byłam dzisiaj u doktorki naa bilansie.
niby na kartce było napisane 77 kg ale to było z końca maja więc nie ważne :D
i oczywiście mama to przeczytała i wgl kazanie : DZIECKO, ile ty ważysz... i takie tam w tym stylu morały.
powiedziałam doktorce, że się odchudzam a ona na to, żebym się nie głodowała, podchodzić do diety spookojnie itp. a na końcu dodała, że jestem bardzo zdrowa dziewczynaa!! ale się ucieszyłam :D
zdjęcie w sukience będzie pod koniec tygodnia bo nie wyrabiam z nauka.
jutro musze sie duzo nauczyc na polski bo poprawiam na 4 :D na piatek z historii i angielskiego :O no powodzenia dla mnie :D + jutro teleturniej klas pierwszych. przebieram się za typowego polaka - turyste : klapki+ skarpetki haha :D
moze zrobie sobie jakieś zdjecie, żeby było aktualne.
dzisiaj musiałam jechać autobusem do szkoły, bo pogoda byla nie pewna, miał padać deszcz a nie padał -,- trudno.
wczoraj wróciłam do mel b abs i nogi :D
dzisiaj ledwo chodze po schodach :D ale ok :D
spadam do nauki.