ważenie...zaraz minie 2 miesiace....
Witajcie kochane,kolejny tydzien,kolejne wazenie,tym razem 1,5 kg,jest oki,szczegolnie ze wlasnie okresu dostalam i jestem jedna wielka spuchnieta kulka:)takze mimo wszysrko jest oki.8 pierdyknie dwa miesiace diety,no az w szoku jestem.2 cyferki coraz blizej,mam nadzieje ze juz na kolejnym wazeniu bede sie mogla pochwalic 9 z przodu.z racji tego ze pisze teraz tylko z telefonu to z moim opuznionym internetem ciezko mi komentowac wasze pamietniki,ale czytam i dumna jestem odchudzaczki ze dzielnie walczycie.milego dnia.
Dzień 50 -12 kg
Witajcie kochane,
po tygodniowym zastoju przyszedl czas na spadek,w tym tygodniu -2 kg,oł je bejbe,o to chodzi,centymetry leca,waga w dol,kocham ta diete;) Dzisiaj rano sie skapnelam ze to juz 50 dni...aj em de master;)sorki za wszystkie bledy ale biegne i pisze z telefonu....wiem,wiem bardzo mądre...jak i cala ja.zagladam,czytam,malo pisze,pamietam o wszystkich;)
Sukcesow laseczli,milego dnia;)
pffff
........ i to jest wlasciwie tyle co moge powiedziec o mijajacym tygodniu.
Dzisiaj dzien wazenia i pomimo wrecz wzorowej diety dopadl mnie zastoj.
Waga pokazuje spadek moze 200-300 g wiec mowie jej fuck off,paska nie zmieniam,diety nie rzucam,moze sie cus ruszy.
Wczoraj przez godzinke tak sie strzaskalam na sloncu ze dzisiaj nawet palcem ruszyc nie moge,tak mnie wszystko piecze.
Dzisiaj juz ze 30 stopni ciepla,slonce grzeje a ja popylam moje 6 km trasy w ubraniu prawie ze zimowym,bo musze chronic sie przed sloncem...ech.
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni wiec spinam dupe i gnam jak strzala;)
Milego dnia:)
....
Ech,kobitki
waga stoi od poniedzialku,malpa wredna,wiedzialam ze bedzie kiedys przestoj,no ale kurde,teraz?
Wkurzam sie bo wiem ze robie wszystko ok a tu dupa.Cel mam zeby ostatniego sierpnia zobaczyc 85 kg ale widze ze tak łatwo nie bedzie.Inna sprawa ze widze ze centymetry leca,ale chcialabym tez widziec rezultat na wadze.No nic,poddawac sie nie bede bo za duza motywacje mam zeby przez jakies glupie cyferki kopnac to wszystko w dupe i sie nażrec.
Trzymajcie sie cieplutko,oby do chudości ;)
Moja waga ma dziwne fazy...
Witajcie kochane,
doszlam do wniosku ze zeby stanac na moja wage trzeba najpierw skonsultowac sie z lekarzem lub farmaceuta.Przez caly tydzien tak sie na malpe wkurzalam bo stala w miejscu,mimo wzorowej diety,mysle se co jest kurde.To juz pewnie po moim spadku....dzisiaj dzien wazenia....ja pacze a tam 1,5 kg mniej w tym tygodniu....wchodze raz,drugi,trzeci bo mysle,dopiero co wstalam,moze mi sie w oczach mieni,ale nie,jak w morde szczelil spadek jest.No i wez tu czlowiwku ogarnij o co kaman...no nie dojdziesz.Mordka mi sie cieszy,jest oki.
Dzisiaj zjedzone jak na razie na sniadanie-musli 40g jogurt truskawkowy bakoma 150g plus jablko-razem 370 kcal,co bedzie pozniej cholera wie,bo pomysla nie mam,wyjdzie w praniu.
Milego dnia:)
Miesiąc-małe podsumowanie
Powitać,
dzisiaj mija pierwszy miesiąc odchudzania,waga pokazuje 106 kg,pasek zmienie dopiero w poniedziałek.
Ale do rzeczy-ubyło 9 kg,no tego to bym się nie spodziewała;)
A jak to wygląda centymetrowo?
Brzuch -7
Talia-5
Biust-5
Pod biustem-3,5
Biodra-5
Udo-4
Łydka -1
Szyja-1
Razem mamy -31,5cm;) oł jeeeee
I to jest moja motywacja żeby dalej trwać w tym wszystkim
Miłego dzionka odchudzaczki;)
Dzień 29-ważenie
Witajcie,
w tym tygodniu waga wahała się miedzy 106-106,5 ale zapisuje ten drugi wynik,czyli w tym tygodniu kilogram mniej.Mimo okresu i tak sie zważyłam i ogólnie nie jest źle,zobaczymy co będzie dalej.
Dzisiaj było 6 km marszu,może cuś jeszcze poćwiczę,jak natchnienia dostanę:)
Co do jedzenia,na razie było mało,ale nadrobię to:)
Miłego dnia:)
Dzień 25
Witam,witam
juz tak od 2 dni sie zbieram zeby cos napisac ale weny nie mam;)
Co tam u mnie?No wiec,no wiec,waga lekko spadla,jeszcze ze 2 dni
i okresu dostane wiec ogolnie jak to zwykle przed brzuchol mnie napiernicza.
Ale nic,przezyje sie i to;) Jeszcze troche i pierdyknie miesiac odchudzania,w szoku żem;)
Najwazniejsze ze bez wpadek i z cwiczeniami.No i o dziwo glodna nie chodze wiec
najs;)a i zadowolona jestem bo mi moje dresiki z dupy leca.To dopiero motywacja.
Trwam tez w moich postanowieniach,mianowicie-kawa rzucona,fajki tez,wie same pozytywy.
Trzymam kciuki za Was,palcie słoninki,boczki i brzuchole,miłego dnia;)
Dzien 22 -7,5 kg
Witajcie kochane,dzisiaj na szybko bo uciekam cwiczyc
w tym tygodniu spadek 1,5 kg,nawet mysle ze wiekszy bo wazylam sie w ciuchach i po jedzeniu,ale zapisuje tyle ile pokazuje waga,a to oznacza ze w 3 tygodnie spadlo 7,5 kg....to mi sie podoba;)
Pisze tu zadko,bo nie ma za bardzo o czym,ale zagladam codziennie,zeby byc tez na biezaco jak Wam idzie.trzymajcie sie cieplo,buziaki
Dzień 19
Witajcie kochane
ależ pogoda,nic tylko ruszać na spacerek.Dzisiaj zaliczone 6 km spacerku,chodze tak ostatnio codziennie,góry,doliny i te sprawy.Słońce mnie juz nieźle strzaskało,ale to dobrze,nie lubie byc blada;)
Dietowo wzorowo,spadek jest ale oficjalne wazenie w poniedzialek,w kazdym badz razie spodnie luzne wiec gitara:)Z gory przepraszam za brak polskich znakow ale z telefonu pisze i zajelo by to wieki;) Glowny cel na najblizszy czas to zamiana z 3 na 2 cyferki.Zobaczymy ile to zajmie,licze ze w polowie czerwca pochwale sie tym malutkim sukcesem.Szukam teraz pomyslow na obiady,bo ten kurak juz mi.sie przejadl troszeczke,moze jakies pomysly?uciekam jeszcze troszke polatac po podworku i spalic troszke kcal,milego dnia