Witam Was serdecznie w ten piękny, słoneczny poranek!
Dzisiejszy dzień zaczął się od pysznego śniadania, od omleta.
Odkąd nauczyłam się go robić perfekcyjnie to nie wyobrażam sobie dnia bez niego, tak jak kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez jaglanki.
Korzystając z tego, że mam wolne poranki, bo niestety jeszcze czekam za stażem, to aż chce się poświęcić chwilkę na zrobienie pysznego śniadania!
Jeśli tylko ktoś będzie chciał przepis, śmiało piszcie, podam z przyjemnością, wykonanie jest banalnie proste tak jak i składniki.
Dziś dzień 16 mojej diety silnie przestrzeganej jak i ćwiczeń.
Co do ćwiczeń staram się ćwiczyć 6x w tygodniu +1 dzień całkowity rest.
Ćwiczę na orbitreku, plus dodatkowo ćwiczenia (niekiedy same ćwiczenia) z Chodakowską, bądź centrum sportowca, o właśnie przypomniałam sobie, że mam też gdzieś płytkę z ćwiczeniami od Szostaków, też bardzo bardzo polecam.
Podsumowanie 10dni z orbitrekiem to 'przebiegłam' 77,19km
a spaliłam 2860kcal
Oczywiście te obliczenia z przymrużeniem oka, bo nigdy nie wiem, czy prawidłowo oblicza.