuje żarełko (około 50 min) to poćwiczę. Może humor mi się poprawi...

Jestem tylko zadowolona, że w pracy miałam wycisk- no jestem nienormalna :D (ale tak, ciesze się z tego) Może niedługo ujrzę 7 z przodu :)

Ale ten humor :/ macie na to jakieś sposoby?
Mam wrażenie, że nawet mój mózg zaczyna się bronić przed dietą i nowym stylem życia...

28 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Ale się cieszę :)
Dziś już weekend i koniec II zmiany.
Pierwszy dzień ćwiczeń po małej przerwie :)
Jestem tak podjarana jak dzieciak na zabawki :D

Dzisiaj też mała imprezka u przyszłych teściów także znowu siła woli będzie wystawiona :) Dam radę nie poddam się :) nie takie jumpy już przeżyłam :D

Te moje 84 kg mnie motywują.
Chciałabym zejść do takiej wagi żeby 7 było na początku :) ale byłoby super. Nawet 79 :D byłoby kolejną motywacją :D


Trzymajcie kciuki ;)

26 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Dziś odebrałam świadectwo :)
Piękny dzień był :) słoneczko niestety już zachodzi...

A ja jestem szczęśliwa bo spadło 2 kg :) tak długo waga tkwiła w miejscu a dziś 2kg mniej :) fajne uczucie.Bo chociaż to tylko 2 dla mnie to AŻ 2 po takim zastoju :)

Za chwilę biorę się za jedzonko.
Sałatka z piersi i warzywek. Mmmm :P

Jeszcze tylko 9 :) dam radę! nigdy nie czułam się tak silna :)


24 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Jak dobrze, że już wieczór :)
przeżyłam w pracy i teraz odpoczywam przy kubku zielonej herbatki.

Ostatnio nie najlepiej mi idzie z ćwiczeniami... Druga zmiana mnie wykańcza.
Rano wstaję i nie wiem w co mam ręce włożyć. Czy w sprzątanie, czy jakieś zakupki, czy coś jeszcze innego a tu ani się obejrzę a 12:00 trzeba zjeść obiadek i spadać do roboty.
Po powrocie nie mam już sił się "gimnastykować" poza tym sąsiedzi z dołu nie byliby zadowoleni :P.
Pocieszam się tym, że ciężko pracuję więc na pewno można to zaliczyć jako ruch. Niestety nie mam gdzie tam usiąść a i czasem latania jest sporo.
Nie są to typowe ćwiczenia ale może starczą?

Czekam z niecierpliwością na pierwszą zmianę. A wtedy....nie opuszczę żadnego dnia :P:D

22 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Trochę mnie tu nie było :)
Wczoraj byłam na imieninach i znowu jestem z siebie dumna.
Nic mnie nie złamało. Nawet mój ulubiony sernik. W sumie nawet nie miałam na niego ochoty.

Ale cóż jeśli waga stoi?
Czasami myślę, że mnie oszukuje :) (fajnie by było)
czuję się inaczej - bardziej atrakcyjnie i nie możliwe żeby nawet kilogram mniej? Chyba sobie wmawiam, że jest tak dobrze.
Chociaż te same cyferki na wyświetlaczu mnie troszeczkę i demotywują i popychają do walki "ja wam pokaże, że będzie mniej".

A oto zdjęcia:
moje 86kg z dzisiaj
i około 2tyg temu
 

19 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj dzień szczególny. He he. Pech mnie nie opuszcza.
Najpierw problemy ze skórą, później ogólnie ze zdrowiem i ogólnie zwolnienia lekarskiego ponad 2 tyg z pracy. Fajnie. Odpoczęłam. Chociaż miałam już dość. Dziś drugi dzień w pracy po chorobie i co? Rozwalona ręka nożem. Załamuję się już chyba psychicznie.

Ale nie w diecie :) tu jest ok :) ciągle jakoś ją poprawiam i udoskonalam.
Wybrałam sobie nowe ćwiczenia żeby się nie nudzić i dziś uda i pupa tak mnie bolą, że szok ale to znaczy, że działa :) i jestem dumna z siebie. Zawsze ćwiczyłam po około 22min a teraz 30min :)

A w udach spadło mi 3cm :P widać tylko na centymetrze.
No i widać już talię :)
Za chwilkę kolacja mniam :P

18 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Po kilku dniach przerwy (trudne dni) dziś znowu zaczęłam ćwiczyć bo już chodziłam jak struta.Teraz czuję się super :) Przed godziną byłam jeszcze brzydka i gruba a teraz już jestem zadowolona efektami, które wypracowałam (chociaż po 30min ćwiczeń wcale się nie poprawiły) - magia ćwiczeń albo mi już coś odbija :D:D:D
W każdym razie ćwiczenia poprawiły mi dzień i mam dobry humor :P
Wy też tak macie?:)

15 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Szkoda, że tak mało słoneczka :(
Wczoraj gadałam przez skypa i w holandii było 24stopnie. Super ale szkoda, że nie u nas.
Wieczorem był mały trening z powodów technicznych skrócony o 5 min :/
Ale cóż :) dziś sobie nadrobię.
Narzeczony obsypuje mnie komplementami - fajnie :) ale czy prawdziwe? ;P
Dziś też wizyta u lekarza. Zobaczymy co będzie. Ufff. Aby tylko po mojej myśli.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczynki ćwiczące i odchudzające się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.