Nie chce mi się nic...
Witajcie kochane,
lenia mam:) ale nie zamierzam go wypedzac,niech sobie jeszcze troszke we mnie posiedzi:) dzisiaj meczacy dzien,od samego rana u mnie w sadzie na wisniach,8 godzin zrywania,i tak mi sie do niedzieli zapowiada,chcemy jak najszybciej je zerwac bo zaczynaja same spadc,a jest ich w cholere i jeszcze troche,zachcialo mi sie miec swoj sad,to teraz trzeba zapierdzielac:) Od poniedzialku biore sie za remont,ale to taki generalny.Mam wolne pomieszczenie,okolo 15-17 m2,chce tam zrobic pokoj,jak juz uporam sie z wisniami to musze go dokladnie pomierzyc,bo trzeba kupic materialy zeby go ocieplic.Moze ktos z Was orientuje sie ile kosztowaloby samo ocieplenie-steropian lub wata szklana,nie wiem co wybrac,co lepsze.Do ocieplenia caly,sciany,sufit i podloga,ciekawe czy zbankrutuje przez to,nie mam wogole rozeznania jeszcze ile moge zaplacic za materialy do ocieplenia....jakby ktos mial jakies rady czy uwagi to bardzo prosze:) Co do wagi to szczere mowiac nie mam pojecia,zwaze sie w poniedzialek,moze cus mniej przez ten tydzien.Ide sie teraz poopieprzac troszeczke,milego weekendu:)
Trzy miesiące-magiczne -20 kg
Witajcie kochane,
to juz 3 miesiace,jak ten czas zapierdziela,az szok.
Dzisiaj tez dzien wazenia,w tym tygodniu -1kg,co po 3miesiacach daje pierwsze 20 kilogramow na minusie.Jak obiecalam wczesniej napisze jak to zmienilo sie centymetrowo.
Talia-9cm
Brzuch-14 cm
Biust-9,5cm
Pod biustem-9,5 cm
Udo-8,5 cm
Łydka-2cm(tu ubolewam bo strasznie malo)
Biodra-10,5 cm
Szyja -3cm
Razem -66cm
Nie mam zdjec porownawczych bo po pierwsze fotogeniczna to ja nie jestem,a po drugie jakos nie mam ochoty fotografowac sie z tak waga,po co sie dolowac:)
Kolejny cel to 8 z przodu,zobaczymy kiedy:)Teraz niestety tak to wszystko opornie idzie,kilogramy juz tak nie spadaja,jak na poczatku,no ale najwazniejsze ze jakos to idzie.
Uciekam teraz,pozniej poczytam co tam u Was.Milego dnia:)
Dzisiejsze obżarstwo
Witajcie kochane,dzisiejszy dzien chyba pierwszy raz od poczatku diety to jedzeniowa masakra.Jadlam,jadlam jadlam az mnie brzuch boli....podliczylam i kalorycznie wyszlo prawie 2300,dla mnie to mega duzo,szczegolnie ze z przejedzenia brzuchol boli...a najsmieszniejsze ze objadalam sie nie fast foodami,nie slodyczami tylko wszelkiego rodzaju jogurtami,serkami i bananami.Troche to wszystko bylo nie potrzebne,no ale cuz,zdaza sie,plakac nie bede.Teraz wazne zeby spelnic kolejny cel czyli koniec wrzesnia waga 85.I tego sie bede trzymac. Powiem Wam ze zastanawialam sie ostatnio,kiedy bedzie ten moment ze sie zalame i wpadne w jedzeniowy wir i bede wpieprzac przez tydzien bez przerwy.Zawsze przy odchudzaniu u mnie predzej czy pozniej mialam taki moment,po czym rzucalam diete,i tego sie boje,ze zawale przez swoja glupote po raz kolejny...ech...oby nie tym razem.
Milego dnia:)
Ważenie
Witajcie kochane,poniedzialek,czyli wazenie.Po tygodniowym przestoju,w tym -3kg:) Tego to sie jednak nie spodziewalam.Waga pokazuje 96 kg,jak w morde strzelil.Za tydzien bedzie rowne 3miesiace diety,wiec licze ze w tym tygodniu zgubie 1kg,a co za tym idzie,bede miec pierwsze 20 kg za soba.Zrobie tez jak co miesiac male podsumowanie,jak tam u mnie z centymetrami.Jutro powinnam dostac okresu,wiec dziaiaj mam ochote powybijac wszystkich dookola,draznia mnie bardzo dzisiaj ludzie,i najmniejszy kontakt ze mna grozi utrata zycia lub kalectwem.Kurcze juz dawno takiej fazy przed @ nie mialam.No nic trza sie uspokoic:) Ide sobie teraz kawke strzelic a pozniej poczytam co tam u Was.Milego dnia:)
Dzień w którym nie robię nic;)
Witam,witam:)
Waga jednak w dol,wyatarczylo wreszcie isc do kibelka i kilogram mniej niz na pasku,ale nie zmieniam bo cholera wie co mi do poniedzialku odbije;)
Ostatnio mam faze na wszelkiego rodzaju koktajle.Mam jagody,truskawki i banany,miksuje wszystko z maslanka,no niebo w gebie:)takze goraco polecam.
Dzisiaj jest dzien,w ktorym leze przed telewizorem i opieprzam sie totalnie.Jakos tak wyszlo ze ostatnio strasznie duzo ruchu i pracy mialam,ciezko bylo znalezc chwile dla siebie,dlatego dzisiaj odpoczywam,nawet palcem nie kiwne:) Siedze sobie przed tv z kawa w rece i ogladam jakies kabarety,chyba potrzebowalam takiego dnia,bo strasznie mi dobrze:)Dzisiaj postanowilam sobie tez ze raz w miesiacu bede sobie robic taki dzien tylko dla siebie,oraz,ze jesli w miesiacu dam rade zgubic 5kg to zafunduje sobie jakas nagrode,chocby batonik,wazne zebym sobie cos zafundowala.
Dzisiaj zjedzone 2 kanapki z warzywami,koktajl z 450 ml maslanki,truskawek i banana,no i wlasnie kawka.Szukam pomyslu na obiad,moze cus z makaronem....sama nie wiem.
Trzymajcie sie cieplo chudzinki:)
Poniedziałek
Witajcie kochane,dzien wazenia niczym mnie nie zaskoczyl,czego nie wiedzialabym juz wczesniej,czyli waga stoi.Nie wiem czy przed okresem,czy co,dieta wzorowo,zwiekszylam jeszcze bardziej ruch i nic,Zadko tylko do kibelka chodze,dwa razy w tygodniu,nie wiem czym to spowodowane.Plus jes taki ze przez ten tydzien centymetry zlecialy wiec mimo wszystko zle nie jest.
Mialam sie dzisiaj podzielic z Wami moimi przemysleniami na temat niektorych osob na tym portalu,bo ostatnio zagladajac tutaj i czytajac chocby to co jest na glownej(nie mowie ze wszystko)mam wrazenie ze ludzie uwazaja ze jednak myslenie boli,poza tym portal coraz w wiekszym stopniu wyglada jak portal z ciuchami,laskami ktore maja 170 cm 50 kg wagi i nazywaja sie wielorybami,oraz tematami typu chlopak wsadzil mi reke w majtki,czuje ze przez to jestem w ciazy....mialam sie rozpisac wiecej na ten temat ale wiem ze to i tak nie ma sensu.Nie wiem czy tylko ja trafiam na takie rzeczy tutaj,czy ktos ma jeszcze takie odczucia,w kazdym badz razie,oprocz osob ktore mam w znajomych i kilku pamietnikow i tematow trafionych przez przypadek,ktore naprawde fajnie sie czyta,niczego sensownego,wartego uwagi tu nie znalazlam,zastanawiam sie jaki sens ma moje bycie tutaj,przeciez nie wstawiam tu codziennie zdjec nowych spodni,nie wstawiam swoich zdjec po kazdych zrzuconych 100 gramach,a ostatnio zauwarzylam ze tylko to sie tutaj robi.Mozecie mnie linczowac w komentarzach,pisze co mysle...tak mnie jakos naszlo.Kiedys vitalia wygladala zupelnie inaczej,Ci ktorzy byli tu chocby rok czy dwa lata temu wiedza o czym mowie.
I nie mowie o wszystkich,jest tu na prawde duzo fajnych. osob ktore walcza o siebie,o zdrowie i piekne cialo,nie zawsze pisza o odchudzaniu,ale pisza sensownie i uzywaja mozgu za co chwala im;)
Tyle jesli chodzi o moje zale,za brak polskich znakow przepraszam pisze z telefonu.
Pozniej zobacze co tam u Was.Milego dnia
Macie sposób na zakwasy?
Witajcie kochane,
jak w temacie,macie moze sposob na zakwasy?Od 2 dni łaze sobie na jagody,zeby jednak tam dojsc musze pokonac mega stromą górę,w jedna strone jakies 45 minut drogi plus tak 4 godzinki dziennie na tych jagodach,no i takie mi sie dzisiaj zakwasy zrobily ze glowa mala,az dziwne,bo do ciezkiej pracy przyzwyczajona jestem a tu taki psikus.Teraz leze i dogorywam:) plus jest taki ze duzo ruchu,opalic sie mozna,a i dorobic do wyplaty mozna,bo jagod zostawiam sobie tyle co na jakies koktajle,a reszte sprzedaje,zawsze dodatkowa kasa sie przyda,a skup owocow mam zaraz kolo domu.
Co do wagi,to w miejscu sobie stoi,ale pomierzylam sie dzisiaj i cm pospadaly wiec jest oki,dzisiaj juz sie nigdzie nie ruszam,wystarczajaco duzo kcal dzisiaj spalilam,zobaczymy czy to wszystko odzwierciedli sie na wadze poniedzialek.
Czy u Was tez takie upaly?Bo u mnie od 2 dni ponad 30 i nawet jednej chmurki na niebie....duchota.
Trzymajcie sie cieplo:)
Żegnam trzycyfrówkę z wielkim uśmiechem:) witaj 9
Witajcie kochane,
o matko i córko,wreszcie...juz myslalam ze ten dzien nie nadejdzie.Caly tydzien zastoj,a dzisiaj -1 kg i na wadze piekne 99 kg.I to takie pewne,nie wymuszone,nie na styk,po prostu jest.Pewnie Was smieszy moja radosc,w koncu to dalej wielki nadbagaz,ale dla mnie to radosc i kolejny maly kroczek do chudosci.Bardzo fajnie mi sie ten tydzien zaczyna:)Mam nadzieje ze cel na ten miesiac uda mi sie zrealizowac,na kazdy miesiac licze tak -5kg,nie chce wiecej,mam nadzieje ze jak najbardziej realny.Uciekam teraz na zakupy bo w lodowce mam obecnie tylko swiatlo i nawet na sniadanie nie mam co zjesc:)Milego dnia chudzinki;)
Grrrrrrr
Nosz wredna malpa z tej wagi...stoi cholera w miejscu i ani drgnie...wiedzialam ze jak za bardzo chce zobaczyc te dwie cyferki to nic z tego.Dobrze ze chociaz centymetry leca bo inaczej byloby zero motywacji.Wage rzucam do szafy,zobaczymy w poniedzialek czy sie zlituje nade mna czy nie.Z milych rzeczy,pogoda jak sie patrzy,znowu moge sobie spalic ryjek na sloneczku;)
Na sniadanie dzisiaj:jogurt fantasia,batonik musli,kanapka z warzywkami.A co bedzie pozniej,sie zobaczy.
Milego dnia:)
Dwa miesiące,podsumowanie i jak to 9 nadal brak
Powitac,powitac
dzisiaj dzien wazenia,ostatni tydzien-1,5 kg takze gitara chociaz liczylam na wiecej.Myslalam ze zobacze wreszcie 9 z przodu no ale zapomnialam ze moja waga to wredota.Ale nic to ,bedzie za tydzien;)
W sobote pierdyknely 2 miesiace odchudzania,wiec male podsumowanie.
-15 kg,mysle ze w miare spoko
A centymetrowo-
Szyja -3
Biust-6,5
Pod biustem-7
Talia-7
Brzuch-11,5
Biodra-7
Udo-7
Łydka-2
Razem -51cm
Tak sobie mysle ze chyba nie jest zle oby teraz dwie cyferki zobaczyc.Cel na kolejny miesiac -5kg
Oby bylo dobrze....bedzie....musi....
Milego dnia