Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja waga ma dziwne fazy...
13 maja 2013
Witajcie kochane,
doszlam do wniosku ze zeby stanac na moja wage trzeba najpierw skonsultowac sie z lekarzem lub farmaceuta.Przez caly tydzien tak sie na malpe wkurzalam bo stala w miejscu,mimo wzorowej diety,mysle se co jest kurde.To juz pewnie po moim spadku....dzisiaj dzien wazenia....ja pacze a tam 1,5 kg mniej w tym tygodniu....wchodze raz,drugi,trzeci bo mysle,dopiero co wstalam,moze mi sie w oczach mieni,ale nie,jak w morde szczelil spadek jest.No i wez tu czlowiwku ogarnij o co kaman...no nie dojdziesz.Mordka mi sie cieszy,jest oki.
Dzisiaj zjedzone jak na razie na sniadanie-musli 40g jogurt truskawkowy bakoma 150g plus jablko-razem 370 kcal,co bedzie pozniej cholera wie,bo pomysla nie mam,wyjdzie w praniu.
Milego dnia:)
Fabiaaa
15 maja 2013, 13:55Gratuluję spadku wagi :))) 10 kilo mniej to ta ładnie wygląda na tym paseczku :)))) A wagi zawsze mają swoje fazy , nie zwracaj na ich humorki uwagi hehehe Powodzenia
olmeca
13 maja 2013, 13:03gratuluje.... witam w gronie 10 kg mniej :)
barhoumi
13 maja 2013, 10:40Gratuluję spadku wagi, ciesz się tym i walcz dalej:)